w ten brudny zawszony łachman wciśnięty pomiędzy…
w ten brudny zawszony łachman
wciśnięty pomiędzy
pierwszy
a
drugi peron
– zawinięta jest kobieta
miedzy lokalnym do P…
a
międzynarodowym do Berlina
między litością
a
obrzydzeniem
próbuje ogrzać swoim ciałem
to co jest jeszcze jej własnością
– głodne rachityczne dziecko
którego oczy jak świętojańskie robaczki
szukają w mroku obojętności
iskierki nadziei…
i Ona mogła być kochaną kobietą…
i Ono mogło być radosnym dzieckiem…
wyrzuceni na śmietnik historii
z zawieszoną na piersiach
wymiętą kartką z Pisma Świętego
którego nie potrafimy odczytać
– siedzą w przejściu do Europy między
Bugiem Pogardy
a
Odrą marzenia
między pierwszym
a
dziesiątym przykazaniem
na przecięciu ramion…
w sercu Europy…
w Rodzinie Narodów…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid