Premier David Cameron zapowiedział, że wyborcy będą mieć „rzeczywisty wybór” w sprawie UE, gdy będzie ku temu właściwy moment. Oznacza to otwarcie furtki do rozpisania referendum na temat modelu członkostwa W. Brytanii w UE – podaje onet.pl.
W artykule w tygodniku "Sunday Telegraph" Cameron ocenił, że Wielkiej Brytanii grozi to, że "unijne ustawodawstwo i biurokracja ją pogrążą". Dalsze zmiany w tym kierunku wymagać będą pełnego poparcia Brytyjczyków – zastrzegł.
Według komentatorów Cameron napisał artykuł w reakcji na nasilające się żądania eurosceptycznego skrzydła w jego partii, które chce referendum, ponieważ sądzi, że integracja europejska idzie za daleko i szkodzi brytyjskim interesom. Zmiany w UE zmierzające w kierunku unii fiskalnej, bankowej i gospodarczej, mimo że Londyn nie jest w nie zaangażowany, ośmieliły eurosceptyczne skrzydło w partii torysów, od początku wrogo nastawione do wspólnej waluty.
Także brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague oświadczył w niedzielę, że przed rozpisaniem ewentualnego referendum brytyjski rząd będzie starał się renegocjować warunki członkostwa w Unii. – To, czego chcemy, to poprawienie naszych stosunków z Europą, w tym przywrócenia pewnych kompetencji na poziom narodowy – powiedział w BBC.
Z żądaniem renegocjacji warunków brytyjskiego członkostwa w UE wystąpi w najbliższych dniach były minister obrony Liam Fox – twierdzi "Sunday Telegraph". W przypadku, gdyby inne kraje członkowskie nie przystały na to żądanie, rząd brytyjski powinien zalecić wyborcom w referendum ewentualne wystąpienie z UE – proponuje Fox.
Więcej:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/cameron-da-brytyjczykom-wybor-w-sprawie-ue,1,5176865,wiadomosc.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."