_______________________________________________________
Apeluję gorąco do Państwa, żeby Nowy Ekran nie epatował twarzami ludzi złych, skrajnie złych ale dobrych, skrajnie dobrych.
Proszę popytać psychologów a nawet marketingowców jak działa na podświadomość systematyczne, wręcz pernamentne oglądanie danych obrazów. Dla propagandzistów to sytuacja wymarzona.
Zadam pytanie – eksperyment:
Ile razy dziennie widzisz twarz "naszych przywódców"? Ile minut w ciągy dnia?
Proszę policzyć ile wychodzi na miesiąc, ile na rok (wiem, że duże liczby, proszę śmiało brać kalkurator).
A teraz proszę odpowiedzieć sobie w duchu jak często widujemy osoby z najbliższej rodziny? Ciocię z nad morza, wujka z Krakowa. Wychodzi na to, że bardziej ważniejsze są dla nas te twarze (czytaj mordy) z poprzedniego pytania, bo osiągnęli lepszy wynik, czyż nie?!
Mocno owłosiony koczkodan powiedział kiedyś, że byt kształtuje świadomość.
Otaczajmy się ludźmi, którzy na to zasługują. Nie prostytuujmy własnych umysłów.
ale ad rem
Mój Bohater na dzisiejsze czasy jest na zdjęciu powyżej.
A to nieprzeciętnie mocny zawodnik…
Nie dadzą mu rady. Jego Poprzednikom też nie dali.
SURSUM CORDA !