zainspirował mnie bloger LombardZłudzeń wywodami o dobrym obywatelstwie.
Społeczeństwo wielokrotnie oszukiwane, zmanipulowane, traktowane od zawsze przedmiotowo wycofuje się z życia społecznego.
Ludzie nie chcą już żadnej aktywności, bo i po co? Znowu dać się oszukać cwaniakom, wydrwigroszom, manipulatorom, o agentach w tym szacownym gronie nie wspominając.
Sferę aktywnosci obywatelskiej zawłaszczyli "uszczęśliwiacze ludzkosci" geje, lesbijki, feministki, zieloni.
Daje nam to namiastkę światowości i demokracji. Widzicie, jak to u nas demokratycznie, jacy jesteśmy europejscy, obywatelscy, walczący o prawa tzw. wykluczonych. Nawet ministra od tego mamy!
Tych wykluczonych w Polsce to jest dobre 3/4 społeczeństwa! To ministerstwo okazuje się w Polsce najbardziej potrzebne i z największymi możliwosciami rozwoju. A ileż nowych miejsc pracy powstanie! A mówi się, ze państwo nie dostarcza nowych miejsc pracy.
Żeby nie było to tak żałosne, to może i byłoby śmieszne, ale niestety. Groteska trwa.
A my na to przyzwalamy, żeby państwo drwiło z nas w głos, obywateli!
A nam już jest wszystko jedno, co państwo sobie robi i wymyśla!
To nie jest już nasze państwo – jest to coraz powszechniejsze myślenie.
Jedynie polski Gandhi może przywrócić ludziom poczucie godności i wiary w siebie.
Bo w jaki inny sposób można ocknąć się z marazmu i niemocy?