Bez kategorii
Like

Pomniki władzy

27/03/2012
572 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Liczna grupa dziennikarzy zgromadzona na obradach rady miejskiej nie widziała nic złego w postępowaniu władz, które nie mogą być akceptowane w żadnym demokratycznym państwie.
Za to klikaniem są zajęci od kilku tygodni na okrągło.

0


Najbardziej nośnym tematem w białostockich mediach jest teraz klikanie.Chodzi o to, że każdy pasażer po wejściu do autobusu musi przyłożyć elektroniczny bilet do czytnika. Jeśli tego nie zrobi, to od czerwca może zostać ukarany mandatem w wysokości 10 złotych.

Grupa młodych mieszkańców wspierana przez radnych PiS  sprzeciwiała się wprowadzeniu takiego obowiązku. Prezydent okazał się nieugięty i klikanie zostało na ostatniej sesji przyklepane.

Sprawa uciążliwego klikania przysłoniła tak błahe problemy jak budowa stadionu miejskiego, na który z kasy miasta trzeba będzie wyłożyć ponad trzy razy większą kwotę niż początkowo planowano. Sposób w jaki zapadła decyzja brzydko pachnie na dziesiątki kilometrów ale ta atmosfera najwyraźniej nikomu nie przeszkadza.

Na specjalnie zwołanej z godziny na godzinę sesji rady miejskiej dokonano operacji kreatywnego księgowania co pozwoliło na dodatkowe zadłużenie samorządu. Prezydent dał radnym godzinę czasu na podjęcie uchwały w sprawie najdroższej inwestycji własnej miasta w całej jego historii. Pominięto formalne procedury stosowane przy podejmowaniu uchwał, nie było dyskusji w komisjach, pytań, odpowiedzi, wątpliwości  i wysłuchania opinii ekspertów co służyłoby wypracowywania najlepszych rozwiązań. Platforma Obywatelska przegłosowała stosowny projekt uchwały bez słowa uzasadnienia, indywidualnie nie wystąpił żaden reprezentant partii. Atmosfera strachu i podległości radnych wobec prezydenta jest niesamowita i trudna do wytłumaczenia. Wystąpienia radnych opozycji i ich bezsilność wobec dyktatorskich praktyk nie zrobiła wrażenia na zebranych dziennikarzach. Jak powiedział Mariusz Gromko z PiS miasto zamiast początkowych 50 milionów na budowę stadionu wyda teraz 250 milionów czyli o 200 milionów więcej. Za tą dodatkową kwotę można zbudować 1000 mieszkań komunalnych. prezydent zarzucił radnemu demagogię. Demagogia czy nie ale płacić trzeba. Radny pomylił się nieco w liczbach ale dobrze pokazał mechanizm.

Nie mniej niż ich koledzy z PO myślą o własnej karierze i obawiają się utraty łaski prezydenta radni z klubu PiS i SLD. Wprawdzie z mównicy wypowiadają słowa krytyki, jak przystało na opozycję ale w głosowaniach już tacy odważni nie są i wespół z ugrupowaniem rządzącym głosują bez opamiętania za zadłużaniem miasta. Ciekawe co szacowni radni powiedzą swoim dzieciom i wnukom za lat kilka gdy padnie pytanie o przyczyny doprowadzenia miasta do upadku i konieczności spłacania przez dziesięciolecia olbrzymich długów?

Liczna grupa dziennikarzy zgromadzona na obradach rady miejskiej nie widziała nic złego w postępowaniu władz, które nie mogą być akceptowane w żadnym demokratycznym państwie.

Za to klikaniem są zajęci od kilku tygodni, trąbi się o tym w mediach na okrągło. Zwoływane są specjalne konferencje prasowe tak jak by to była jakaś dramatyczna sprawa. Jednocześnie zbywane milczeniem są praktyki gwałcenia zasad demokracji będące nie tylko łamaniem dobrego obyczaju ale oczywistym nadużyciem prawa.

Prezydent realizuje swoje niejasne cele posługując się instytucją Rady Miejskiej i Skarbnika Miasta. Trudno oprzeć się wrażeniu, że organy mające za zadanie kontrole poczynań prezydenta i bezpieczeństwo finansowe wspólnoty gminnej są nieme tak jakby były zastraszone, całkowicie bezwolne i dyspozycyjne. Służąc wyłącznie za parawan zasłaniający osobistą odpowiedzialność prezydenta za decyzje. W ten sposób prezydent przestaje odpowiadać za konsekwencje działań, których jest faktycznym sprawcą.

W kraju drastycznie ograniczane są wydatki na leczenie w tym osób chorych na nowotwory, odbierane są renty i wydłużany wiek emerytalny, likwiduje się szkoły i przedszkola a społeczeństwo zaczyna z tego powodu gwałtownie protestować.W takiej sytuacji Prezydent Białegostoku olbrzymim kosztem społeczeństwa realizuje własne fantazje i tak właściwie chyba tylko po to, żeby dać zarobić skupionym wokół niego oligarchom.

Dzięki polityce ostatnich lat Białystok będzie płacił rocznie więcej odsetek od zadłużenia niż wydawał jego poprzednik Ryszard Tur na wszystkie inwestycje. A to nie jest koniec planów dalszego zadłużania mieszkańców, czego obecna władza lokalna nie ukrywa i jeśli zrealizuje swoje założenia czeka nas dwukrotny wzrost deficytu finansów gminy.

Jak już miasto będzie prawie bankrutem wtedy posprzedaje co się tylko da z mienia komunalnego a prywatni właściciele z zagranicy zatroszczą się, żeby wszystkim żyło się lepiej. Skoro już do tego dojdziemy z całą pewnością w prywatnej komunikacji miejskiej nie trzeba będzie klikać i wszyscy będą zadowoleni. 

Białystok nie jest wyjątkiem na mapie Polski w budowaniu pomników władzy wręcz przeciwnie. Samorządy wydają pieniądze lekką ręką bez poczucia odpowiedzialności za swoje decyzje według zasady jak najszybciej i jak najwięcej. Związek Miast Polskich zapowiada bojkot ustawy rządowej o ograniczeniu nadmiernego deficytu gmin oraz skierowanie skargi na jej zapisy do Trybunału Konstytucyjnego.

 

 

0

szafran

Kilka slów o tym co wazniejsze niz wlasna korzysc

65 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758