Renezja Renata Grześkowiak
jakoś mi lekko na ciele i duszy
gdy mnie nie męczy i wcale nie suszy
kiedy żołądek nie woła już z echem
i nie potrzeba zrywać się z pośpiechem
jakoś mi miło jest i całkiem znośnie
gdy można szeptu słuchać nieco głośniej
kiedy poduszka kolce swoje skrywa
no i na powrót miękkim puchem bywa
puste butelki gęsiego do kosza
alka-prim syczy a ja z tego wnoszę
że się impreza udała prześwietnie
a co nie wyszło w żołądku się zetnie
i pozostanie niczym dzieło sztuki
ilość promili zagwozdką nauki
Przesiewajac mysli przez zycie, w strumieniu wartkich i zawsze waznych chwil, nosimy przyciasne pantofelki odpowiedzialnosci .Poeta nie zawsze jest jak stare wino i w nieskonczonosc nie moze lezakowac...czasem musi wyplynac... :)