Czy pracując równocześnie dla OLT Express syn premiera mógł działać na szkodę lotniska w Gdańsku? Prokuratura wszczęła właśnie w tej sprawie śledztwo.
Sprawa ma być badana pod kątem "popełnienia przestępstwa nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym przez osobę zobowiązaną do zajmowania się sprawami majątkowymi i działalnością gospodarczą spółki Port Lotniczy Gdańsk w związku ze świadczeniem usług klientowi lotniska – spółce OLT Express". Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego śledczy doszli do wniosku, że w celu dokładnego zbadania sprawy niezbędne jest wykonanie czynności możliwych tylko w ramach śledztwa.