Bez kategorii
Like

Robimy Fides teraz! Stawiamy na Wiarę

12/08/2011
417 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

i nie odmawiaj nam Boże.
Natychmiast prosi się cały narod o współpracę.

0


Bracia kochani, Polacy.

 

Teraz będę myślec do was na głos, bo utknęłam.

Jest tak, że możemy jeszcze wystartowac z Fidesem, choc czasu jest mało. Orban wystartował 6 tyg. przed wyborami.

Trzebaby zrobic małą ulotkę i ci ktorzy mają drukarki drukowaliby ją u siebie, lub kserowali i rozdawali po mszy przed kościołami, a także na Jasnej Górze.( treśc zaraz napiszę i proszę, by ją sosenkowski, albo Kura zrobili, bo nie mam na laptopie programu graficznego, ma byc malutka i prosta, bo nie mamy kasy.)

To musi by Fides, by inne narody to podjęły.

Proszę, by Legion i inni się zmobilizowali i zgłaszali na moją skrzynkę kandydatury na listy. Jak tego teraz nie zrobimy, następnych wyborów może nie byc, bo oni po wykończeniu samolotu, Leppera i specpułku, zabiorą się za innych-nie ma wątpliwości, że to pełzający zamach stanu z pomocą naszychy kochanych sąsiadów i jakichś sił, ktore już nie mają siły, ale jeszcze zamiatają ogonem.

Marek Jurek oddał nam partię i musi zgodzic się na Fides, już ja nad nim popracuję. Robię to na wariata, fakt, ale może się udac, bo jest Bóg i może on ma taki właśnie plan, by obejśc bokiem wszystkich pyszałków, ktorzy chcą osobno i liczą nie wiadomo na co, oślepli na prosty fakt, że;  Jeden jest Naród i jedna Prawda- to oni są podzieleni, nie my. Najlepiej więc by inni dołączyli i byśmy to robili RAZEM, bo jest taniej. I nie będziemy się klocic o miejsca na listach, bo zrobi się losowanie i kropka. Nie dla siebie idziemy, ale dla Polski, dla nas wszystkich i może dla świata. Nie ważne kto, bo ważne co mamy zrobic, mamy oddac Polakom Polskę- wolnośc i Boga.

Jak nam się nie uda, to trudno. Przynajmniej nie będzie, że oglądaliśmy się na innych i nic nie robiliśmy. Może mnie powieszą jak Leppera, jeśli  im do szczęścia potrzebna krew. To wtedy trudno, będę męczennikiem. Będą następni, ktorych będą musieli też zabic i następni. Będą musieli życ z krwią na rękach i będzie ich to prześladowac jak Lady Makbet. Będą znow mordercami i znow i znow, i dla jakiego celu? dla pieniędzy i władzy, tfu. Dla tak paskudnych rzeczy, ktore nie są potrzebne do szczęścia.. Bo wydaje im się, że są nieśmiertelni.

Teraz będzie trudne- rozmawiam z jakimś wojskiem i oni pewnie rozmawiają też z innymi. Sęk w tym, że nie jestem pewna, czy oni mają szczere chęci, bo mają bardzo namieszane w umyslach, przez te swoje lewackie szkolenia i interesuje mnie tylko, czy oni się podporządkują nam, czy chcą odwrotnie. Na odwrotnie nie ma szans, bo ten naród nie da się już oszukac, zresztą nie ma już co ukraśc i Polska tonie, a oni pójdą na dno razem z nami, więc żadnych ustępstw dla nikogo. Gremialnie rezygnujemy z egoizmów.

Chciałabym, byśmy nie szli przeciw PISowi, ale razem. Pytanie, czy oni pójdą na naszą wizję. Nie będę prorokowac, by nie zapeszyc, przypomnę tylko, że nikt już nie udzieli nam pożyczek na posadki, więc chleb, woda i modlitwa.. A jak się uda, to mamy samostanowienie i możemy to dobrze wykorzystac dla dobra wszystkich- obniżymy podatki, bo zmienimy prawo, każdy będzie bez papierkow mogl otworzyc biznes, wybudowac dom, kupic tanio ziemię, a państwo nie będzie się nam wpieprzac w zycie i zaglądac pod kołdrę. Będziemy znow się lubic i ufac sobie i pomagac wzajemnie, zamiast rywalizowac. Myślę nawet o dobrowolnych podatkach, a co? Jakoś się przeżywimy, dzieci nauczymy, tylko służba zdrowia wspólna, drogi i zasoby naturalne. Powoli się uporządkujemy, bez nich, to znaczy bez nas, siedzących jeden drugiemu na karku. A sąsiedzi niech nas naśladują, bo ich narody też są wściekłe. Zamieńmy tę wściekłośc na budowanie. Nawet, jak się napcha trochę agentury i pieczeniarzy, to nie szkodzi, w Kościele też są i nic nie moga, bo Paradygmat.

Czy jest tu ktoś, kto zna się na terminach i prosiedurach? Potrzebne wszystkie charyzmaty i umiejętności.

 

Nie będziemy się mścic. Ten narod jest chrześcijański.

 

To co?

Robimy to razem?

 

Jak ktoś ma pieniądze, niech się zgłosi, bo ja już nie mam na telefony. Dobrze, że Markul pożyczył mi laptopa, Terenia załatwiła i przywiozła. Największą przeszkodą jest mój mąż, ktory się uparł, by mi przeszkodzic jak nigdy w życiu, przechodzi sam siebie. Proszę o modlitwę za niego.

 I błagam, skończmy na początek z marudzeniem, chyba, że jest twórcze.

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758