Poseł PO: niech prokuratura sprawdzi skąd agent Tomek miał taśmy

– Prokuratura powinna zbadać skąd poseł PiS Tomasz Kaczmarek miał taśmy z nagraniem rozmowy działacza PSL i właścicieli uzdrowisk – mówi telewizji Superstacja poseł PO Andrzej Halicki. Dodaje, że takie nagrania mogą posiadać tylko służby specjalne.

Skąd były agent CBA miał nagranie? – Nie muszę ujawniać mojego źródła informacji – odpowiada dawny agent Tomek, a obecnie poseł PiS Tomasz Kaczmarek.

W poniedziałek poseł PiS Tomasz Kaczmarek zaprezentował na konferencji prasowej nagranie z maja 2011 roku. Nagranie zawierało rozmowę byłego posła PSL i szefa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Kielcach Andrzeja Pałysa z właścicielami uzdrowisk. Według polityków PiS, Pałys namawiał rozmówców do łamania przepisów ustawy o uzdrowiskach oraz do zmowy cenowej.

– To materiały dotyczące osób trzecich, które na pewno nie zezwalały na nagrywanie siebie. Takie materiały może posiadać tylko i wyłącznie służba specjalna – mówi Superstacji poseł PO Andrzej Halicki. I dodaje: – Prokuratura z urzędu powinna się zainteresować skąd osoba fizyczna, nawet jeżeli jest to poseł, posiada takie materiały – ocenia Halicki.

Tomasz Kaczmarek zapewnia, że taśm nie zdobył za pośrednictwem dawnych kolegów z CBA. – Otrzymałem je od przedsiębiorcy, który uczestniczył w tym spotkaniu. Zgodnie z obowiązującym dziś w Polsce prawem, nie jestem zobligowany do tego, aby ujawniać swoje źródło informacji – ucina w rozmowie z Superstacją poseł Kaczmarek.

Źródło: Superstacja