Telefon od Łukaszka podziałał na Hiobowskich elektryzująco.
– To na pewno jakiś kolejny jego głupi kawał! – ostrzegała babcia.
– Ależ skąd! – tata Łukaszka wyjrzał przez okno. – Przecież ich widzę! Stoją na parkingu i machają do nas!
– Mówili coś? – zainteresowała się mama Łukaszka.
– Ta, żeby zejść do nich i pomóc im wnieść bagaże…
Hiobowscy zjechali windą na dół i wyszli przed blok. Łukaszek i jego siostra stali przy furgonie w towarzystwie jakiejś pani i wyciągali z niego torby i walizki.
– Już??? – zapytali Hiobowscy jak jeden mąż.
– Ano już – odparł Łukaszek.
– Bardzo dobrze, że już wróciliśmy, bo… – i siostra Łukaszka kompletnie oderwała się od rzeczywistości snując plany randki ze swoim chłopakiem.
– W takim razie przechodzimy do planu be! – zatarł ręce zadowolony dziadek. – Po emisji zgłaszamy do Strasburga, ze molestowali was psychicznie, łamali wasze prawa, zmuszali was do tego, zego nie chcecie, i w ogóle, i wygrywamy mnóstwo pieniędzy!
– Nie wygrywamy – odparł lakonicznie Łukaszek.
– Jak to?!
– Bo nie zgłaszamy,
– Dlaczego?! Ktoś nam zabroni?!!
– Nie, po prostu nie będzie emisji.
– A mówiłam, że przejrzą wasz plan – odparła z satysfakcją mama Łukaszka.
– Też nie to – wyprowadził ją z błędu syn. – Po prostu aresztowali ich za narkotyki…
– Noż tam do… – i tata Łukaszka zaklął tak, jak to kierowcy czasem potrafią w sytuacjach korkowych. Nagle obróciła się ku niemu pani stojąca przy furgonie i rzekła:
– Co pan powiedział?
– Że… Ja… A o co chodzi? – plątał się tata Łukaszka.
– Tak przeklinać przy dziecku! – pani sięgnęła do wnętrza furgonu, wyjęła i postawiła na chodniku gąbczastą kopułe z wypustkami. – Za karę siada pan na jeżyka!
Zapadła cisza.
– Że co niby? – spytał podejrzliwie tata Łukaszka.
– To jest karny jeżyk. Jeśli zdecyduję, że ktoś z was zrobił coś złego, będzie musiał na niego usiąść.
– Byle byście się nie podusili – zaznaczył złośliwie Łukaszek.
– Łukasz! – krzyknął tata. – Wytłumacz mi to. Żądam. Już!
– Zapisałem was do programy "Superwychowawczyni – pogromczyni rodziców!"! – oznajmił z dumą Łukaszek. – Zaraz przyjedzie ekipa z kamerą i…
– Dzieci nie mogą się zapisywać do programów telewizyjnych – upierał się tata.
– Do tego mogą. Od zeszłego tygodnia – poinformowała pani. – W czwartek prezydent podpisał nowelizację…
Poznaniak. Inzynier. Kontakt: brixen@o2.pl lub Facebook. Tom drugi bloga na papierze http://lena.home.pl/lena/brixen2.html UWAGA! Podczas czytania nie nalezy jesc i pic!