Tak, niewątpliwie chodzi o skok, ale nie cywilizacyjny, lecz skok na kasę unijną. Premier wespół z przekaziorami dali przepiękny koncert medialny pod tytułem: wszystkie hieny na pokład. Oto na planszy, w tle przemawiającego Tuska, widnieje napis: 304,6 mld złotych – to mocny sygnał dla hien, aby pojednały się jednak i dały sobie szansę na skok. Dziwnym zbiegiem okoliczności odgrzana zostaje sprawa korupcji w sferze zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych dokładnie w dniu dzisiejszym. To także jest wyraźny sygnał dla konkurencji, dla kogo przeznaczona jest kasa unijna: kto sięgnie po kasę bez naszego udziału, temu obetniemy łapy. W związku z powyższym nie należy oczekiwać od nowych ministrów niczego innego, jak tylko jeszcze większego wysiłku w umacnianiu pozycji przy korycie. Sposoby […]
Tak, niewątpliwie chodzi o skok, ale nie cywilizacyjny, lecz skok na kasę unijną. Premier wespół z przekaziorami dali przepiękny koncert medialny pod tytułem: wszystkie hieny na pokład. Oto na planszy, w tle przemawiającego Tuska, widnieje napis: 304,6 mld złotych – to mocny sygnał dla hien, aby pojednały się jednak i dały sobie szansę na skok. Dziwnym zbiegiem okoliczności odgrzana zostaje sprawa korupcji w sferze zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych dokładnie w dniu dzisiejszym. To także jest wyraźny sygnał dla konkurencji, dla kogo przeznaczona jest kasa unijna: kto sięgnie po kasę bez naszego udziału, temu obetniemy łapy.
W związku z powyższym nie należy oczekiwać od nowych ministrów niczego innego, jak tylko jeszcze większego wysiłku w umacnianiu pozycji przy korycie. Sposoby są mało istotne, czym więcej medialnego spektaklu, tym dłużej koryto będzie chronione i oby dotrwać do następnych wyborów. Bez jakichkolwiek planów pro-rozwojowych, poza destrukcją wszystkiego, ten rząd miga się już przez 6 lat (słownie sześć). Ale czy na pewno ?
Wszystkie dotychczasowe ruchy tuskiego rządu polegały wyłącznie na zapewnieniu utrzymania się przy korycie wybranej grupy pasożytów. Tym razem rekonstrukcja nie służy innym celom. Przecież każdy dobrze wie, że każdy minister musi realizować jedynie słuszny plan umacniania jedynie słusznej linii partii. Czy będzie to Kowalski, czy Rostowski, nie ma to żadnego znaczenia. Liczy się skuteczne tumanienie społeczeństwa, jak choćby zmyślnym powiedzonkiem o skoku cywilizacyjnym. Tak, tylko dla kogo ten skok,tego premier już nie określa, gdyż w domyśle wiadomo, że chodzi absolutnie o nielicznych beneficjentów oraz całe rzesze pasożytów, którzy obsłużą administrację. Warto przytoczyć tu słowa z raportu Hausnera (str. 133):
,,Krytykowane jest też tzw. „opium absorpcji”, czyli presja na zagospodarowanie wszystkich dostępnych środków unijnych bez względu na efektywność ich wydatkowania. Utworzona krajowa rezerwa wykonania sprzyja takiemu wyścigowi pomiędzy województwami. Co więcej, według analityków administracji publicznej środki europejskiej polityki spójności stają się instrumentem praktycznego przechwytywania i koncentracji władzy.
Sedno tkwi w tym, aby wykorzystanie środków unijnych nie było celem samym dla siebie, a wyraźnie i praktycznie zostało podporządkowane kształtowaniu konkurencyjności gospodarki – z myślą o tym, że kiedy tych środków będzie znacznie mniej, też będziemy musieli sobie radzić i na to powinniśmy być przygotowani.
”
Daleko nie trzeba szukać przykładów ,,zaradności”. Dzisiejsza ,,Gazeta Polska’’ donosi o wspaniałym sposobie wykorzystania EFRR w małopolsce przez ekipę tak zwanych ,,swoich” kwoty 63 975 107,00zł (słownie sześćdziesiąt trzy miliony dziewięćset siedemdziesiąt pięć tysięcy sto siedem pełnych złociszy), z czego my czytelnicy dołożymy z naszych podatków ponad 9,5 miliona.
A wszystko po to, by żyło się lepiej – ,,MSS docelowo będzie zarządzał infrastrukturą i pełnił rolę Operatora Infrastruktury (OI) w modelu „operatora operatorów”, tzn. będzie udostępniał infrastrukturę podmiotom świadczącym usługi telekomunikacyjne. Docelowo MSS stanie się jedynym podmiotem, który będzie w stanie zaoferować w województwie małopolskim praktycznie nieograniczone zasoby szerokopasmowej infrastruktury sieciowej.
”
I tak dalej.
Szanowni Państwo, nie mam nic przeciwko temu, aby ,,polskie” podmioty zamiast żydowskich, organizowały w naszym kraju wszelkie przedsięwzięcia gospodarcze. Problem jest jednak w tym, że ostatecznie haracz trzeba będzie płacić ,,wybrańcom” bez możliwości wyboru. Do tego właśnie zmierza Donald Tusk wraz ze swoją watahą uwielbiających koryto. Jeśli ktoś tego jeszcze nie zauważył, oznacza to, że ma oczy w ….
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Kim jest tajemniczy ch.j z taśm ,,Wprost”? | 3obieg.pl - Serwis informacyjny dziennikarstwa obywatelskiego.