9 września 1943 roku doszło do pierwszego w historii zatopienia dużego okrętu wojennego za pomocą kierowanego pocisku „powietrze – woda”.
1.
Traktat waszyngtoński (6 luty 1922 roku, ogłoszony po ratyfikacji 21 sierpnia roku następnego) istotnie ograniczył morskie zbrojenia państw zwycięskich w I wojnie światowej. Pamiętajmy, że w obozie zwycięzców znajdowała się Japonia oraz Włochy.
Postanowienia traktatu zrównało tonażowo floty Francji i Włoch, dając Japonii trzecie miejsce na świecie.
Jednocześnie uległ rozwiązaniu sojusz japońsko – brytyjski.
2.
Warto odnotować, że ponad roczna zwłoka była wywołana oporem pewnego amerykańskiego urzędnika. Otóż złożył on do sądu pozew, w którym dowodził, że złomowanie ukończonego w 76% pancernika „Washington” stanowi nadużycie wobec podatników.
3.
Do zakończenia „wakacji morskich” przyczyniły się Niemcy, które w 1929 roku rozpoczęły budowę krążownika ciężkiego „Deutschland”. Teoretycznie mieścił się w ograniczeniach nałożonych traktatem wersalskim („Deutschland” nie miał nawet teoretycznie szansy na wygranie pojedynku z jakimkolwiek „prawdziwym” pancernikiem), w praktyce jednak nieznacznie wykraczał ponad normy (wyporność ok. 12% większa). Oczywiście zagrożona poczuła się Francja (jej odpowiedź to typ „Dunkerque” – 1935), no, a jak Francja, to i Włochy….
4.
W latach 1934 – 40 flota włoska otrzymała nowoczesne, najsilniejsze na Morzu Śródziemnym, pancerniki (okręty liniowe). Były to „Littorio” i „Vittorio Veneto”. Zwodowane w 1937 roku do służby weszły w kwietniu/maju 1940 roku. Trzeci z serii, „Roma”, został zwodowany 9 czerwca 1940 roku.
Do służby wszedł dwa lata później – 14 czerwca 1942 roku.
Odnotujmy, że budowano także czwartego z serii, „Impero”, lecz nigdy nie został ukończony.
5.
„Roma” wypierała w warunkach bojowych 46.125 ton. Dla porównania – niemiecki „Bismarck” 50.900 ton, przy czy włoski okręt był ciut mocniej uzbrojony („Bismarck” 8 dział kalibru 380 mm umieszczonych w 4 wieżach po dwa w każdej, „Roma” – 9, trzy wieże trójdziałowe).
Tymczasem najsilniejszy stacjonujący na Morzu Śródziemnym brytyjski okręt liniowy – 33.000 ton (typ „Queen Elizabeth”).
6.
Prace nad pociskami rakietowymi były w III Rzeszy mocno zaawansowane.
Przede wszystkim doświadczenia wyniesione z wojny domowej w Hiszpanii dowiodły konieczności posiadania pocisku zdolnego trafiać precyzyjnie niewielkie, dobrze opancerzone cele. A więc okręty.
Pierwsze udane próby bomb wagomiaru 250 kg wyposażonych w aparaturę sterująca odbyły się w 1939 roku. Później aparaturę taką połączono z bombą PC 1400. Po kilku latach testów w 1943 roku kierowana bomba wagomiaru 1400 kg została przyjęta do uzbrojenia. Przenosiły ją samoloty Dornier Do 217 i Heinkel He 177 wyposażone w aparaturę przeznaczoną do kierowania bombą.
(wikipedia)
7.
Częścią bojową bomby Fritz-X była bomba PC 1400. Była to bomba przeciwpancerna, która dzięki grubościennemu korpusowi mogła przy zrzucie z wysokości 6000 m przebić pancerz stalowy o grubości 130 mm. Korpus bomby zawierał 320 kg materiału wybuchowego pobudzanego zapalnikiem uderzeniowym działającym z krótką zwłoką. Do części bojowej przymocowane były cztery skrzydła trapezowe o rozpiętości ok. 1,35 m, a od tyły pojemnik mieszczący aparaturę sterowania i przymocowany do niego statecznik. Zakończenie pojemnika z aparatura elektroniczną mieściło smugacz lub silną lampę ułatwiająca śledzenie spadającej bomby. Zmianę toru lotu powodowały interceptory umieszczone na stateczniku. Dwa z nich zarządzały kierunkiem, dwa donośnością, a dwa zapobiegały obrotom bomby wokół osi podłużnej. Pierwszymi dwiema parami interceptorów sterowały sygnały wysyłane z samolotu, trzecia para była sterowana automatycznie przez żyroskop zainstalowany w bombie.
Bomba PC 1400 X była zrzucana z wysokości 4000-7000 m. Pierwsza faza ataku była identyczna jak przy bombardowaniu zwykłymi bombami lotniczymi. Bomba była zrzucana po wycelowaniu przy pomocy celownika bombowego i początkowo spadała po torze balistycznym. W tym samym czasie samolot zwalniał i zaczynał się wznosić, dzięki czemu zmniejszano błędy wywołane przez paralaksę. Około 15 s po zrzucie bomby bombardier rozpoczynał korekcję toru bomby starając się nałożyć smugacz bomby na cel. Operator kierował bombą przy pomocy dźwigni aparatury zainstalowanej na samolocie. Komendy sterujące były przesyłane do bomby przy pomocy fal radiowych. Opracowano także wersję bomby kierowaną za pośrednictwem rozwijanych ze szpul przewodów o długości 8-10 km, ale nie została ona użyta bojowo.
Najbardziej znaną operacją, w czasie której zastosowano bomby Fritz-X, był przeprowadzony 9 września 1943 roku atak samolotów Do-217 z KG-100 na włoskie pancerniki "Roma" i "Italia". W jego wyniku pierwszy z nich zatonął, a drugi został poważnie uszkodzony. Bomby Fritz-X zostały także użyte przeciw okrętom wspierającym aliancki desant na Sycylię. Uszkodziły wówczas pancernik HMS "Warspite" oraz krążowniki: HMS "Uganda", USS "Philadelphia"i USS "Savannah".
Sposób naprowadzania bomby Fritz-X sprawiał, że była ona trudna w użyciu. Możliwość korekcji trajektorii bomby tylko w końcowej fazie opadania wymagał wysokich kwalifikacji od operatora, a konieczność wolnego, prostoliniowego lotu po zrzucie bomby narażał samolot na zestrzelenie. Wadą była także możliwość użycia wyłącznie w dobrych warunkach atmosferycznych. Dlatego rozpoczęto prace nad wersjami tej bomby naprowadzanymi w odmienny sposób – planowano m.in. zastosowanie telewizyjnej obserwacji celu.
Wyprodukowano ponad 200 bomb Fritz-X planując ich użycie w czasie oczekiwanej inwazji na Europę, ale w momencie rozpoczęcia operacji "Overlord" Alianci mieli praktycznie całkowitą przewagę w powietrzu oraz większość statków posiadała już urządzenia zakłócające i bomby Fritz X nie odegrały żadnego znaczenia.
(ibid.)
8.
Dlaczego lotnictwo niemieckie zaatakowało swoich niedawnych sprzymierzeńców?
Oto bowiem dzień wcześniej nowy premier Włoch marszałek Pietro Badoglio ogłosił zawieszenie broni z aliantami.
9 września 1943 roku włoska flota płynęła na Maltę, by tam zgodnie z warunkami traktatu poddać się aliantom.
Trzy okręty liniowe („Vittorio Veneto”, „Italia”, do niedawna jeszcze „Littorio”, i „Roma”) w asyście 6 krążowników, 8 niszczycieli i 4 torpedowców.
Flota została zaatakowana przez 15 niemieckich DO-217K, każdy przenoszący pocisk Fritz – X.
„Italia” (ex – Littorio) otrzymała jedno trafienie w burtę.
„Roma” została trafiona dwukrotnie.
Pierwszy pocisk trafił obok baterii dział przeciwlotniczych 90mm, przebił pokład i wybuchł w rejonie kotłowni.
Drugi, chwilę później, przebił pokład pomiędzy wieżą B artylerii głównej a wieżą artylerii średniej 152 mm, dotarł do komory amunicyjnej i zdetonował.
Wybuch rozerwał okręt na dwie części.
Zginęło 1254 marynarzy.
9.
W minionym (?) okresie często niemiecki atak z 9 września 1943 roku był przedstawiany jako „zdradziecki”.
Zupełnie tak, jakby angielski atak na flotę francuską w Mers el-Kebir miał miejsce w świecie równoległym (3 lipca 1940 roku).
10.
Technika rakietowa w III Rzeszy była wiodąca na świecie w tym czasie. Pomijam historie dotyczące tzw. dysków Bellonzo (latające talerze ze swastykami) czy też badania technologii kosmicznych w podziemiach zamku w Książu.
Oficjalna historia milczy na te tematy.
Natomiast wiemy z całą pewnością, że dokumentacja najbardziej zaawansowanego technologicznie sterowanego pocisku kierowanego Hs 294 przed końcem wojny trafiła do Argentyny.
Wiemy również, że człowiek, który stał na czele zespołu konstruującego pierwszą na świecie rakietę zdolną wzbić się powyżej atmosfery ziemskiej po 20 latach skonstruował największą rakietę w dziejach świata, która wyniosła na orbitę wokółksiężycową Apollo 11 (Werner von Braun).
Dziś także kolejna rocznica związana z rozwojem technologicznym ludzkości i wojną – 9 września 1944 roku na Londyn spadły dwie pierwsze rakiety V – 2.
9 września 2012