Kilka szczerych uwag na marginesie zbliżającego się „Święta demokracji”.
Skoro już mamy demokracje, to niech ona będzie przynajmniej uczciwa.
Podstawowe jej założenie mówi, że parlament ma być reprezentantem narodu. W takim razie należy jego członków dobrać tak, aby możliwie jak najdokładniej jego skład odpowiadał
składowi naszego społeczeństwa. Moim zdaniem najsensowniej byłoby losować posłów i senatorów. Tak jak w USA, czy innych krajach losuje się członków ławy przysięgłych.
Są tylko do ustalenia metody jak to robić, aby uniknąć oszustw.
Przecież i tak ustawy powinny być przygotowywane przez fachowców z danych dziedzin. Posłom potrzebna jest tylko informacja o skutkach rozmaitych ich wersji. Proces stanowienia prawa powinien być tylko nieco zmodyfikowany.
Przed wielu laty był poważny artykuł na ten temat w czasopiśmie "Informatyka".
Kolejny już raz, kiedy spoglądam na listy kandydatów wystawionych przez partie, a zwłaszcza tych pokazywanych w rozmaitych TV, to po prostu nie mogę się pozbierać ze śmiechu i szlag mnie trafia równocześnie. Żal mi siebie samego, Polski i przyszłych pokoleń.
Gdybym miał taką moc, to wzorem faszystów zamknąłbym kawałek ulicy w dowolnym mieście i pierwszych 460 złapanych umieścił na Wiejskiej. Podobną metodą "wybrałbym" senatorów.
I dam sobie nawet głowę obciąć za to, że tak skompletowany parlament byłby odporny na wszelakich "lobbystów", zawierał znacznie mniejszą ilość wszelakiej maści łajdaków, agentów obcych państw, a i pospolitych durniów, niż wszystkie poprzednie, i dlatego migiem wyprowadziłby nas z wszelkich kłopotów.
Tylko jak, taki system wprowadzić?
Może znajdzie się ktoś kto zechce i będzie miał odpowiednie możliwości?
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.