„Ojcze, jeśli to możliwe, niech ominie mnie ten kielich” (Mt 26,39).
Postaram się napisać w tym Roku Pańskim cykl refleksji o tajemnicach rózańcowych. Wybrane fragmenty opublikuję tu, na moim blogu. Dziś bardzo skromnie oddam głos polskim poetom. Przekonajcie się sami, jak wyjątkowa potrafi być polska poezja religijna.
Z uwagi na wyjątkowość dzisiejszego dnia – w kalendarzu liturgicznym mamy Wielki Piątek – zacytuję wiersze, które da się powiązać z konkretną tajemnicą rózańcową. Tu tajemnica pierwsza bolesna: Modlitwa Chrystusa w Ogrójcu. Takich perełek, jak "Modlitwa Bonawentury" Jana Romeckiego odnajdziemy w polskiej poezji paschalnej więcej. Pewnie będzie okazja, by je odnaleźć i przywrócić pamięci Czytelnikom tego bloga.
Skromnie usuwam się w cień. Zwróćcie proszę uwagę, jak krótka była wędrówka Jana po tym łez padole. I tym razem kielich goryczy nie mógł być oddalony.
Od wojny, nędzy i od głodu,
Sponiewieranej krwi narodu,
Od łez wylanych obłąkanie
Uchroń nas, Panie.
Od niepewności każdej nocy,
Od rozpaczliwej rąk niemocy,
Od lęku przed tym, co nastanie,
Uchroń nas, Panie.
Od bomb, granatów i pożogi.
I gorszej jeszcze w sercu trwogi,
Od trwogi strasznej jak konanie
Uchroń nas, Panie.
Od rezygnacji w dobie klęski,
Lecz i od pychy w dzień zwycięski,
Od krzywd – lecz i od zemsty za nie
Uchroń nas, Panie.
Uchroń od zła i nienawiści,
Niechaj się odwet nasz nie ziści.
Na przebaczenie im przeczyste
Wlej w nas moc, o Chryste!
Autor: Jan Romocki. 1925-1944.
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.