Jaśniepan, tym razem na Litwie, dowiódł ponad wszelką wątpliwość, iż kraj tak zabawny jak Polska (niegdyś najweselszy z sowieckich baraków, dziś najweselszy żebrak Europy), ani nie potrzebuje, ani nie zasługuje na poważnego męża stanu. Zewsząd płyną stonowane i pełne wyrozumienia komentarze, iż to uchybienie protokołu, faux pas, brak refleksu itd., bla, bla, bla. Nie pierwszy i nie ostatni zapewne powód, dla którego przyjdzie zrewidować własne o sobie mniemanie (w sensie kraju i gracza w UE). Wcześniej Obama, potem Merkel i Sarkozy – pierwsza liga odstrzelona, co spotka pomniejszych ? Już nawet Jolanta de Bez poleca się jako doradca w kwestii stylu i protokołu… Znaczy nie jest już nawet niedobrze – jest fatalnie. Jest fatalnie ponieważ trudno zgodzić się, że wpadka […]
Jaśniepan, tym razem na Litwie, dowiódł ponad wszelką wątpliwość, iż kraj tak zabawny jak Polska (niegdyś najweselszy z sowieckich baraków, dziś najweselszy żebrak Europy), ani nie potrzebuje, ani nie zasługuje na poważnego męża stanu.
Zewsząd płyną stonowane i pełne wyrozumienia komentarze, iż to uchybienie protokołu, faux pas, brak refleksu itd., bla, bla, bla. Nie pierwszy i nie ostatni zapewne powód, dla którego przyjdzie zrewidować własne o sobie mniemanie (w sensie kraju i gracza w UE).
Wcześniej Obama, potem Merkel i Sarkozy – pierwsza liga odstrzelona, co spotka pomniejszych ? Już nawet Jolanta de Bez poleca się jako doradca w kwestii stylu i protokołu…
Znaczy nie jest już nawet niedobrze – jest fatalnie.
Jest fatalnie ponieważ trudno zgodzić się, że wpadka przy litewskim stole to brak znajomości protokołu. Wpadka przy litewskim stole to brak znajomości Misia Uszatka:
Skan z książeczki dla dzieci Miś Uszatek Czesława Janczarskiego z ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego, opowiadanie Gość.