Nie ma zmiłuj – Unia Europejska żąda od Premiera (oby żył wiecznie – cytat za Sea Wolfem) drastycznych oszczędności dla zrównoważenia budżetu. Na razie nie brane były pod uwagę cięcia w wydatkach na wybory do Sejmu i Senatu, poza zmniejszeniem dotacji na partie polityczne. Ale to się wkrótce może zmienić. Jest bowiem propozycja dokonania potężnych oszczędności a nawet uzyskania zysku netto! Pomysł jest genialnie prosty (powiem nieskromnie – mój): połączenie wyborów do Sejmu i Senatu z Loterią Państwową. Zamiast wydawać na Komisje Wyborcze, druk kart, udostępniać INTERNET, nie mówiąc już o kosztach kampanii, wzroście agresji między zwolennikami różnych opcji politycznych, konieczności przedstawiania przez kandydatów coraz to bardziej fantastycznych obietnic, żeby tylko zostać wybranym (a potem się z tego wykręcać) itd. […]
Nie ma zmiłuj – Unia Europejska żąda od Premiera (oby żył wiecznie – cytat za Sea Wolfem) drastycznych oszczędności dla zrównoważenia budżetu. Na razie nie brane były pod uwagę cięcia w wydatkach na wybory do Sejmu i Senatu, poza zmniejszeniem dotacji na partie polityczne. Ale to się wkrótce może zmienić. Jest bowiem propozycja dokonania potężnych oszczędności a nawet uzyskania zysku netto! Pomysł jest genialnie prosty (powiem nieskromnie – mój): połączenie wyborów do Sejmu i Senatu z Loterią Państwową. Zamiast wydawać na Komisje Wyborcze, druk kart, udostępniać INTERNET, nie mówiąc już o kosztach kampanii, wzroście agresji między zwolennikami różnych opcji politycznych, konieczności przedstawiania przez kandydatów coraz to bardziej fantastycznych obietnic, żeby tylko zostać wybranym (a potem się z tego wykręcać) itd. Itd. – spokojnie, raz na 4 lata robimy Specjalne losowanie Loterii. Zasada prosta – 460 wygrywających losów na 4-letnie posłowanie (wraz z dietami, biurem, asystentami, itd.), 100 losów specjalnych – to miejsca w Senacie, o identycznych przywilejach.
"wykladowca akademicki, kocha góry, duzo jezdzi, wiec coraz bardziej dziwi sie fenomenowi "polskiego leminga"