Wszystkie komisje polityczne za rządów Tuska właśnie przed wyborami kończą swoje zadanie, co sugeruje, że właśnie do tego zostały stworzone.
Do takich wniosków doszedł szef komisji do spraw odcisków Andrzej Czuma (nie napisano dosłownie komu na odcisk nadepnął Kaczyński i jego rząd, ale łatwo się domyśleć).
Szef sejmowej komisji naciskowej Andrzej Czuma przedstawi dzisiaj posłom projekt raportu z kilkuletnich prac komisji.
Jak wyjaśnił, w państwie kierowanym przez Jarosława Kaczyńskiego źle się działo, ale nie było to spowodowane przez polityczne naciski na służby i prokuraturę przez Radę Ministrów, szefa CBA, ABW i Komendanta Policji.
Jak dodał, w CBA za rządów PiS uprawiano lenistwo na dużą skalę.
http://fakty.interia.pl/polska/news/w-panstwie-kaczynskiego-zle-sie-dzialo-ale-nie-przez,1676937
Jakie szczęście, że komisja ma taki wąski zakres badań i nie musi odnosić się do działań CBA i innych instytucji zwalczających korupcję (pozdrawiam panią Julię Piterę) po rządach Kaczyńskiego, czyli w ciągu ostatnich czterech lat, bo co wtedy musiałaby napisać?
Czy są słowa oddające w pełni, to co obecnie dzieje się w tym zakresie?
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.