Podwójne życie blogera
21/02/2011
380 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Obserwuję w „pisaniu na nE” manierę, której nie lubię. Wszyscy tu piszący wiedzą, co spowodowało powstanie Nowego Ekranu. Co zatem powoduje, że niektórzy uprawiają „podwójne życie”? Nawyki? Czy może fakt, że jeszcze nie zostali zwinięci? Rozumiem potrzebę dużej widowni, jednak nie rozumiem publikowania tego samego tekstu, najpierw na s24, a po np. dwóch godzinach TU i czasami wzdychaniu właśnie TU, że tam większa „klikalność”. W takiej sytuacji tam jest też więcej komentarzy do tekstów, bo, po co pisać ten sam komentarz drugi raz w nE?. Nie umiem też sobie wyobrazić ilości czasu traconego na bieganie po różnych portalach, żeby zapoznać się z wszystkimi komentarzami na jeden post, nawet najbardziej ulubionego autora. Bardziej odpowiada mi sytuacja odwrotna, kiedy to […]
Obserwuję w „pisaniu na nE” manierę, której nie lubię. Wszyscy tu piszący wiedzą, co spowodowało powstanie Nowego Ekranu. Co zatem powoduje, że niektórzy uprawiają „podwójne życie”? Nawyki? Czy może fakt, że jeszcze nie zostali zwinięci?
Rozumiem potrzebę dużej widowni, jednak nie rozumiem publikowania tego samego tekstu, najpierw na s24, a po np. dwóch godzinach TU i czasami wzdychaniu właśnie TU, że tam większa „klikalność”. W takiej sytuacji tam jest też więcej komentarzy do tekstów, bo, po co pisać ten sam komentarz drugi raz w nE?. Nie umiem też sobie wyobrazić ilości czasu traconego na bieganie po różnych portalach, żeby zapoznać się z wszystkimi komentarzami na jeden post, nawet najbardziej ulubionego autora.
Bardziej odpowiada mi sytuacja odwrotna, kiedy to s24 dowiaduje się, że TU jest kolejny artykuł ulubionego autora/autorki;) na ważki temat.
Gdybym to ja miała „skrzydełka, jak gąska”, (że sobie podśpiewam), czyli Waszą wiedzę i lekkość piór, to tak rozumianą lojalnością obdarzałabym TO miejsce – Nowy Ekran.
Od piątku mamy sytuację szczególną, wszyscy ciągną na s24 z powodu jednego autora i to jest propozycja niezmiernie interesująca. Zdanie: „Internet buduje pewną wspólnotę” wypowiedziane dziś na konferencji przez ważnego gościa s24, skłoniło mnie do tej refleksji – stwórzmy silniejszą wspólnotę nE. Piszących i czytających. Podwójne życie nie służy żadnej wspólnocie, nieprawdaż?
„Młoda blogerka” pozdrawia wszystkich doświadczonych, z obawą, że mi zaraz dacie po palcach;).