Bez kategorii
Like

Proces dzielenia narodu

20/12/2011
444 Wyświetlenia
0 Komentarze
26 minut czytania
no-cover

Pierwotnym źródłem podziału narodu było zainstalowanie w nim obcej władzy

0


 

PROCES DZIELENIA NARODU
Początek procesu podziału narodowej zbiorowości dali Stalin i Beria organizując w Moskwie grupę polskich żydów do rządzenia powojenną Polską..Naród zcalony w czasie wojny, którego silnym spoiwem była nienawiść do okrutnego, wspólnego wroga okupującego kraj, posiadający swój rząd na emigracji w Londynie, stanął wobec konieczności akceptacji nowych, narzuconych mu władz przez moskiewskich żydów. Ich elita objęła naczelne ogniwa władzy państwowej. Berman, Ochab, Zambrowski, Borejsza, Michnik, Kassman, Światło i wielu innych zaczęło swe rządy od mordowania i innych rożnych form eliminowania z życia narodu polskiej elity o cechach przywódczych, która uniknęła eliminacji przez zbirów Hitlera. W tej niechlubnej działalności rządzących wspomagali ich polscy komuniści jak Gomułka, Moczar, Osóbka Morawski i inni.
Ów aktyw partyjny by rządzić społeczeństwem, musiał mieć wsparcie znacznej grupy społecznej. Obrastał powoli. W pierwszej kolejności poparły go rzesze polskich Żydów, które wraz z armią radziecką wróciły do Polski, byli członkowie partii komunistycznej a po zjednoczeniu i socjalistycznej i szereg karierowiczów, których w każdym społeczeństwie jest zatrzęsienie. Szeregi partii rosły także dzięki napływowi do niej ludzi, którzy w czasie okupacji niemieckiej współpracowali z najeźdźcą lub go w jakiś sposób wspierali (np. volksdeutche)
 Z czasem struktury władzy były wzmacniane przez rzesze nowych członków. Byli oni pozyskiwani przez stwarzanie łatwego awansu w pracy, zaopatrywanie ich w artykuły trudno lub niedostępne na rynku; dawania im przydziałów np. na mieszkanie, samochód, działkę rekreacyjną; stwarzanie im możliwości podróży zagranicznych, (Michnik), a nawet stypendiów w renomowanych uczelniach zagranicznych ( Balcerowicz, Geremek itp.); dawanie im rożnych świadczeń bezpłatnych jak np. wczasy, wycieczki, imprezy kulturalne itp. W ten sposób władze partii i jej aktywiści partyjni zapewniali sobie posłuszeństwo, solidarność i poparcie ok. 3 mln szeregowych członków swej partii. Jednocześnie partia tworzyła dalsze zaplecze akceptacji i poparcia dla swych działań budując w pobliżu wielkich aglomeracji miejskich wielkie zakłady pracy (Huta Warszawa, Nowa Huta) zatrudniające tysiące pracowników ze wsi, którzy tą drogą osiągali wymarzony awans społeczny
Po śmierci Stalina i zamordowaniu jego zastępcy Berii, po ujawnieniu zbrodni owych dyktatorów w Rosji, elita władzy nasłana przez Berię do rządzenia Polską, splamiona podobnie jak władza moskiewska wieloma zbrodniami, ustąpiła miejsca na świeczniku komunistom krajowym. Od tego czasu trwała, stale zaostrzająca się walka o wpływy w społeczeństwie grupy żydowskiej i komunistów polskich.   
Po zmianie systemu w 1989r. aktyw partyjny polepszył znacznie warunki swej wysokiej już w PRL-u egzystencji. Przy poparciu światowej diaspory kierownictwo partii znalazło się ponownie w rękach mniejszości żydowskiej. Komuniści miejscowi, którzy w poprzednich latach wykazali zbyt wielką solidarność z narodem, zostali zepchnięci na mało znaczące pozycje. Natomiast przedstawiciele inni, byli aktywiści partyjni, zwłaszcza pracujący w służbach specjalnych lub innych siłowych, stali się najbogatszymi ludźmi kraju.
Szeregowi członkowie partii zyskali w porównaniu do nich znacznie mniej, jednak na tyle by zachować posłuszeństwo i solidarność do swej partyjnej kadry. Do tej wielotysięcznej grupy wspierających przemiany wprowadzane przez swoich, lecz pod nowymi hasłami, dołączyli ludzie skrzywdzeni przez powojenny aktyw partyjny tj. właściciele ziemscy, kamienicznicy, przemysłowcy i handlowcy, którym zabrano własność, zamożniejsi rolnicy (kułacy), nisko opłacana w czasie PRL-u inteligencja i młodzież tworząc dla niej możliwość szybkiego awansu i osiągania znacznie wyższych zarobków aniżeli te starszej generacji. Powstała w ten sposób armia wspierająca owych dawnych PZPR-owskich przywódców realizujących sterowany przez zagranicę kierunek przemian. Warunki życia tej armii znacznie się poprawiły kosztem zubożenia i biedy reszty społeczeństwa.
Dawny aktyw partyjny, który w czasach PRL-u mógł liczyć na poparcie setek tysięcy członków partii, po przemianach zapewnił sobie również ich poparcie, a na dodatek znacznie go poszerzył przez w/w grupy społeczne. Tak więc kilka procent aktywistów PZPR zawłaszczyło dla siebie majątek 38 mln. narodu stając się bogaczami o światowym wymiarze; ok. 20 % społeczeństwa w/w grup odczuło znaczną poprawę swego bytu, 60% dotknęło ubóstwo a 20% bieda.
 Szukając dalszego poparcia i wzmocnienia swych wpływów, postanowiono skoncentrować inwestycje w kilku metropoliach, podnosząc w nich znacznie warunki życia, kosztem prowincji, a tym samym tworząc dla swych rządów poparcie w głównych ośrodkach decyzyjnych kraju.
Przeszło dwadzieścia lat minęło. Po 1989 r. Różni hochsztaplerzy, niedouki, cynicy, ludzie pozbawieni moralności, przy wsparciu zagranicy, usadowili się na szczytach władzy. Zaczęto eksperymentować na społeczeństwie. W wyniku tych eksperymentów większość narodu popadła w biedę, a duża część w zagrożenie egzystencji swoje i rodzin. Zaczęły mnożyć się samobójstwa z przyczyn ekonomicznych, pojawiło się bezrobocie, które dotknęło ok. 5 mln. ludzi (czyli wraz z rodzinami ok. 20 mln.ludzi) Zepchnięto do nędzy ok. 9 mln. rencistów i emerytów, zaczęły mnożyć się zbrodnie, pijaństwo, narkotyki, prostytucja. Na ulicach pojawili się żebracy. Pojawił się spadek urodzeń, zawieranych małżeństw, osłabiła się siła biologiczna narodu. Naród uwierzył pierwszej ekipie głoszącej hasła wolności, niepodległości i szybkiego rozwoju. Został oszukany. Już po dwóch latach wolał wrócić nawet do dawniej znienawidzonych komunistów by kraj ratowali. Spotkał się z cynizmem. Ich przywódca Miller walczył z kolegą prezydentem Kwaśniewskim o to kto, wciągając europejską flagę, jest większym europejczykiem. Wystąpił z propozycją podatku liniowego chcąc pokazać zagranicy jak to polski komunizm zmienił się w żarliwego kapitalistę. Naród zmienił sympatię i obdarzył nią nowo powstałą, wydawało się, narodową partię AWS. Ta ukrywszy w swym płaszczu oszustów pierwszej ekipy przyśpieszyła wysprzedaż klejnotów przemysłu krajowego. Naród ponownie oszukany odwrócił się od tej hołoty. Wówczas zrodziła się nowa patriotyczna partia „prawo i sprawiedliwość, a obok niej Liga Polskich Rodzin o tradycji narodowej i „Samoobrona” reprezentująca interesy tych najbiedniejszych. I znów naród spotkało rozczarowanie. Rozgromione, zdawało się przez „swoich” dwie partie: narodowa i ludowa zniknęły z sejmu i została tylko partia „prawo i Sprawiedliwość” nosząca hasło polskości. Reszta dotychczasowych politykierów skupiła się w partii lekceważącej naród, jego tradycje i wiarę czerpiącej korzyści z bycia władzą i szukając poklasku u polityków zachodnich, przebiegłych w pozbawianiu innych narodów korzyści. Nieciekawe to .mianujące się PO towarzystwo..W krótkim czasie jego reprezentanci sprzedali większość polskiego majątku, doprowadziło kraj do olbrzymiego zadłużenia i szuka swego zabezpieczenia u swych przyjaciół na Zachodzie. Polski naród to dla nich ciemnogród i oszołomi. Stąd też połowa tego narodu nie uczestniczy w wyborach nie chcąc być ponownie oszukana. Druga podzieliła się na tych co swoją ojczyznę chcą widzieć w mocarstwie europejskim kierowanym przez Niemców, a druga broni rozpaczliwie polskości nie mając w swym ręku kapitału (banki zostały sprzedane) ani informacji *ta jest w obcych rękach. Nie mniej w tej partii działa wiele zacnych ludzi, broniących naszej tradycji, moralności i wiary. Należę do tej grupy. Ponieważ ostatnio nasi przeciwnicy obarczają nas winą za podział kraju, za to, że nie chcemy razem z nimi budować mocarstwo europejskie dobrze jest im i sobie uświadomić co nas dzieli:
MY i ONI
MY: nie wstydzimy się swoich życiorysów i życiorysów naszych przodków. Jesteśmy Polakami wierzącymi i niewierzącymi, o poglądach lewicowych lub prawicowych, inteligencją polską ocalałą z jej wojennych i powojennych pogromów.
ONI : często pozmieniali nazwiska, o swych przodkach milczą gdyż często ich działalność była haniebna. Reprezentują w naszym kraju interesy obce, często wrogie naszemu narodowi.
MY:Jesteśmy zwolennikami prawdy, sprawiedliwości, uczciwości, współczucia i pomocy bliźnim, wrażliwości na ból i cierpienie innych ludzi, a nawet zwierząt.
ONI:Cenią spryt, cwaniactwo, dezinformacje, oszustwa, motorem ich działania jest egoizm, obojętni są na ból lub cierpienie innych, często mają przyjemność w zadawaniu bólu, cierpień, upokorzeń bliźnim, kochają władzę nad innymi ludźmi i wykorzystują ją bez skrupułów.
MY: Jesteśmy wybierani na stanowiska kierownicze, dzięki naszej wiedzy, umiejętnościom, prawości i zdolnościom organizacyjnym, przez tych, którzy nas znają.
ONI: Wyznaczani są do kierowania nami przez obcych. Kryterium ich awansu jest stopień okrucieństwa i bezwzględności jakie są w stanie znieść i zaakceptować sprawując władzę, a jednocześnie stopień służalczości w stosunku do sił decydujących o ich stanowisku.
MY: jesteśmy pozbawieni środków wzajemnego informowania i skazani na przekazywanie prawdy o polskiej racji stanu słowem wśród najbliższych, za pośrednictwem nielicznych polskich czasopism oraz dzięki patriotycznej postawie części naszego duchowieństwa.
ONI:zawłaszczyli środki przekazu i cały nasz majątek. Z naszych podatków finansują szerzenie nieprawdy poprzez telewizję, radio, gazety, bilbordy, plakaty, a nawet broszury przesyłane bezpośrednio do naszych domów.
MY: mówimy, że to idiotyzm, by wyzwoliwszy się po 50 latach z niewoli wschodniego „niedźwiedzia”, rzucić się dobrowolnie w paszczę nie mniej groźnego zachodniego drapieżnika,
ONI: Chwalili Związek Radziecki, uczestniczyli w tępieniu polskich elit, dzięki nim „Wschód” panował nad nami. Dziś zwabili nas do Unii Europejskiej obiecując pracę, dobrobyt, bezpieczeństwo i nowoczesność.
MY: Podobnie jak Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Witos, Korfanty, Sikorski, Anders i wielu innych przywódców naszego narodu, żyjących i pomordowanych, nie zgadzamy się na rezygnacje z naszej suwerenności narodowej. Uważamy, że tylko niepodległa Polska może zapewnić rozwój narodu, zapobiec jego okradaniu i stać się atrakcyjnym partnerem gospodarczym dla konkurujących o jej względy przedsiębiorstw Unii Europejskiej, Ameryki, Japonii, Rosji i innych krajów naszej planety ziemi.
ONI: Spełniając dyktat Unii Europejskiej doprowadzili w przeciągu kilkunastu lat gospodarkę polską do ruiny. Zniszczyli lub sprzedali polski przemysł, handel, bankowość, rolnictwo, i infrastrukturę (Stoen, linie przesyłowe energetyczne, elektrownie itp.). Doprowadzili 80 % społeczeństwa do nędzy, a kilka mln. rodaków do poziomu poniżej biologicznego przeżycia. Zrujnowali kulturę, służbę zdrowia, zatruwają umysły dzieci antypolskim nauczaniem, zwiększyli do granic absurdu zadłużenie kraju, Ludzie nie wytrzymują tej presji nieszczęścia ! Pękają w szwach szpitale psychiatryczne, przepełnione są więzienia, wśród dzieci szerzone są nałogi i propagowane zboczenia; rośnie z roku na rok liczba samobójstw !
MY: Dla nas wzorem do naśladowania jest Kwiatkowski, który przed wojną w przeciągu dziesięciu lat zbudował Centralny Okręg Przemysłowy, zbudował port i miasto Gdynię i zapewnił pracę dla milionów ludzi z przeludnionej polskiej wsi. Dokonał to w państwie biednym, zniszczonym przez wojnę lecz niepodległym !
Szacunek budzą również dokonania E. Gierka, który w państwie o ograniczonej suwerenności potrafił zapewnić miejsca pracy dla 1,8 mln młodzieży z tzw. wyżu demograficznego, zbudował wiele fabryk, dróg mostów, odbudowano wówczas i zamek królewski. Podziwiamy Również dokonania Zdzisława Sadowskiego, który w wybitnie niekorzystnych dla Polski warunkach uchronił jej gospodarkę od katastrofy i przygotował racjonalne zręby dalszego jej rozwoju.
ONI: Nasi tzw. „europejczycy” pod wodzą Balcerowicza zniszczyli to wszystko i wykreowali 5 mln. bezrobotnych, co wraz z rodzinami stanowi 15 do 20 mln. żyjących w nędzy. (Do tego trzeba dodać 9 mln rencistów i emerytów i niektóre grupy pracowników służby zdrowia, edukacji itp.). 
MY:Widzimy szansę rozwoju kraju w odtworzeniu i rozwoju naszej inteligencji przez podniesienie jakości nauczania i tworzenie infrastruktury naukowo – technicznej.
ONI: Stwarzają warunki utrudniające dostęp do studiów wyższych młodzieży z domów niezamożnych (czyli większości) o czym świadczy liczba studentów przypadających na miejsce w domach studenckich (w 1990/91r = 3,1 a w 1998/99r. = 10,2). Jednocześnie następuje stałe obniżanie jakości nauczania: (Liczba studentów przypadająca na jednego profesora w r. 1990/91 była 6,3 tyś., zaś w r. 1998/99 odpowiednio 18 tyś. .
MY:Widzimy przyszłość kraju w znacznym wzroście stopnia jego innowacyjności i domagamy się wzrostu nakładów na badania i rozwój powyżej poziomu europejskiego (Ilość zgłoszeń patentowych w roku w Japonii = 300 tyś., w Niemczech =80 tyś. w Polsce = ok. 2 tyś.)
ONI: Spowodowali zlikwidowanie wielu biur konstrukcyjnych, studyjno- projektowych, instytutów tzw. resortowych. Nakłady na naukę i rozwój od wielu lat wahają się na śmiesznej wysokości ok. 0.5 % PKB. Prywatyzacja i sprzedaż za granicę naszych przedsiębiorstw przemysłowych spowodowały, że badania i rozwój w tych przedsiębiorstwach zlikwidowano przenosząc je do centrali zlokalizowanych za granicą.
MY:Jesteśmy zdania, że nasza młodzież, kształcona wysiłkiem społeczeństwa, powinna swą nabytą wiedzę spożytkować w kraju i dla jej zatrudnienia i awansu powinny tu w kraju być dla niej stworzone warunki
ONI:Zachęcają naszą młodzież z szkół wyższych do pracy za granicą, bo pono tam czeka ich praca. Jest to obrzydliwe, cyniczne kłamstwo !UE to przeważnie byłe państwa kolonialne. Dla panowania nad ludami Afryki, Azji, Ameryki i licznych wysp na Oceanie Spokojnym potrzebna im była olbrzymia armia ludzi różnych zawodów, zwłaszcza o funkcjach kierowniczych. Ta olbrzymia armia inteligencji kolonialnej od kilku lat wypierana jest przez rodzimą inteligencje z dawnych kolonialnych posiadłości. Wraca więc do krajów macierzystych, gdzie następuje ogromne jej zagęszczenie i związane z tym bezrobocie. Czeka obecnie na otwarcie na Wschód, by wyprzeć miejscowych z intratnych posad. Obiecywać, że nasza inteligencja w ich krajach otrzyma zatrudnienie to czysta fikcja ! Pracę otrzymuje ale w zawodach prostych jak sprzątanie, opieka, prace pomocnicze w budownictwie transporcie i przemyśle itp.
MY:Zamykając przez suwerenne państwo import konsumpcyjny (o ile nie zrównoważony eksportem), uruchomimy wiele zakładów produkujących na nasz 40 mln. rynek, a w miarę podnoszenia się zamożności społeczeństwa rodzić będzie się popyt, w pierwszej kolejności na dobra pierwszej potrzeby (żywność, ubiór, mieszkanie, higiena) pobudzając rozwój gospodarstw rolnych itd., tworząc spiralę rozwoju i powstawanie miejsc pracy dla różnych specjalistów i naszej inteligencji.
ONI:mamią nas dopłatami dla rolników nie informując, że przystąpienie do UE pociąga za sobą znaczny wzrost kosztów środków produkcji przekreślających nieraz korzyści płynące z dopłat. Jednocześnie konkurencja pomiędzy naszymi niedoinwestowanymi gospodarstwami o zaniżonych dopłatach, z gospodarstwami krajów dawnej UE.; wysoko wydajnymi, zainwestowanymi, i o dopłatach o połowę większych od naszych, może doprowadzić rolników do bankructwa, a następnie, przez podatek katastralny do pozbawienie domów i ziemi.
(Następstwem tych procesów może być wielka migracja ludności wiejskiej do miast, gdzie wobec istniejącego bezrobocia zasili jego zastępy, tworząc koło aglomeracji miejskich miasta slumsów, z wszystkimi konsekwencjami gospodarczymi i społecznymi dla mieszkańców miast. Pozostaną na wsi olbrzymie latyfundia, które przejęte będą przez przedsiębiorstwa ponadnarodowe. Te zaś, dla powiększenia swych zysków, będą mogły zaopatrywać nas w żywność, kosztem jej jakości i zdrowotnych walorów).
MY: stajemy na stanowisku rozwoju gospodarstw rodzinnych, średnio obszarowych, stosujących metody pozwalające na pozyskanie zdrowej i smacznej żywności, czyli od krów pasących się na łąkach a nie więzionych łańcuchami w oborze, kur dziobiących pokarm na dworze a nie w olbrzymich farmach kurzych itd. Jest to kierunek zapewniający zdrowie naszych mieszkańców a i humanitarne cele wielkich zastępów obrońców zwierząt przed okrucieństwem.
ONI:straszą nas, że gdybyśmy nie weszli do UE to pozostalibyśmy w tyle jeśli chodzi o postęp techniczny.
MY:mamy obawę ograniczenia w kraju postępu technicznego na skutek koncentracji ośrodków badawczo- rozwojowych w krajach UE najbogatszych, i ograniczeń dopływu najnowocześniejszych rozwiązań technicznych z obszaru NAFTA, Japonii i tzw. azjatyckich tygrysów”.
ONI: W dziedzinie moralności preferują zabijanie dzieci, starców, rozbudzają seks u dzieci, promują homoseksualistów, zabawą dla nich są narkotyki, rozpusta, kradzieże, gwałty i zbrodnie.
MY: opieramy się na wartościach płynących z filozofii greckiej, łacińskiej i chrześcijaństwa oraz na wskazaniach Papieża Jana Pawła II szerzącego filozofię miłości.
ONI:kłamią i chcą zniewolić nasz naród jak kiedyś w ramach ZSSR tak obecnie w UE.
MY: Ujawniamy ich zakłamanie i głosimy prawdę, która choć płynie wąskim strumieniem, mamy nadzieję, że ożywi umysły i serca naszych rodaków.
0

redi

doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.

172 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758