Czy można być jednocześnie pracodawcą, urzędem skarbowym i dyrektorem izby skarbowej? Można! Wystarczy zostać szefem Agencji Wywiadu, ABW, CBA, Służby Wywiadu bądź Kontrwywiadu Wojskowego – podaje rmf24.pl.
Miesiąc temu rząd przyznał tym wszystkim osobom uprawnienia organów podatkowych.
Uzasadnieniem dla stworzenia obok istniejącego aparatu skarbowego (406 urzędów podatkowych, 16 izb skarbowych) dodatkowych pięciu organów jest ochrona informacji niejawnych i tożsamości funkcjonariuszy służb specjalnych.
Rozporządzenie daje szefom służb możliwość wykonywania uprawnień podatkowych także wobec zeznań podatkowych złożonych w urzędach powszechnych. Ma to zastosowanie w przypadku, gdy poza wynagrodzeniem za służbę funkcjonariusze uzyskują dodatkowe dochody. Ba, przepisy mówią, że w wypadku łącznego opodatkowania małżonków podatkowe kompetencje szefów służb dotyczą też zeznań złożonych w urzędzie skarbowym w miejscu zamieszkania męża/żony funkcjonariusza.
Szefowie służb stają się na mocy rozporządzenia odpowiednikami naczelników urzędów skarbowych i dyrektorami izb skarbowych. To oznacza m.in., że oprócz poboru podatków rozpatrują także ewentualne odwołania od swoich własnych decyzji w dwóch instancjach. Wyobraźmy sobie funkcjonariusza, który składa skargę na decyzję pierwszej instancji. Przecież szef natychmiast mu powie "Nie skarż mnie!", a w tak hierarchicznych strukturach nie ma raczej miejsca na żarty – ironizuje w rozmowie z reporterem RMF FM Tomaszem Skorym ekspert podatkowy prof. Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych. Albo lepiej – wyobraźmy sobie oficera w służbie jakiejś agencji, który składa skargę na swojego szefa jako organ podatkowy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego… Przecież to jakiś odjazd! – podsumowuje ekspert.
Więcej na ten temat tutaj.
(www.rmf24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."