Była to notka na temat zachowania posła Pawła Olszewskiego.

 

Paweł Olszewski, fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

(źródło: ONET, fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta)


Poseł Olszewski wie, że doniesienia o Maybachu ojca Rydzyka były kłamstwem. To nie przeszkadzało mu w powtarzaniu kłamstwa. Najbardziej kuriozalne jest jednak wyjaśnienie posła Olszewskiego. Wynika z niego, że "mijał się z preawdą", bo… nie podoba mu się poseł Brudziński z PiS-u 🙂 Znacie? To poczytajcie….

Poniżej fragment wywiadu dla Onetu.

 


 

– Jest pan na "ty" z o. Rydzykiem?

– Ależ skąd.

– To dlaczego mówi pan o redemptoryście Tadeusz Rydzyk, a nie ojciec, czy ksiądz?

– My nie rozmawiamy o duchowych aspektach księdza Tadeusza Rydzyka, tylko o prywatnych biznesach dyrektora Tadeusza Rydzyka.

– Pan jako menedżer w stanie spoczynku powinien doceniać umiejętności menedżerskie o. Rydzyka.

– Z pewnością jest dużo skuteczniejszym biznesmenem niż duchownym. Imperium zbudował całkiem spore, na polu ściągania od ludzi pieniędzy ma spore sukcesy. Dużo gorzej idzie Tadeuszowi Rydzykowi w ewangelizacji. Nie przyciąga ludzi do Kościoła, a swoim działaniem wielu wiernych od Kościoła odpycha. Od lat przoduje w rankingach ludzi o najmniejszym zaufaniu społecznym. To wymowna ocena jego kapłaństwa.

– Czy ojciec dyrektor przewiózł już pana swoim maybachem?

– Nie.

– A jak pan myśli dlaczego?

– Nie wsiadam do samochodu z kierowcą, do którego nie mam zaufania.

– Przecież o. Rydzyk nie ma Maybacha.

– W motoryzacyjnych pasjach dyrektora Rydzyka dobrze orientuje się pewnie tylko jego skarbnik i wspólnik w interesach o. Jan Król.

– Czyli inny redemptorysta zasługuje na miano ojca. Z premedytacją napisał pan: "Pan Dyrektor Rydzyk jest wg. Brudzińskiego ubogim zakonnikiem!!! Dlatego jeździ Maybach’em w wersji podstawowej!!!"?

– Media donosiły o Maybachu, choć ta informacja się nie potwierdziła. Jednak nie słyszałem, żeby Rydzyk prostował doniesienia, że jeździ Audi A6 czy mercedesem klasy E. Więc na drodze raczej nie cierpi.

– To dlaczego pomówił pan o. Rydzyka? Czy poseł nie powinien krzewić prawdy?

– Nigdy go nie pomówiłem. Tak jak powiedziałem – opierałem się na medialnych doniesieniach. Często przejeżdżam obok prywatnego imperium Tadeusza Rydzyka, czyli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Co tam przy tym jakiś maybabach…

– Przeprosił pan o. Rydzyka?

– Za co? Moje słowa to riposta na idiotyczną wypowiedź posła PiS Joachima Brudzińskiego, który stwierdził, że dyrektor Rydzyk jest ubogim duchownym. Zadziwiające, że można publicznie powiedzieć taką bzdurę. Zareagowałem, bo tego wymagała przyzwoitość.


Przyzwoitość? Ma człowiek twardą skorupę…




 

Kółko Wzajemnej Adoracji Kawiarnianej"  – 103 zarejestrowanych  na Facebooku

"Gulaszowy Czwartek" – 499 zarejestrowanych na Facebooku 

 (Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych)