Przecież ten od Palikota liczył na nagrodę.

Różny jest los dzisiejszych jak nazywam to lekko szydercza njusów. Jedne żyją krótko, inne dłużej.

Tak gdzieś wczoraj wieczorem i dziś rano pożył sobie njus o tym, że jakiś palikociarz zamieścił na swym fejsiku zdjęcia ciał ofiar katastrofy w Smoleńsku, które od jakiegoś czasu krążą po sieci.

wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5281500,temat.html

Myślę, że niejaki Paweł Kołodziejski bo on to uczynił musiał być mocno zdziwiony reakcją swej macierzystej partii na swe wyczyny. On raczej spodziewał się za to co zrobił pochwały z wpisem do akt, a nie zawieszenia w "prawach członka". Bo też ten ruch, który niektórzy nazywają Ruchem Podtarcia Palikota to dość specyficzna zbieranina zwykłych cwaniaków chcących zrobić karierę, byłych pracowników tzw. resortów oraz zwyklych  pożytecznych idiotów, którzy naprawdę wierzą Palikotowi. Część z cwaniaków już ma kłopoty z prawem.

www.fakt.pl/Byly-pracownik-oskarza-posla-Palikota,artykuly,162012,1.html

www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/oskarzony-posel-palikota-dostal-certyfikat-bezpieczenstwa,263973.html

Ci z byłych jak to się mówiło za komuny resortów siedzą cicho i robią to co im każą byli i obecni mocodawcy.

Natomiast jest grupa autentycznie wierzących we wszystko co mówi i robi Palikot. Oni naprawdę uwierzyli że jest on odnową polskiej polityki, wpuszcza do niej ożywczy powiew oraz mówi tak sam z siebie to czego inni boją się powiedzieć. Nie widzą oni oczywistych tropów wskazującyh na to, że Palikot został chwilowo oddelegowany przez Tuska na odcinek opozycja i dla podebrania dla PO skrajnie lewicowego elektoratu. Oto i grupa owych pożytecznych idiotów, którzy są zapatrzeni w Palikota jak w obrazek. Usiadł więc Paweł Kołodziejski przestudiował teksty kanoniczne swego guru. Skonstatował że cieszy się on tym większą bezkarnością im bardziej obrzuca g……. swych przeciwników politycznych. W tym szczególnie śp. Lecha Kaczyńskiego, którego Palikot obrzucał fekaliami i po śmierci. I Paweł Kołodziejski postanowił być jak Janusz Palikot. Zapewne w małej główce ulęgła się myśl on może to i ja mogę. Będę bezkompromisowy jak on myślał wklejając na swego fejsika fotografie zmasakrowanych ciał. Przywołanie do porządku na zasadzie co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie musiało potężnie zdziwić Kolodziejskiego, który za swój bohaterski wyczyn widział się już pewnie na listach wyborczych w roku 2015. I tacy Kołodziejscy to prawdziwy obraz popieraczy Palikota. Ludzi wypranych ze wszystkich zasad i o bardzo małym rozumku. Za to sądzących, że są bardzo trendy, dzeży i kul bo dobrze piszą o nich mainstreamowe media. I ludzi ślepych na to, że ich szef zaczynał swą karierę od swego rodzaju kłamstwa założycielskiego a potem został skierowany przez PO na inne odpowiedzialne odcinki.