Lech W. prorokując w 1980 roku o „drugiej Japonii” nad Wisłą pomylił się o niespełna 800 km…
1.
Zarabiając średnio 7,3 funta na godzinę Polacy są najtańszą siłą roboczą w Wielkiej Brytanii. Wyprzedzają nas Somalijczycy (8,3) i obywatele Bangladeszu (9,3), nie mówiąc już Ugandyjczykach (13.4). Taki raport przygotował brytyjski niezależny Institute for Public Policy Researche, którego dane podaje "Dziennik".
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4844644.html
2.
W 2011 r. nasze roczne średnie wynagrodzenie wyniosło 13,8 tys. dol. W zestawieniu OECD, obejmującym 29 z 34 krajów członkowskich, zajmujemy ostatnie miejsce – informuje "Rzeczpospolita".
Zarabiamy mniej niż Węgrzy (14,2 tys.) i Estończycy (15 tys.), a z najbogatszymi trudno się nam porównywać – Szwajcarzy zarabiają niemal 7 razy więcej (93,2 tys.), a Norwedzy – 6 (81,5 tys.).
http://praca.wp.pl/title,Polacy-zarabiaja-najmniej,wid,14769881,wiadomosc.html?ticaid=1f5c1
3.
http://finanse.wp.pl/kat,104134,title,Polska-drugimi-Chinami,wid,15010803,wiadomosc.html
5.
Odległość między terytoriami Chin i Japonii jest mniejsza niż 400 mil morskich. Jak spojrzymy na mapę Azji widzimy, że najkrótsza droga z Polski do Japonii przebiega wzdłuż Huang He.
A to oznacza po prostu, że nasz wielki PROROK i WIZJONER miał zbyt dalekowzroczną wizję…
17 10. 2012