Artykuły redakcyjne
Like

Polska Rzeczpospolita Korupcyjna: Afera Orlenowska ciągle bez wyjaśnienia!

08/02/2014
1358 Wyświetlenia
4 Komentarze
39 minut czytania
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna: Afera Orlenowska ciągle bez wyjaśnienia!

Czy Komisja Orlenowska zaprzepaściła szansę na wyjaśnienie ciemnej strony obrotu paliwami w Polsce? A może zbyt mocno dotknęła faktycznych mechanizmów rządzących Polską? Andrzej Czyżewski, skazany na zapomnienie świadek, ciągle liczy na sprawiedliwość. Tutaj, nad Wisłą. A przede wszystkim na to, że Państwo Polskie przestanie być dekoracją teatralną.

0


1.

Przypomnijmy. 5 stycznia 2011 roku Piotr Zaremba pisał: W zaskakująco dobrym programie „Czarno na białym” w TVN 24 (choć wyrokuję na podstawie jednego odcinka), Tomasz Sekielski  powrócił do historii Komisji Orlenowskiej.

Ta druga w kolejności komisja śledcza polskiego Sejmu,  działająca w latach 2004-2005, powstała w następstwie rewelacji byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, który ujawnił skandaliczny tryb nacisków na wymianę kierownictwa państwowej firmy Orlen – przy użyciu służb specjalnych i prokuratury. A potem nieco chaotycznie, ale też bardzo głęboko weszła w kłębowisko rozmaitych  skandali, które dotyczyły rynku energetycznego. Skandali obciążających środowiska postkomunistyczne – na styku polityki, biznesu, służb specjalnych, mafii.

Sekielski wyprawił się do domu byłego szefa tej komisji Józefa Gruszki, którego karierę w roku 2005 przerwał wylew. Przerwał jednak w bardzo dramatycznych okolicznościach – jego asystent Marcin Tylicki został oskarżony o szpiegostwo, a ABW posunęła się do rewizji w pomieszczeniach komisji. Czyniąc ze śledczych na chwilę łowną zwierzynę. Nie wiadomo, jak wielki wpływ na zapaść posła Gruszki miał związany z tym wszystkim stres. Wyglądało to wtedy wszakże nader dramatycznie.

Sekielski ma szczególne prawo, aby do tego wracać. W swoim filmie „Władcy marionetek” obnażył kulisy prowokacji wymierzonej w Tylickiego. Pokazał prokuratorów z tamtych czasów i samego byłego szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego nie umiejących się z tej akcji wytłumaczyć, kluczących i kręcących nawet po latach. To nota bene kawałek prawdy o SLD-owskich rządach. Dedykuję ją wszystkim, którzy wraz z SLD bronili czy może nadal bronią naszego kraju przed „kaczofaszyzmnem” symbolizowanym przez sprawę Barbary Blidy wykreowaną na arcyzbrodnię. (…)

O Komisji Orlenowskiej napisałem na początku 2005 roku w „Newsweeku”, że jest najlepszą rzeczą, jaka mogła się przytrafić naszej demokracji. Nie była nieomylna – ulegała nieraz nadmiernym emocjom, dawała się uwikłać w poboczne wątki, jej poszczególni członkowie nie wytrzymywali gigantycznego stresu wynikającego z wiedzy, jaka wyzierała z takt i odreagowywali go w różny sposób. Ale  też czasem prawie po omacku docierała do różnych prawd i ustaleń. Od obrzydliwych mechanizmów manipulowania służbami po historię tajemniczej wyprawy polskiego potentata Jana Kulczyka na spotkanie z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem. Ci dwaj panowie mieli rozmawiać o przyszłości sektora energetycznego. A nam skóra cierpła, gdy  tego słuchaliśmy.

Cierpła, choć nie wszystkim. Kiedy ja pisałem, że to osiągnięcie demokracji, Marek Beylin pisał w „Wyborczej”, że komisja zajmowała się „plotkami i niesprawdzonymi hipotezami”. Owszem, podczas przesłuchań pojawiały się także plotki, ale jak inaczej można było w gąszczu pogmatwanych spraw szukać prawdy ? Przecież wymiar sprawiedliwości, polskie służby były wcześniej bezradne wobec takich pojęć jak „układ wiedeński” – do dziś nie zbadany do końca, a dający o sobie znać choćby  tajemniczymi samobójstwami znanych gangsterów  o spotkaniu Kluczyk-Ałganow właśnie w stolicy Austrii już nie mówiąc.

Te historie nigdy nie zostały do końca wyjaśnione. Polskie państwo połamało sobie na nich zęby, także i w czasach rządów PiS. Ale posłowie Wassermann, Macierewicz, Giertych, Miodowicz, Gruszka i inni, niezależnie co o nich myśleliśmy wcześniej i potem, dotknęli swoimi dłońmi wielu gorących tajemnic. To nie były urojenia, tak jak urojeniami nie były imperia amerykańskiej czy włoskiej mafii, też przez lata znane głównie z „plotek”. Chwała im za to, choć ostateczny owoc prac Komisji był gorzki. Głównie poczucie bezradności. Nawet prokuratorzy przyłapani na ewidentnych manipulacjach ocalili swoje kariery, nadal pracują w wymiarze sprawiedliwości. Cenę zapłacił jedynie biedny poseł Gruszka….

http://wpolityce.pl/artykuly/5131-chwala-komisji-orlenowskiej-warto-byloby-wrocic-do-niektorych-jej-odkryc-na-styku-polityki-biznesu-sluzb-specjalnych-mafii

2.

Gazeta Wyborcza od samego początku była przeciw Komisji i jej pracom. Nic dziwnego, że podsumowała jej prace w taki oto sposób: Oczywiście, przez pół roku komisja coś osiągnęła. Dzięki niej dowiedzieliśmy się o skandalicznym spotkaniu Kulczyka z Ałganowem, za jej sprawą poważniej traktujemy bezpieczeństwo energetyczne państwa i działania Rosji. Debatujemy też intensywniej o obecności służb specjalnych w państwie, choć wiedzy więcej nie mamy. Poznaliśmy fragmenty taśm Dochnala, wiemy więc więcej o poczynaniach jego i Pęczaka.


To wszystko ważne, ale czy to dużo? W sprawie tego, co działo się na styku władza – Orlen, nie ma przełomu – poza kilkoma szczegółami, wiemy to, co przed powołaniem komisji ujawnił Kaczmarek. Nie dowiedzieliśmy się niczego o prowizjach w Orlenie, o „polityce wschodniej” tej firmy, o beneficjentach układu. Mamy plotki i niesprawdzalne hipotezy, brakuje twardych faktów.

(Marek Beylin, Upadła komisja orlenowska, gazeta wyborcza z 17.12 2004 r. )

3.

 

Kim jest Andrzej Czyżewski? To były polski prokurator, w przeszłości mocno związany z polskim rynkiem paliw płynnych. Główny świadek w aferze orlenowskiej. Przedstawia się jako były Członek Rady Narodowej RP na Wychodźstwie były Członek Rządu RP na Wychodźstwie były Przedstawiciel i Doradca Prawny koncernów naftowych i budowlanych oraz obywatel Republiki Federalnej Niemiec – pozbawiony w 1982 roku prawa do polskiego obywatelstwa. Do dzisiaj usiłuje doprowadzić do wyjaśnienia tej prawdopodobnie największej afery RP po 1989 roku. Oto kolejne pismo, jakie wysłał do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta:

Z a w i a d o m i e n i e

I. o popełnieniu przez prokuratorów i sędziów Apelacji Wrocławskiej,  Apelacji Poznańskiej, Apelacji Krakowskiej i Apelacji Katowickiej, w okresie czasu od 07.06.2000 r. do dnia dzisiejszego, działających czynem ciągłym, wspólnie i w sposób zorganizowany, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, w celu pozbawienia mnie skutecznego i gwarantowanego
przez przepisy wspólnotowe, konwencyjne i krajowe udziału w postępowaniach karnych i sądowych oraz nie dopuszczenia do wykonania uchwały Prezydium Komisji Śledczej z dnia 28 września 2004 r. o powołaniu mnie na świadka Komisji i złożenia zeznań przed Sejmową
Komisją Śledczą ds. PKN Orlen SA i w postępowaniach przygotowawczych,
jak również w postępowaniach sądowych wszczynanych przeciwko mnie i Pani
Danucie M. Gaszewskiej, tj. wielokrotnego przestępstwa umyślnego nie dopełnienia lub świadomego przekroczenia uprawnień służbowych, przyjmującego postać powtarzalnych i uzgadnianych przy udziale prokuratorów Prokuratury Krajowej, później Prokuratury Generalnej oraz przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, a także sędziów Sądu
Najwyższego, czynów przestępczych naruszających prawa i status naczelnych organów władzy państwowej, tj. Sejmu i Komisji Sejmowych, interes prawny Ministra Skarbu Państwa, Ministra Finansów i innych centralnych organów administracji publicznej, skutkujących stałym pomniejszaniem dochodów budżetowych państwa, wymierzonych w interes prawny i prawidłowe, zgodne z prawem funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości państwa, organów Policji, UOP/ABW i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jak również w chroniące mnie i Panią Danutę M. Gaszewską prawa podmiotowe, w tym prawa pokrzywdzonych, gwarantowane przez przepisy konwencyjne, wspólnotowe, międzynarodowe, podlegające implementacji w krajowy system prawny i będące dla polskich organów sądowych i prokuratury bezwzględnie obowiązującym źródlem prawa – vide: ds. 7, ds. 9, ds. 91 ust. 1, ust. 2 Konstytucji RP.

Wskazane działania bezprawne przedstawicieli wymienionych wyżej organów prokuratury i wymiaru sprawiedliwości odpowiadają definicji zachowań przestępczych i podlegają w pierwszym rzędzie penalizacji na gruncie przepisów karnych określonych przez ustawę w ds. 228 § 5 kk lub ds. 231 § 2 kk. W zb. Z ds. 258 § 1 lub § 3 kk.

Stanowią postać indywidualnie kwalifikowanych czynów przestępczego pozbawienia dostępu Pani Danuty M. Gaszewskiej i innych osób oraz instytucji do podstawowych zasad procesowych, obejmujących chronioną przez prawo międzynarodowe i krajowe sferę praw podmiotowych, w postępowaniu karnym procesowym, zagwarantowanych de lege lata ofierze
przestępstwa, w tym szczególnie, stanowią przykłady bezpośrednich działań contra legem, tj. wystąpień przeciwko gwarancjom karno-procesowym ustanowionym przez Decyzje Ramowa Rady 2001/220/WsiSW z dnia 15 marca 2001 r. w sprawie pozycji ofiar w postępowaniu karnym (Dz.U.WE, z dnia 22.03.2001 r., L.82/1 ) w zw. z ds. 7, ds. 9, ds. 91 ust. 1, ust. 2 Konstytucji RP w zw. z ds. 1 Konwencji z dnia 4 listopada 1950 o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Na polecenie prokuratorów pełniących w przeszłości kierownicze funkcje w Prokuraturze Krajowej i w Ministerstwie Sprawiedliwości, a później i do chwili obecnej, w Kierownictwie Prokuratury Generalnej, wszczynane po dniu 07.06.2000 r. i 01.07.2000 r. na wniosek Pani Danuty M. Gaszewskiej i mój postępowania karne, karno-skarbowe i postępowania sadowe, po złożeniu zeznań i przekazaniu posiadanych materiałów dowodowych, wzgl. Uniemożliwieniu złożenia zeznań i pozbawieniu dostępu do udziału w tych postępowaniach, przybierały postać postępowań „odwróconych” – nazwa odnosi się do terminu określającego zespół działań organów prokuratury, prowadzących do kryminalizacji i wiktymizacji ofiar przestępstwa i została precyzyjnie zdefiniowana przez przepisy prawa konwencyjnego, wspólnotowego i międzynarodowego – tj. mających na celu, zawsze ukierunkowana przez sprawców takich czynów przestępczych i prowadzoną z udziałem organów procesowych eliminacje, także fizyczną, ofiar przestępstw i wszystkich osób pokrzywdzonych, wskazywanych w treści zawiadomień jako świadków, których wiedza i dostarczane dowody mogły i powinny były zostać wykorzystane w prawidłowo prowadzonych postępowaniach karnych i sądowych, przeciwko sprawcom bezpośrednim ujawnionych czynów, jak również wskazanym imiennie organizatorom przestępczego procederu, a także przeciwko osobom odnoszącym każdorazowo korzyści majątkowe, będące pośrednim skutkiem popełniania czynów zabronionych, jak to ujął ostatecznie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 grudnia 2013 r. (sygn. akt I KZP 19/13) i powtórzył w kolejnej uchwale z dnia 18 grudnia 2013 r. (sygn. akt I KZP 2012). W interesie „odwróconych śledztw”, w których ofiary przestępstw „przekwalifikowywano” na polecenie prokuratorów Prokuratury Krajowej, Ryszarda Rychlika, Pawła Korbala, Sławomira Górnickiego i innych – pełna lista „ojców śledztw odwróconych” znajduje się w materiałach zabezpieczonych na mój i Pani Danuty M. Gaszewskiej wniosek poza granicami kraju, ds. przez Generalstaatsanwaltschaft in Hamburg – na sprawców i oskarżonych, uzyskano dodatkowo formalne podstawy do usunięcia w „niebyt procesowy”, poprzez rozproszenie na dziesiątki postępowań przygotowawczych tysięcy dokumentów, zabezpieczanych od 1999 r. przez Panią Danutę M. Gaszewską, funkcjonariuszy UOP w Poznaniu i KGP CBS, przedstawiających integralną i uporządkowaną materię dowodową dla postępowań karnych determinowanych przede wszystkim treścią ds. 299 § 5 kk. Udaremniono tym samym i ten niezgodny z litera ustawy stan procesowy dalej jest utrzymywany przez obecne Kierownictwo Prokuratury Generalnej, które reprezentują ds. prokuratorzy S. Górnicki i M. Staszak, podjęcie przez Prokuraturę skoordynowanych śledztw – ibidem: przepisy Dyrektywy PE i Rady  2012/29/UE z dnia 25 października 2012 r. pkt 53 i ds. – w sprawach o fundamentalnym znaczeniu dla bezpieczeństwa finansowego państwa, tzn. obejmujących w pierwszym rzędzie proceder wykorzystania i współpracy znanych mi jednostek organizacyjnych prokuratury, organów kontroli skarbowej i organów finansowych Ministra Finansów w kontynuowanej od co najmniej dwudziestu ds. lat operacji „prania brudnych pieniędzy”, zorganizowanej przez wojskowe i cywilne służby specjalne.

W potocznym rozumieniu tego słowa, skutki operacji sprowadzają się do zapewnienia grupom przestępczym korzyści majątkowych i dochodów finansowych uzyskiwanych nielegalnie, w drodze obrotu pieniędzmi i innymi wartościami materialnymi pochodzących z wyłudzeń i innych czynów przestępczych, realizowanych za pomocą zorganizowanego wertykalnie, w różnej przestrzeni czasowej oraz terytorialnej, systemu firm, obejmującego stale kilka tysięcy „operacyjnie”, czasowo i fikcyjnie, aktywowanych podmiotów gospodarczych, przejmujących dochody finansowe Skarbu Państwa, należności międzybankowe oraz środki finansowe i inne wartości majątkowe spółek prawa handlowego doprowadzanych do likwidacji z wykorzystaniem ds. przepisów o podatku VAT, procedur prawa egzekucyjnego, prawa podatkowego, umów prawa cywilnego, tzw. umów nienazwanych, etc.

A więc prowadzą do ukrycia, poprzez ds. fikcyjne fakturowanie, występującej w całym kraju nielegalnej działalności gospodarczej, podlegającej ogólnie obowiązkowi zgłoszenia i opodatkowania, także podatkiem akcyzowym, poprzez mnożenie fikcyjnych zdarzeń handlowych, bądź, w zamiarze oszustwa, błędnie sporządzanej, z wykorzystaniem banków
i towarzystw ubezpieczeniowych, dokumentacji handlowej i do, wobec zagwarantowanej odgórnie bezczynności zawiadamianych organów prokuratury, utrzymania stałych porozumień przestępczych, zapewniających po dzień dzisiejszy legalizacje uzyskiwanych nielegalnie dochodów w obrocie paliwami płynnymi, energią elektryczną, materiałami budowlanymi, złomem, węglem, odpadami przemysłowymi, etc.

A więc ujawniają proces, i to w jego finalnym stanie, ubezwłasnowolnienia państwa, które zostaje sprowadzone do roli dekoracji teatralnej. Czołowi reprezentanci tego państwa musza być w końcu świadomi miejsca, które wyznaczył im „choreograf” z szeregów „nieistniejących” ds. Wojskowych i Cywilnych Służb Specjalnych.

Przy udziale prokuratorów Prokuratury Krajowej, tj. M. Staszaka, S. Górnickiego, R. Rychlika, P. Korbala, E. Zalewskiego, etc. – pełna lista w moim posiadaniu – dysponuję również wiedzą na temat spotkań odbywanych w Prokuraturze Krajowej, na których uzgadniano kolejne operacje przestępcze, ds. omawiano kwestie dotyczące śmierci, tj. likwidacji niewygodnych świadków – podjęto na szczeblu Kierownictw Prokuratury Krajowej i następnie Prokuratury Generalnej, niezgodne z obowiązującym prawem decyzje – vide: ds. 9 Konstytucji RP, skutkujące wykluczeniem, poza teren obowiązującego Polskę porządku prawnego, z obszaru wszystkich postępowań karnych oraz sądowych, przepisów Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. i przepisów umowy z dnia 17 lipca 2004 r. podpisanej miedzy Rzeczypospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., w odniesieniu do dowodów znajdujących się poza granicami kraju, w tym do dowodów będących w posiadaniu świadka będącego obywatelem Republiki Federalnej Niemiec.

W ujęciu stanowiska zajętego przez ETPCz w wyroku z dnia 3 listopada 2009 r., skarga nr 11300/03, zachowania te, pomijając ich wyraźnie kryminalny cel i karno-materialne skutki, uprawniają do postawienia zarzutu działania w/w funkcjonariuszy wbrew obowiązującemu prawu, tj. naruszenia ds. 6 § 1 oraz ds. 6 § 3 lit. D Konwencji z dnia 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – Protokół 11 w zw. z ds. 7, ds. 9 , ds. 91 ust.1, ust. 2 Konstytucji RP.

Przez okres 13 lat, czynności realizowane przez poszczególne jednostki prokuratury i organy sadowe, przybrały, na polecenie prokuratorów Prokuratury Krajowej / Prokuratury Generalnej, sędziów SN, etc. – pełna lista uczestniczących w tym procederze funkcjonariuszy ujawniona już została w treści 16-stu zawiadomień przesłanych po 19.06.2012 r. na adres poczty elektronicznej Prokuratury Generalnej – postać działań kryminalizujących ofiarę przestępstwa, tj. ab initio nielegalnych i przestępczych, prowadzących do pozbawienia Pani Danuty M. Gaszewskiej dostępu do podstawowych instytucji procesowych określających cel postępowania karnego, prawa ofiary przestępstwa, prawo do obrony, prawo do bezpośredniego udziału w toczących się postępowaniach karnych, prawo do wysłuchania przez profesjonalnie przygotowanych funkcjonariuszy państwowych i w końcu prawo do żądania, ze strony zawiadamianej prokuratury, udzielenia jej ochrony i pomocy przed dalszą wiktymizacją, zastraszaniem i odwetem ze strony „zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym”.

Działania te przybrały szczególnie ostre formy kryminalizujące ją dlatego, ze Pani Danuta M.Gaszewska, przed 13-stu laty, występując z zawiadomieniami o przestępstwie, w ich treści zawarła exakt zadanie, powtórzone przez nią później w pracy magisterskiej, które znakomicie i ponownie współbrzmi z treścią stanowiska zajętego właśnie przez Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów SN z dnia 18 grudnia 2013 r. ( sygn. I KZP 19/13 ) i w towarzyszącej jej uchwale SN z tego samego dnia (sygn. I KZP 20/13), stanowiących, że „popełniający przestępstwo skarbowe i inne przestępstwa wskazane w uchwale SN może równocześnie odpowiadać także za przestępstwo prania brudnych pieniędzy pochodzących
bezpośrednio lub pośrednio z innego czynu zabronionego, w tym z przestępstwa skarbowego” Dla przykładu – vide: zawiadomienia z dnia 07.06.2000 r., 01.07.2000 r. i późniejsze składane przez Panią Danutę M. Gaszewską, Prezesa Zarządu Spółek „Dansztof” i WERA lub zawiadomienia składane przeze mnie w imieniu władz statutowych obu spółek. Kierowane
do Prokuratury wnioski o podjęcie ścigania karnego wskazywanych osób i grup, określanych przede wszystkim jako „sprawcy przestępstw skarbowych i innych tutaj przez Sąd Najwyższy przykładowo wymienionych czynów przestępczych, powinny były przede wszystkim doprowadzić, najpóźniej z dniem 01.07.2000 r., do ujawnienia ich odpowiedzialności karnej za zorganizowanie i kierowanie „ogólnopolską pralnią brudnych pieniędzy”, zdefiniowanej in conreto przez uchwały Sądu Najwyższego. Wtedy i obecnie są to te same osoby wywodzące się z wojskowych i cywilnych służb specjalnych – vide: ds. materiały w posiadaniu Pełnomocnika Rządu Republiki Federalnej Niemiec ds. akt b. Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa NRD w Berlinie.

II. o popełnieniu w okresie od 07.06.2000 r. przez prokuratorów Prokuratury Krajowej, od 2010 r. Prokuratury Generalnej, funkcjonariuszy Ministerstwa Sprawiedliwości, sędziów Sądu Najwyższego, prokuratorów i sędziów z obszaru Apelacji Wrocławskiej, Poznańskiej, Krakowskiej i Katowickiej, przestępstwa kwalifikowanego z art. 228 § 5 kk lub z art. 231 § 2 kk w zw. z art. 258 § 1 i § 3 kk, tj. wystąpienia indywidualnie przypisanych przypadków urzędniczej bezczynności lub odmowy wszczęcia prawnie nakazanych czynności procesowych, pomimo istnienia dowodów na popełnianie przez osoby wskazywane przeze mnie i przez Panią M. Gaszewską w zawiadomieniach kierowanych w okresie od dnia 07.06.2000 r. do dnia dzisiejszego do organów Prokuratury, czynów przestępczych, podlegających bezwzględnie obowiązkowi ścigania karnego, odpowiadających definicji karnej czynów kwalifikowanych na podstawie art. 148 § 2 pkt 3, art. 271 § 3, art. 282, art. 299 § 1, § 2, § 5 kk., których skutkiem było udaremnienie podjęcia ds. 3 tysięcy postępowań karnych w sprawach wyłudzenia podatku VAT i uchylania się od zapłaty podatku akcyzowego w drodze ukrycia przed zgłoszeniem lub pozorowania albo wykazywania fikcyjnych czynności handlowych oraz innych fikcyjnych czynności prawa handlowego, cywilnego, i podatkowego, a także umów określanych jako faktoring, zaistniałych, przy udziale i pomocy ze strony ww. organów, w deklarowanym jako działalność gospodarcza obrocie paliwami płynnymi. Tak swoiście pojmowana działalność gospodarcza mogła, często przy osobistym udziale poznanych przeze mnie prokuratorów i sędziów, przyjmować postać rozliczeń należności fikcyjnych i pozorowanych czynności międzybankowych, pozwalających na wyłudzenia wielkich kwot pieniężnych na szkodę Skarbu Państwa i licznych podmiotów gospodarczych, które następnie, przy udziale organów Prokuratury i sądowych, doprowadzano do całkowitej likwidacji, by ostatecznie doprowadzić do przejęcia całego pozostałego mienia tych spółek w sposób zapewniający dalsze nielegalne i stałe źródło dochodu. W świetle jeszcze obowiązującego prawa działalność ta powinno stać się przedmiotem bezwzględnej i natychmiastowej penalizacji z art. 299 § 1, § 2, § 5 kk w zw. z art. 239 § 1 kk, art. 282 kk, art. 286 § 1 kk, art.291 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk., a w rzeczywistości chroniona dalej przez Prokuraturę i tzw. organy wymiaru sprawiedliwości, jest źródłem dochodu, nielegalnych korzyści majątkowych o ogromnych rozmiarach, na które składają się ds. wyłudzone lub nie ujawnione i stale przejmowane kwoty podatku VAT i podatku akcyzowego.

III. o popełnieniu w okresie od 07.06.2000 r. przez prokuratorów Prokuratury Krajowej, od 2010 r. Prokuratury Generalnej, funkcjonariuszy Ministerstwa Sprawiedliwości, sędziów Sądu Najwyższego, prokuratorów i sędziów z obszaru Apelacji Wrocławskiej, Poznańskiej, Krakowskiej i Katowickiej, przestępstwa kwalifikowanego z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 299 § 1, § 2, § 5 kk w zb. z art. 228 § 5 kk lub z art. 231 § 2 kk, art. 239 § 1 kk, art. 291 § 1 kk, art. 294 § 1 kk w zb. z art. 258 § 1 i § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, tj. umożliwienia czynności przestępczych lub przestępczego udaremnienia postępowania karnego przez co najmniej 13 lat i w odniesieniu do co najmniej 3 tys. zdarzeń podatkowych, w sprawach działań przestępczych, realizowanych przy udziale i pomocy ww. sędziów i prokuratorów, umożliwiających legalizacje środków płatniczych, papierów wartościowych i innych korzyści majątkowych pochodzących z czynów przestępczych lub w wyniku popełnienia w skali obejmującej cały kraj czynów zabronionych przez ustawę i prawo wspólnotowe, będących wynikiem czynności opisanych wyżej i na szkodę centralnych organów administracji państwowej, w tym szczególnie Ministra Skarbu Państwa, Ministra Finansów, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz podmiotów określanych przez Dyrektywę PE i Rady 2012/29/UE z dnia 25 października 2012 r. i wcześniej przez Decyzje Ramowa Rady 2001/220/WsiSW z dnia 15 marca 2001 r., jako ofiary przestępstwa.

U z a s a d n i e n i e

Dowody, które powinny posłużyć za podstawę do wystąpienia z  zawiadomieniem znajdują się w posiadaniu Prokuratora Generalnego lub, jeżeli nie zostały poddane już procesowi niszczenia na polecenie prokuratorów z Apelacji Wrocławskiej, Poznańskiej, Krakowskiej i Katowickiej, powinny znajdować się w aktach głównych i aktach podręcznych prokuratorów z prokuratur apelacyjnych, okręgowych i rejonowych w Zgorzelcu, w Bolesławcu, w Jeleniej Górze, Kamiennej Górze, Wrocławiu, Zielonej Górze, Krośnie Odrzańskim, Wałbrzychu, Świdnicy, Lwówku Śląskim, Opolu, Gorzowie Wielkopolskim, Szamotułach, Poznaniu, Szczecinie, Kaliszu, Toruniu, Brodnicy, Płocku, Bielsku-Białej, Gliwicach, Tarnobrzegu, Przemyślu, Szczecinie, Ostrołęce i w Gdańsku, a także w Krakowie, Katowicach, Poznaniu i we Wrocławiu.

Kilka tysięcy dokumentów zabezpieczonych przeze mnie i Panią Danutą M. Gaszewską oraz współpracujących z nami także funkcjonariuszy KGP CBS i UOP w pomieszczeniach spółek „Dansztof” Sp. z o.o. w Bogatyni i WERA Sp. z o.o. w Sieniawce, na terenie czterech stacji benzynowych, magazynu paliw, a także dokumenty bankowe pięciu banków, czterech towarzystw ubezpieczeniowych, czterech kancelarii radcowskich i adwokackich, w tym dokumenty kancelarii związanej z R. Kucińskim, K. Czeszejko-Sochackim i innymi osobami oraz innej kancelarii, w której imieniu występowali K. Budnik, R. Bedryj, A. Świtenko i W. Bielawski, zostało w między czasie zniszczone na polecenie ww. prokuratorów Prokuratury Krajowej i prokuratorów okręgowych we Wrocławiu, Jeleniej Górze i Zielonej Górze.

Zniszczeniu uległy także dokumenty przekazane przez Panią Danutę M. Gaszewską i przeze mnie, prokuratorowi M. Wełnie z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, ujawniające przede wszystkim strukturę organizacyjną „zorganizowanej grupy przestępczej” i jej powiązania z innymi tego typu grupami działającymi poza granicami kraju.

Zaginęły akta śledztwa prowadzonego przez Staatsanwaltschaft Köln – Düsseldorf przeciwko K. i P. Komorowskim oraz grupie osób wywodzących się z WSI i MON przekazane w mojej obecności i na mój wniosek w dniu 18.05.2005 r. M. Wełnie, prokuratorowi Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

W wyniku operacji, w której uczestniczyli funkcjonariusze KWP we Wrocławiu i CLK KGP, a także funkcjonariusze KGP, UOP i b. funkcjonariusze KG MO, SB, WSW/WSI, usunięto i zniszczono wszystkie zapisy w pamięci elektronicznej działu księgowego i finansowego spółek „Dansztof” Sp. z o.o. i WERA Sp. z o.o. Następnie całość wyposażenia elektronicznego obu firm wywieziono, przy udziale KWP we Wrocławiu i
Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, poza teren obu spółek i oddano w ręce W. Strózika, A. Anklewicza i innych ustalonych osób, posługujących się ds. procedurami określanymi jako umowy faktoringu lub faktoringu nieprawidłowego.

W specjalnej operacji przeprowadzonej na polecenie R. Kurnika i prokuratorów z Prokuratury Krajowej przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, odebrano Pani Danucie M. Gaszewskiej „laptop”, stanowiący własność Prezesa Zarządu Spółki „Dansztof” Sp. z o.o., którym posługiwali się pracownicy spółek „Dansztof” i WERA, zapisując informacje o obrotach handlowych spółek i rozliczeniach finansowych z bankami.

Zatarto i zniszczono ślady umów handlowych i kredytowych łączących  Spółkę „Dansztof” Sp. z o.o. w Bogatyni z koncernami VEBA Oil AG, z RWE DEA Oil AG, Deutsche Bank AG i z Gerling Koncern. Jednocześnie, posługując się odebraną Pani Danucie M. Gaszewskiej w dniu 04.10.2000 r. dokumentacją Spółki „Dansztof”, funkcjonariusze WSI, KWP we Wrocławiu, prokuratorzy z Apelacji Wrocławskiej, przy udziale prokuratorów Prokuratury Krajowej, podjęli próbę wyłudzenia na szkodę Deutsche Bank AG i RWE DEA Oil AG części pieniędzy z łącznej kwoty 70 milionów DM kredytu handlowego, gwarantowanego wcześniej przez oba Koncerny Pani Danucie M. Gaszewskiej i Spółce „Dansztof”.

To tylko niektóre przykłady zachowań przedstawicieli zawiadamianych organów państwowych w reakcji na wystąpienie Pani Danuty M. Gaszewskiej w dniu 07.06.2000 r. i w dniach następnych z zawiadomieniem o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa prania brudnych pieniędzy przez zorganizowana grupę przestępczą o charakterze zbrojnym,
przy wykorzystaniu do tego celu ds. spółek odebranych Pani Danucie M. Gaszewskiej.

Były one wykorzystywane następnie i w sposób opisywany obecnie przez SN na stronach obu uchwał. Także w czasie obrad Sejmowej Komisji Śledczej ds. PKN Orlen S.A. i w chwili, kiedy zeznania przed tą Komisją składała dwukrotnie Pani Danuta M. Gaszewska.

A zatem adresatom tego, formalnie rzecz traktując, już siedemnastego zawiadomienia o przestępstwie podlegającego ściganiu karnemu z urzędu, przesłanego jak poprzednio na adres poczty elektronicznej Prokuratora Generalnego, proponuję zapoznanie się w końcu z treścią:

– uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2013 r.(sygn. akt I KZP 19/13)

– uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18. grudnia 2013 r. (sygn. akt I KZP 20/13))

– Decyzji Ramowej Rady 2001/220/WsiSW z dnia 15 marca 2001 r. w sprawie pozycji ofiar w postępowaniu karnym (Dz.U. WE z dn. 22.03.2001, L.82/1)

– Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/29/UE z dnia 25 października 2012 r. ustanawiająca normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony dla
ofiar przestępstw zastępująca Decyzję Ramową Rady 2001/220/WsiSW

– art. .7, art. 9. art. 91 ust. 1, ust. 2 Konstytucji RP

– art. 18 § 1, § 2, § 3 kk, art. 148 § 2 pkt 3 kk, art. 228 § 3, § 5 kk, art. 231 § 2 kk, art. 239 § 1 kk, art. 246 kk, art. 258 § 3 kk, art. 271 § 3 kk, art. 282 kk, art. 291 § 1 kk,
art. 294 § 1 kk, art. 299 kk w całości, a następnie podjęcie wysiłku „zaznajomienia” się z materiałami dowodowymi będącymi w posiadaniu Kancelarii Tajnej Sejmu RP. W przypadku braku dostępu do nich lub ich zaginięcia, w końcu wymienione w zawiadomieniu osoby miały, z urzędu, przez okres siedmiu lat nieograniczony dostęp do nich, z materiałami zabezpieczonymi przez organy procesowe Republiki Federalnej Niemiec i ds. przez Urząd
Pełnomocnika Rządu Republiki Federalnej Niemiec ds. akt b. Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa NRD.

Ponownie występuje zatem z wnioskiem o podjecie niezwłocznie ścigania karnego sprawców wskazanych w niniejszy zawiadomieniu i przyjęcie za podstawę pierwszej czynności procesowej w tej sprawie kwalifikacji przyjętej przez Sąd Najwyższy.

Andrzej M. Czyżewski

Do wiadomości:

Minister Sprawiedliwości

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji – Centralne Biuro Śledcze

4.

Czy Andrzej M. Czyżewski jest oszołomem? Pieniaczem próbującym sparaliżować pracę naszego wymiaru sprawiedliwości? Przypomnijmy więc na zakończenie jeszcze raz słowa Piotra Zaremby:

To nie były urojenia, tak jak urojeniami nie były imperia amerykańskiej czy włoskiej mafii, też przez lata znane głównie z „plotek”.

Pamiętamy przecież, że w czerwcu 2007 roku ówczesny premier Jarosław Kaczyński zapowiedział publicznie powołanie (na wniosek LPR) komisji, która miała zajmować się ponownie aferą Orlenu oraz m.in. źródłami finansowania Agory i ewentualnymi związkami lobbysty Marka Dochnala z dziennikarzami „Gazety Wyborczej”.

Niestety, sejm V Kadencji 7 września 2007 roku uległ samorozwiązaniu.

Andrzeja M. Czyżewskiego próbowano zamordować 13 sierpnia 2007 roku, na szczęście skończyło się tylko pobytem w szpitalu.

8.02 2014

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758