Pasterka w Polsce, to Coś znacznie więcej niż tradycja .
Jest taki dzień, co rozpoczyna się dopiero po zmroku, z chwilą
pojawienia się pierwszej gwiazdy na niebie. I tak naprawdę ta gwiazda to
też jest słońce, tyle, że w innej galaktyce.
Wigilia Bożego Narodzenia jest tradycją kultywowaną przez wszystkich
chrześcijan na świecie, jednak najbardziej uroczyście w Austrii, w
Bawarii, w Polsce, we Włoszech, w Hiszpanii i oczywiście w Irlandii
Północnej.
Pasterka natomiast najbardziej popularna jest w Polsce, choć jeszcze nadal
jest kultywowana w Austrii, w Bawarii, we Włoszech i innych krajach, ale
już mniej licznie.
Gdy byłem kiedyś w Berchtesgarden, to rozmawiając z ludźmi po mszy św.
po niemiecku, spotkałem się z wielką życzliwością i usłyszałem
piękne zdanie : …”Wiele kolęd śpiewamy pod te same melodie, ale
przeżyć pasterkę , to nie ma jak w Polsce !”
W Turynie widziałem niezapomniany całun, ale Włosi, którzy ze mną
współpracowali we Fiat Auto Poland twierdzili, że pasterka w Polsce to
coś fantastycznego i niepowtarzalnego na całym świecie . Brazylijczycy,
którzy również bardzo uroczyście obchodzą Boże Narodzenie, mówili
mi, że chcieliby choć raz w życiu pójść po śniegu na pasterkę w
Polsce. W Wiedniu jest taki kościółek w dzielnicy Maria Enzersdorf,
gdzie na pasterkę przychodzą dawni i obecni emigranci z Polski, ale to
nie jest jednak to samo co pasterka w Polsce. Cóż tak sprawia, że od
wieków w całej Polsce kościoły są pełne, gdy północ kończy
Wigilię, a rozpoczyna Boże Narodzenie ?
Co powoduje, że Polacy zamiast pójść spać , albo usiąść przed
telewizorem i obejrzeć gwiazdy ekranu, wolą w większości pójść albo
pojechać samochodem na mszę św. ?
Co sprawia, że nikt nie narzeka na ścisk w kościele, czasem na zaduch, a
czasem na to, że trzeba stać na zimnie lub nawet w deszczu na dworze, bo
w świątyni już jest taki tłum, że nie da się wejść do środka ?
Powiem więcej, bo widziałem to nieraz na własne oczy, że nawet
agnostycy, komuniści, kosmopolici, pacyfiści, lewacy i anarchiści
chodzą na pasterkę, bo ktoś ich kiedyś tak wychował i w tą magiczną
noc zapominają o polityce.
Pasterka w Polsce, to coś znacznie więcej niż tradycja, bo to jest
również przejaw patriotyzmu .
Pasterka daje nadzieję na lepszą przyszłość !
W okresie zaborów Polacy chodzili na pasterkę aby zademonstrować, że
Rzeczpospolita nadal istnieje w sercach naszego Narodu .
W czasach okupacji hitlerowskiej pasterka była rodzajem duchowego oporu
przeciw okupacji .
Zanim doszło do zbrodni w Katyniu dokonanej przez NKWD w 1940 roku,
oficerowie polscy znajdujący się w niewoli sowieckiej przeżyli jeszcze
swoją ostatnią pasterkę jakże inną od tej w prawdziwej Ojczyźnie .
W najnowszej historii, pamiętne są pasterki z okresu stanu wojennego,
zwłaszcza ta z grudnia 1981 roku, kiedy znowu zaśpiewano w całym kraju
„Boże coś Polskę” ze słowami : … Ojczyznę wolną racz nam
wrócić Panie !
Pasterka zawsze wiązała się z nadzieją na lepsze jutro, z
życzliwością dla bliźnich, z wiarą, że właśnie to Boże Narodzenie
zmieni wszystko na lepsze.
Może w każdej Polce i w każdym Polaku pozostało coś z dobrego pasterza
i dlatego tak chętnie chodzimy na pasterkę ?
Każdy kto był na pasterce, to poczuł radość .
Radość z Wigilii, przeżytej w gronie rodziny.
Radość z tego, że jesteśmy u siebie i nie musimy tułać się po
świecie, ani nikt nie przychodzi z karabinem do naszego domu i mamy
pokój.
Radość z tego, że mogę każdemu spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć:
Przeżyć pasterkę, to nie ma jak w Polsce !
Dzisiaj chciałbym się podzielić moją radością ze wszystkimi
Czytelnikami .
Szanowni Czytelnicy, życzę Wam aby ta radość Bożego Narodzenia
napełniła również Was tą nadzieją, że jutro będzie lepiej, a te
problemy, które każdy ma, będziemy potrafili rozwiązać i te troski
które nas dotykają być może też znikną dzięki wyciągniętej dłoni
kogoś, w kim mieszka: nadzieja, wiara i miłość .
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi