Projekt podwyżki cen tych biletów komunikacji miejskiej w Gdańsku w wielu przypadkach zakłada wzrost o ponad 10% i kilkukrotnie przekracza inflację, która prognozowana jest w 2011 roku na 3%. Dla przykładu cena biletu na jeden przejazd na linie zwykłe wzrośnie z 2,50 zł na 2,80 zł czyli o 12%, cena biletu czasowego 1-godzinnego na linie zwykłe wzrośnie z 3 zł na 3,40 zł czyli aż o ponad 13%. Podwyżka na bilety miesięczne/30 dniowe i na dłuższe okresy jest niższa, ale w wielu wypadkach również przekracza inflację w 2010 i prognozowaną na rok 2011. W uzasadnieniu uchwały brak informacji o wydatkach ZKM na paliwo,wynagrodzenia, koszty ogólne i innych danych. Ta podwyżka uderzy zwłaszcza w osoby podróżujące nieregularnie, obniży atrakcyjność Gdańska dla […]
Projekt podwyżki cen tych biletów komunikacji miejskiej w Gdańsku w wielu przypadkach zakłada wzrost o ponad 10% i kilkukrotnie przekracza inflację, która prognozowana jest w 2011 roku na 3%.
Dla przykładu cena biletu na jeden przejazd na linie zwykłe wzrośnie z 2,50 zł na 2,80 zł czyli o 12%, cena biletu czasowego 1-godzinnego na linie zwykłe wzrośnie z 3 zł na 3,40 zł czyli aż o ponad 13%. Podwyżka na bilety miesięczne/30 dniowe i na dłuższe okresy jest niższa, ale w wielu wypadkach również przekracza inflację w 2010 i prognozowaną na rok 2011. W uzasadnieniu uchwały brak informacji o wydatkach ZKM na paliwo,wynagrodzenia, koszty ogólne i innych danych.
Ta podwyżka uderzy zwłaszcza w osoby podróżujące nieregularnie, obniży atrakcyjność Gdańska dla mieszkańców regionu i turystów. Przyczynić się to może do ograniczenia ilości przyjazdów, a na tym ucierpią w jakimś stopniu handel, usługi, gospodarka miasta i w efekcie my wszyscy.
Z powodu wzrostu ceny biletów więcej ludzi przesiądzie się do samochodów, co przyczynić się może do spotęgowania korków i powstania nowych – i to nawet jeśli na drogi wyjedzie choćby kilka procent więcej aut. Będzie miało to też wpływ na większe zanieczyszczenie powietrza i wzrost różnego rodzaju chorób z tym związanych. Dlatego apeluję o podpisanie się pod protestem także zmotoryzowanych mieszkańców Gdańska, województwa pomorskiego i osoby odwiedzające nasze miasto. Zmniejszenie ilości przejazdów komunikacją miejską będzie skutkować także mniejszymi od prognozowanych wpływami ze sprzedaży biletów.
Tymczasem obserwujemy, że władze Gdańska nieracjonalnie wydają pieniądze pochodzące z naszych podatków. Obywatele nie mogą być ofiarami nieracjonalnej polityki prezydenta Pawła Adamowicza i stanowiącej większość w radzie miasta Platformy Obywatelskiej.
Jeśli zachęcimy do podpisania protestu znajomych mamy szansę wywrzeć presję na radnych miasta Gdańska i zapobiec tak znacznej podwyżce. Pokażmy władzom Gdańska, że muszą liczyć się z naszym zdaniem – ze zdaniem obywateli. Radni podejmą decyzję w tej sprawie prawdopodobnie 17 lutego 2011.
PODPISUJEMY TUTAJ:
Filip Andrzej Stankiewicz
Jestem Absolwentem Uniwersytetu Gdanskiego. Wlasna firma. Dzialam spolecznie. Naleze do Stowarzyszenia KoLiber. W wyborach do Sejmiku Województwa Pomorskiego w 2010 roku uzyskalem poparcie 1276 wyborców.