– Przez anonimowość rodzi się bezpieczeństwo dla diabła, dla tego, co jest złe. Dla demonów i dla możliwości niszczenia – powiedział Michał Boni w „Faktach po Faktach” – podaje tvn24.pl.
Minister administracji i cyfryzacji apeluje o zaprzestanie "mowy nienawiści" i zapowiada wprowadzenie konkretnych działań do walki z bezkarnością w internecie. W środę poprosił o pomoc Kościół katolicki.
Minister planuje też wprowadzenie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, w której "ci, którzy będą się czuli poszkodowani zgłaszali to tym, którzy prowadzą odpowiednie strony Platformy".
– Zamiast iść do sądu i czekać na usunięcie nieprawdziwej, fałszywej informacji kilka miesięcy, to czas tej procedury można skrócić do 48-72 godzin. A jeśli pojawią się różnice zdań, to będzie można się odwołać do sądu. Nazywa się to "notes take down" i jest stosowane w kilku krajach – wyjaśnił Boni.
Podstawowym problemem – jak wskazuje minister – jest anonimowość, którą daje internet. Michał Boni jest za jej ograniczeniem, ale wyjaśnił, że nie będzie to oznaczać "wprowadzenia cenzury".
– Nie wolno przekraczać granicy własnej wolności poprzez niedopuszczalne niszczenie drugiego człowieka fałszywym pomówieniem czy represjonowaniem go ze względu na religię, pochodzenie, kolor skóry, jego odmienność – powiedział Boni.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/anonimowosc-daje-bezpieczenstwo-diablu-temu-co-zle,290299.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."