Wspólnie dochodzimy do wniosku, że wydarzenia na Pl. Konstytucji były policyjną prowokacją. Mamy jednak ciąg dalszy prowokacji.
Podczas tegorocznych obchodów Święta Niepodległości doszło do pojednania środowisk endeckich z piłsudczykami. Wspólnie maszerowali. Wspólnie obchodzili Święto. Wspólnie z nami. Komu więc przeszkadza nasze pojednanie? Komu zależy byśmy byli skłóceni?
Wczoraj na NowymEkranie pojawił się tekst JKM „Liczby rozstrzygygają!": http://jkm.nowyekran.pl/post/37757,liczby-rozstrzygaja
Zapytuje wszystkich jego zwolenników. Czemu mają służyć słowa obrażające osobę nam drogą. Osobę którą szanujemy i uważamy za naszego Bohatera!?
Czy jest to CIĄG DALSZY POLICYJNEJ PROWOKACJI!?
Jestem tym który pamieta dawna chwale Rzeczpospolitej i wierzy ze jeszcze powróci.