Premier na Prozacu? Dlaczego tylko on?

Rodzi się za tym kolejne pytanie, czy może zamiast pakować kolejne miliardy w wątpliwe inwestycje nie lepiej zainwestować te pieniądze w „Prozac dla wszystkich”?

Premier na Prozacu?
Trudno nie zadać sobie takiego pytania oglądając chociażby wczoraj u Lisa wystąpienie Tuska i zadowolenie z efektów czteroletnich rządów Platformy.

   Kraina Wiecznej Szczęśliwości można powiedzieć wysłuchując tyrad o coraz lepszym funkcjonowaniu państwa, ułatwieniach dla przedsiębiorców, mnożących się kilometrach autostrad (bezpłatnych), czy malejących kolejkach w służbie zdrowia.
Czy to bajka dla Polonii niestykającej się z realiami i skutkami tych rządów na co dzień, próba zakłamywania rzeczywistości, czy podatność na sugestie klakierów, którymi szef rządu lubuje się otaczać?

   Ale nawet gdyby to ostatnie, to zdrowy, krytyczny umysł musiałby dostrzec pewne  nieścisłości w tym przekazie i stawiać bariery tak bezczelnym kłamstwom.
A więc musi to być znana powszechnie na świecie, o właściwościach wyjątkowo poprawiających nastrój, tzw. pigułka szczęścia.

   Wynotowałem z Wikipedii skutki uboczne działania tego specyfiku i cóż za zgodność,  tu także większość z nich można zaobserwować w wystąpieniach premiera.
A więc: u niektórych pacjentów mogą wystąpić działania niepożądane, takie jak: agresywne zachowania(tu chyba nikt nie ma wątpliwości), ogólne osłabienie (no co ja mogę),  podenerwowanie, niepokój, nadmierne pocenie się, drżenie rąk, zaburzenia widzenia – niewyraźne widzenie jak przy dużej wadzie wzroku ( a nie mówiłem, widzi wszytko zupełnie inaczej, niż pozostali), u pacjentów predysponowanych istnieje ryzyko wystąpienia zaburzeń mania/hipomania, oraz nasilenie epizodów. Stwierdzono także przypadki wystąpienia orgazmu, oraz nawet do kilku ziewnięć na minutę, nie połączonych z sennością.

    Ze strony układu nerwowego mogą wystąpić zawroty głowy, uczucie ogólnego zmęczenia, przemijające zaburzenia ruchowe, niepokój psychoruchowy, omamy, dezorientacja, lęk i nerwowość, napady paniki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fluoksetyna

   Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, skoro skutki uboczne są widoczne aż w takiej ilości?
Rodzi się za tym kolejne pytanie, czy może zamiast pakować kolejne miliardy w wątpliwe inwestycje nie lepiej zainwestować te pieniędze w "Prozac dla wszystkich"?
Jakież to byłoby wspaniałe hasło wyborcze i w końcu mielibyśmy możliwość zakosztowania szczęścia, jakie obecnie jest udziałem tylko samego premiera Tuska.