Pokojowy Marsz Rosyjskich Kibiców W Warszawie

Podczas marszu uczestnicy zagrają na bębenkach, fujarkach, trąbkach i na nerwach mieszkańców Warszawy. Co do jednego już jest pewne – z calą pewnością wywolali – „zaniepokojenie”.

 Iwan Kuzniecow (rzecznik prasowy Ogólnorosyjskiego Związku Kibiców) zapewnia, że marsz rosyjskich kibiców – prawdopodobnie w sile 5 tys. – 12 czerwca, z Mokotowa na drugą stronę Wisly, będzie mial wylącznie charakter sportowy. Podobny marsz – jak ten w dniu 12 czerwca – kibice Rosyjscy chcą jeszcze zorganizować i 16 czerwca, przed meczem Rosja – Grecja (o ile ulice będą się jeszcze nadawać do przeprowadzenia takiego marszu).

Podczas marszu uczestnicy zagrają na bębenkach, fujarkach, trąbkach i na nerwach mieszkańców Warszawy. Co do jednego już jest pewne – z calą pewnością wywolali – "zaniepokojenie".

Nie znalazlem informacji, na jaką to melodię zagrają nam kibice rosyjscy – to okaże się w praktyce – miejmy nadzieję, że będzie to wylącznie melodia pokojowa.

W "Wiadomościach 24" Pawel Janus pisze i nawoluje do wspólnego przemarszu kibiców Polski i Rosji (czlowiek ten widocznie za bardzo wziąl sobie do serca takie obrazy jak: Czterej Pancerni i Pies, Podziemny Front, Stawka Większa Niż Życie itp.). Panie Pawle – jak Pan to sobie wyobraża? 

jakie to wspólne hasla mają rzucać polączone we wspólnym marszu dwie (wrogie – bo każdy kibic pragnie aby to jego drużyna wygrala) grupy kibiców? Może – na Berlin? ale to już nie te czasy Panie Pawle.

Pan Pawel pisze, że nie interesuje go co dzialo się 400 lat wstecz, co zrobili Rosjanie w Katyniu, Tatiana Anodina, Bitwa Warszawska itp. Swój zwód pisany kończy podnioslymi slowami: " Pójdźmy z nimi !". Mam nadzieję, że Pan Pawel da wszystkim przyklad i dolączy do kibiców Rosyjskich (ciekawe z jaką flagą i z jakimi okrzykami ?).

W innym artykule – Redakcja blogi. Newsweek.pl – autor "krzyszton" pisze, że jest nastawiony sceptycznie do faktu, aby rosyjskim kibicom umożliwić marsz ulicami Warszawy, gdyż taka sytuacja może być odebrana przez narodowców jako prowokacja. Ma też obawy co do zachowań kibiców z obu stron, gdyż jak twierdzi mają swoje rachunki krzywd. Warte też są podkreślenia slowa: "Nie jest żadną tajemnicą, że narodowcy nie przepadają za Rosjanami, ale czy Rosjanie pierwsi będą szukać zaczepki ? ".

W TVN24 odnalazlem informacje, że komenda stoleczna w zależności od ilości kibiców rosyjskich, przygotowala kilka tras marszu. Natomiast Donald Tusk – wedle tego samego źródla, niczego się nie obawia i zachowuje pogodną twarz. 

Potwierdza to "Rzeczpospolita" pisząc tlustym drukiem "Premierowi nie przeszkadza marsz Rosjan w Warszawie". Premier twierdzi: " Nie sądzę – tak jak obserwuję od lat pilkę nożną – aby rosyjscy kibice byli grupą kibiców stwarzających jakieś szczególne zagrożenie. Wręcz przeciwnie, doświadczenie z wielu turniejów wskazuje, że kibice rosyjscy poza granicami Rosji zachowują się pasywnie i spokojnie".

Jednym slowem to ujmując – będzie "Git".

Jako , że żadnej informacji nie należy lekceważyć, podam na koniec i tę, naplywającą do uszu z Warszawskich ulic:

Podobno w marszu kibiców z Rosji, w dniu 12 czerwca, ma uczestniczyć sam general Wojciech Jaruzelski. Informacja (plotka) mówi, że Rosjanie pragnęliby, aby ten zaslużony czlowiek dla sprawy wolności, zasiadl na wózku inwalidzkim na czele ich pochodu – z szablą i piką.

Szukalem w internecie i innych też źródlach potwierdzenia tej informacji, ale nic na ten temat nie znalazlem – proszę zatem nie brać tej informacji na poważnie.

Edward Snopek