Rodzina na Swoim dogorywa

Po zmianach wprowadzonych pod koniec sierpnia ubiegłego roku, IV kwartał przyniósł ponad 40-procentowy spadek liczby zobowiązań udzielonych w ramach programu Rodzina na Swoim. W dodatku kredyty w ofertach banków będą tylko do końca 2012 roku.

Dane opublikowane w raporcie AMRON-SARFiN potwierdzają skuteczność planu rządu w przykręcaniu kurka z dopłatami do złotowych kredytów hipotecznych Polaków. Przypomnijmy – w ramach programu Rodzina na Swoim dopłaty ze strony państwa realizowane są przez 8 lat, i mogą wynieść nawet do 50 proc. wysokości raty (choć średnio jest to ok. 40 proc.).

W IV kwartale 2011 roku banki udzieliły 8 594 kredytów w ramach programu Rodzina na Swoim. Oznacza to ponad 40-procentowy spadek wobec liczby zobowiązań przyznanych w III kwartale ubiegłego roku (było ich 14 355). Kwotowo spadek jest jeszcze bardziej znaczący – w ostatnim kwartale 2011 roku banki pożyczyły w ramach programu ok. 1,55 mld zł, czyli o ponad 47 proc. niż kwartał wcześniej.

Najważniejszą zmianą w Rodzinie na Swoim był znaczny spadek limitów ceny mieszkań, które na program się załapią – na których zakup można wziąć kredyt z dopłatami. Aby ją zrozumieć, trzeba prześledzić proces ich ustalania. Otóż raz na pół roku wojewoda danego województwa ogłasza tzw. wskaźnik odtworzeniowy 1 m2 mieszkania (czyli po prostu koszt wybudowania 1 m2 mieszkania). Do końca sierpnia 2011 roku limitem cen w Rodzinie na Swoim była kwota 140 proc. średniej dwóch ostatnich takich odczytów. Tymczasem ustawa zmieniła to na 100 proc. w przypadku nieruchomości z rynku pierwotnego i 80 proc. w przypadku rynku wtórnego. Innymi słowy – limity na mieszkania od deweloperów spadły o 28,5 proc., zaś na nieruchomości z drugiej ręki – o 43 proc.  Przykładowo – aktualnie cena 1 m2 nieruchomości z rynku wtórnego w Warszawie nie może przekroczyć4 723,20 zł, w Krakowie – 3517,20 zł, we Wrocławiu 4 150 zł, w Poznaniu 4 334 zł. 1 m2 mieszkania od dewelopera nie może np. w Warszawie przekroczyć 5 904 zł, a w Krakowie 4396,50 zł. To niewiarygodnie mało, niewiele nieruchomości nawet na obrzeżach miast tyle kosztują.

Szczególnie boleśnie ostatnia zmiana limitów (na początku kwietnia, będzie obowiązywała przez pół roku) uderzyła właśnie w mieszkańców stolicy. Tu spadły one aż o ponad 8 proc.

Niestety Rodzina na swoim jest coraz mniej dostępna dla Polaków. Kredyty z programem znikną z ofert banków z końcem 2012 roku. Niezależnie od oceny programu (niektórzy nazywali go Deweloperem na Swoim), pomógł on tysiącom Polaków. Od 2007 roku (czyli początku RnS) do końca 2011 roku, banki udzieliły 136 tys. kredytów w programie. Tymczasem kolejnego pomysłu na pomoc Polakom w zdobyciu własnych czterech ścian na razie brak.

Mikołaj Fidziński
Comperia.pl