Ponad 62 tys. zł wydały PKP na ogłoszenia prasowe, w których przepraszały za zamieszanie wywołane wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy. Jak wynika z informacji przesłanej posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu przez wiceministra infrastruktury Andrzeja Massela, koszty ogłoszeń „w całości zostały pokryte przez PKP S.A. zgodnie z art. 15 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych w efekcie czego zostały ujęte w kosztach uzyskania przychodów.” Wyniosły one dokładnie 62 tys. 830 zł. Poseł Wiesław Szczepański (SLD) zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o informację, z czyich pieniędzy zostały sfinansowane ogłoszenia z przeprosinami w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej” oraz „Super Expressie”, opublikowane po zamieszaniu na kolei wywołanym nieudolną próbą wdrożenia nowego rozkładu jazdy. Pod przeprosinami nie podpisał się nikt z zarządu PKP – zamiast tego […]
Ponad 62 tys. zł wydały PKP na ogłoszenia prasowe, w których przepraszały za zamieszanie wywołane wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy. Jak wynika z informacji przesłanej posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu przez wiceministra infrastruktury Andrzeja Massela, koszty ogłoszeń „w całości zostały pokryte przez PKP S.A. zgodnie z art. 15 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych w efekcie czego zostały ujęte w kosztach uzyskania przychodów.” Wyniosły one dokładnie 62 tys. 830 zł.
Poseł Wiesław Szczepański (SLD) zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o informację, z czyich pieniędzy zostały sfinansowane ogłoszenia z przeprosinami w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej” oraz „Super Expressie”, opublikowane po zamieszaniu na kolei wywołanym nieudolną próbą wdrożenia nowego rozkładu jazdy. Pod przeprosinami nie podpisał się nikt z zarządu PKP – zamiast tego na końcu ogłoszenia widnieje tylko enigmatyczne sformułowanie „Kolejarze z Grupy PKP”.
W grudniu ub.r. w rozmowie z „RMF FM” minister infrastruktury Cezary Grabarczyk stwierdził, że za te przeprosiny powinni zapłacić prezesi spółek kolejowych. – Mam nadzieję, że prezesi spółek PKP przepraszali za pieniądze z kieszeni własnej a nie pasażerów – mówił.
– Za bałagan, który miał miejsce w grudniu, nie przepraszają prezesi, ale wszyscy pasażerowie. Przypomnę, że minister Grabarczyk powiedział, że ma nadzieję, iż za te przeprosiny zapłacą prezesi spółek, którzy są za to odpowiedzialni. Tymczasem to nie oni, a wszyscy pasażerowie złożyli się na przeprosiny osób, które przepraszały nie za siebie, tylko za kolejarzy. Kolejarze nie byli winni. Winne były zarządy spółek PKP – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” poseł Wiesław Szczepański.
W wyniku zamieszania z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy stanowisko stracił odpowiedzialny za kolej wiceminister Juliusz Engelhardt. Zastąpił go Andrzej Massel. Odwołano także prezesa PKP S.A. Andrzeja Wacha, któremu jednak włos z głowy nie spadł, ponieważ do dziś zasiada w radach nadzorczych dwóch spółek Grupy PKP, tj. PKP Cargo S.A. i Dworzec Polski S.A.
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl