Tak, są tacy. Nie chodzi tu jednak wcale o ideologię nacjonalizmu z nutką antysemityzmu. Chodzi o pełnienie misji usług politycznych dla obozu władzy przez partię opozycyjną.
Tak, są tacy. Nie chodzi tu jednak wcale o ideologię nacjonalizmu z nutką antysemityzmu. Chodzi o pełnienie misji usług politycznych dla obozu władzy przez partię opozycyjną. Żyrinowski w Rosji stale wyświadcza przysługi Putinowi, wspierając go zawsze kiedy trzeba- kiedyś w głosowaniach, dziś kopiąc w prawdziwą opozycję. Tacy Żyrinowscy są i u nas. W sprawach polityki zagranicznej funkcję tę sprawuje Palikot, w ostatnich wydarzeniach dotyczących służby zdrowia – SLD. Są oni łże-opozycją. Albo jeszcze lepiej: opozycją koncesjonowaną. I taką pozostaną. Palikociarnia i towarzysze od Millera antyszambrują w gruncie rzeczy na dworze Tuska. Nie miejmy złudzeń: to polscy odpowiednicy pana Z. w Rosji.