Putin i Poroszenko podali sobie ręce

W polityce nie ma miejsca na sentymenty, są tylko interesy. Dziwić się temu nie należy. Tylko w naszej krajowej przepychance dwójka dawnych kolegów dla mydlenia oczu wyborców wykonuje POPiSy. Prawdziwi politycy rozmawiają.

Dostosowanie się w handlu do standardów UE  pozbawienie się bezcłowego handlu z Rosją w ciągu najbliższych 10 lat będzie kosztować Ukrainę 165 mld euro, prezydent Putin ostrzegł na spotkaniu  w Mińsku , prezydenta Petro Poroszenkę.

Rosja będzie zmuszona do anulowania wszystkich umów o handlu preferencyjnym z Ukrainą, jeśli we wrześniu kraj ten  ratyfikuje porozumienie o wymianie handlowej  z Unią Europejską

„Chcąc być pełni zgodni z warunkami umowy strefy wolnego handlu CIS oraz standardami WTO, będziemy zmuszeni zrezygnować z preferencyjnego przywozu z Ukrainy,” powiedział Putin.

W odpowiedzi Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział, że chciałby ustanowić grupę monitoringu, aby ocenić rzeczywiste straty wynikające ze stowarzyszenia Ukrainy z UE.

„Dziś jesteśmy zgodni – powinna powstać grupa monitorująca, która dokona oceny rzeczywistych, nie hipotetycznych  czy potencjalnych szkód,” powiedział Poroszenko. „Po rozeznaniu możliwych strat będziemy mogli uruchomić mechanizmy ochrony.”

Moskwa ostrzega Kijów, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE byłoby samobójstwem gospodarczym, a Moskwa jest  gotowa ponieść straty ok. 2 mld euro, twierdzi Putina.

„Całe sektory przemysłu i rolnictwa odczują  to dotkliwie ponadto negatywne komplikacje nastąpią w dziedzinie zatrudnienia i wpłyną na tempo wzrostu gospodarczego ” powiedział rosyjski prezydent. Straty będą absorbowane nie tylko  przez Rosję, ale również przez członków Unii Celnej, Białoruś i Kazachstan, dodał.

Association Agreement (AA ) z Unią jest sednem ukraińskiego konfliktu,  ludzie rozpoczęli  protest na Majdanie po tym jak prezydent Viktor Janukowicza zdecydowała się nie podpisywać umowy.

Jednak w czerwcu nowy rząd w Kijowie podpisał część układu o stowarzyszeniu, około miesiąca po tym jak Rosja, Białorusi i Kazachstanu uzgodniły w dniu 29 maja w Mińsku utworzenie Unii Gospodarczej Eurazji. Prezydent Poroszenko powiedział, że dokument Stowarzyszenia Ukrainy z UE będzie ratyfikowany we wrześniu.

Ukraina ma silne powiązań gospodarcze zarówno z UE  jak i Rosją. Dlatego chce nawiązania stosunków handlowych z Unią Europejską i Unią Eurazji.  Ukraina jest drugim co do wielkości terytorium krajem Europy,45 milionów ludności i gospodarkę na poziomie 176 miliardów dolarów.

Istnieje zagrożenie  że unijne towary będzie nielegalnie transportowane do Rosji przez Ukrainę, tak jak usiłowano to robić przez Białoruś. Rosja ma umowę z Białorusią do zobowiązującą do powstrzymania przemytu , ale nie ma takiego porozumienia z Ukrainą.

Rosja zawiesiła przywóz alkoholu z Ukrainy, wkrótce po nałożeniu zakazu importu produktów rolnych z EU, USA, Kanada, Norwegia i Polski.

Parlament Ukrainy ma również podjął kroki w kierunku sankcji, przyjmując ustawę, która pozwala na sankcje przeciwko Rosji, a przede wszystkim powstrzymanie transportu rosyjskiej energii przez Ukrainę.

Energia jest zasadniczym problemem w relacjach na linii  Moskwa-Kijów. W czerwcu rosyjski Gazprom powiedział, że zatrzyma dostawy na Ukrainę z powodu przewlekłych opóźnień opłat za dostawy i niezapłaconego rachunku na ponad 5 miliardów dolarów. Ukraina importuje prawie 50 procent gazu z Rosji, którego dostawy  w 2013r. wyniosły 27.7 mld metrów sześciennych. Jeśli Ukraina odetnie tranzyt rosyjskiego gazu, uderzy to w Europę, która 15 procent swojej energii  kupuje w Rosji.

Jeśli Rosja anuluje bezcłowe stosunki handlowe z Ukrainą, spowoduje to wprowadzenie ceł przywozowych do 8 procent  a to dotyczy 98 procent towarów eksportowanych do Rosji.

Rosja twierdzi, że potrzebuje chronić rynki krajowych przed powodzią Europejskich  towarów które zaleją rynek ukraiński, który z kolei uczyni ukraińskie produkty mniej konkurencyjne. Jeśli korytarz handlowy przez Ukrainę zostanie szeroko otwarty, zagrożone będą też produkty Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Prezydent Putin ostrzegł również przed nielegalnym eksportem towarów   Unii Europejskiej przerabianych na niby ukraińskie produkty.

Tak więc jak się okazuje nie idzie w tym konflikcie tak bardzo o spory terytorialne.

Jeden z komentatorów internetowych pisze tak: „Urodziłem się i wychowałem w Kijowie pozwólcie mi powiedzieć, że południowo-wschodnia Ukraina tylko oficjalnie jest częścią Ukrainy. Większość ludzi głosuje za Rosją a nie Ukrainą. Ale wiele osób nie chce wojny, szczególnie jeśli mają dzieci, tylko odważni chcą walczyć !”

Inna opinia: ” Południowo wschodnia Ukraina jest częścią Ukraina  taki samo jak St. Petersburg jest częścią Rosji lub Berlin -Niemiec. Właściwie większość Prorosyjska nie zna ludzi Ukrainy. Niektóre nie lubią Kijowa, ale nienawidzą też i Rosji.”

A teraz opinia o kształtowaniu opinii: ” Czy pamiętacie z Biblii, jak tłumy ludzi żądały uwolnienia Barabasza a na  wspomnienie krzyczeli  „Ukrzyżuj go!” ?  Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Ci sami którzy manipulowali tłumem wtedy, kontrolują odruchy tłumu dzisiaj- tyle że teraz mają do tego Internet”