jest we mnie tyle wypalonych słów…
jest we mnie tyle wypalonych słów
jak opowiedzieć tamten las
z którego został tylko ból
i wiatr
i pustka
i milczenia głaz…
bezsilność gorycz czarny orzeł lęku
co wciąż kołuje wysoko nad głową
i to milczenie co pełza jak wąż
przeciwko wszystkim czułym słowom
drży we mnie tyle poranionych miejsc
połóż tam dłonie gdzie mnie serce woła
bym mógł powiedzieć to co najważniejsze
że Tyś nadzieją w bliznach i popiołach
mordercy stoją na pomnikach
wśród podłej ciszy pośród tchórzy
Wołyń nasiąkły polską krwią
kolejną klęskę Europie wróży
Katyń i Smoleńsk ból i gniew
zmowa milczenia lęk i mgła
i ta bezsilność że znów obcy
kamieniem ciągnie nas do dna
jest we mnie tyle wypalonych słów
jak opowiedzieć tamten czas
z którego został tylko ból
i wiatr
i pustka
i milczenia gaz….
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid