W Polsce jest prawie 100 tysięcy policjantów. Okazuje się jednak, że ponad 60 procent mundurowych uciekało na długie zwolnienia. Wszystko przez rozbudowane przywileje socjalne – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Co z tego, że w Polsce teoretycznie pracuje niemal 100-tys. armia policjantów, skoro od stycznia do września 61,3 proc. z nich chorowało. I to dość długo, bo średnio przez trzy tygodnie. Mundurowi łącznie na zwolnieniach spędzili w tym czasie 1,5 mln dni. Dla porównania w 2010 r. było to o 385 tys. dni mniej.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w grupie niedomagających 1,2 tys. stanowią policjantki w ciąży. Panie na zwolnieniach przebywały przez 132 tys. dni. 4,2 tys. funkcjonariuszy nie pełniło służby, bo opiekowało się dzieckiem albo innym członkiem rodziny. Do tego 8,8 tys. funkcjonariuszy było niezdolnych do pracy, bo… naprawdę chorowało (taki był powód podany w zaświadczeniu lekarskim). Co w tym czasie robili pozostali (poza wymienionymi wyżej grupami), nie wiadomo.
Niektórzy wykorzystują zwolnienie do załatwienia pilnych spraw, np. przeprowadzenia remontu – mówi nieoficjalnie jeden z funkcjonariuszy. Wśród chorujących funkcjonariuszy są również ci, którzy przebywali na zwolnieniu lekarskim przez 12 miesięcy przed odejściem na emeryturę. Problem w tym, że KGP nie podaje konkretnych liczb. Nie wiadomo więc, ilu policjantów w ten sposób wcześniej w praktyce zakończyło służbę, zachowując przez cały czas prawo do 100 proc. uposażenia (dla porównania innym pracownikom za czas choroby przysługuje 80 proc. wynagrodzenia).
Plaga zwolnień wśród policjantów jest szczególnie widoczna, gdy porówna się to z danymi z innych służb. Najmniej chorują strażacy. Ci w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku średnio na zwolnieniach przebywali 5,8 dnia. Pogranicznicy – 13,2 dnia. Jak twierdzą eksperci, przyczyn lawiny zwolnień lekarskich wśród policjantów jest kilka.
To oczywiste, że policjanci gwałtownie zaczęli korzystać ze zwolnień lekarskich. Chcą jeszcze na podstawie obecnych przepisów przeprowadzić przed końcem tego roku planowe zabiegi medyczne czy wykonać badania, które odkładali – twierdzi Joanna Staręga-Piasek, wicedyrektor Instytutu Rozwoju Służb Społecznych. Na gwałt próbują skorzystać z pełnopłatnego chorobowego, zanim w życie wejdą nowe, niekorzystne dla nich przepisy. Od lipca 2013 r. bowiem za czas zwolnienia lekarskiego ich uposażenie będzie obniżone o 20 proc. Projekt założeń w tej sprawie przyjął rząd.
Więcej: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/411824,policjanci-uciekaja-na-zwolnienia-absencje-mundurowych.html