Bez kategorii
Like

Podatek i lobby

14/05/2011
382 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Podatku bankowego jak nie było, tak nie ma. Czy lobby bankowe jest silne?

0


 Kadencja parlamentu kończy się nieuchronnie, dług sektora finansów publicznych jest na granicy konstytucyjnej, rząd dokręca śrubę samorządom, a podatku bankowego, jak nie było, tak nie ma.

Wprowadza się w tym samym czasie powszechny podatek śmieciowy dotyczący wszystkich obywateli, bo obywatele działają w rozproszeniu i nie mają zorganizowanej siły nacisku. Taką siłą nacisku dysponuje lobby bankowe i skutecznie powstrzymuje wprowadzenie tego podatku. Chciał go rządu i pracowało nad nim Ministerstwo Finansów, chciała opozycja i projekty zgłosiły oba kluby opozycyjne. A podatku bankowego jak nie było, tak nie ma.

Banki mają doskonałą kondycję i nadpłynność. Każdego roku zysk netto wypracowywany przez sektor bankowy bije kolejne rekordy. Co więcej, ukryta część tego zysku jest transferowana do zagranicznych spółek matek. Na koniec dnia obcokrajowe centrale są utrzymywane przez polskie spółki córki, czyli w konsekwencji polskich konsumentów. Polski klient banku jest, jak mieszkaniec Afryki nęcony świecidełkami za autentyczne dobra rynkowe. A podatku bankowego, jak nie było, tak nie ma.

Podatek bankowy wprowadzili Brytyjczycy na zachodzie i Węgrzy w centrum Europy. Bywa on wyliczany tak lub inaczej. Podstawy i stawki opodatkowania różnią się, ale zasada jest podobna. Banki są często uprzywilejowanym uczestnikiem obrotu gospodarczego i dlatego winny być specyficznie opodatkowane. A podatku bankowego jak nie było, tak nie ma.

Budżet bije po oczach strukturalną zapaścią, przychody są przeszacowane, zaś deficyt ciągle duży i duży. Każdy musi oszczędzać i nawet rząd zgodził się na znaczące redukcje kadrowe, co zawetował prezydent. Obywatele płacą podatki albo jadą na saksy do Saksonii i często dalej. Bezrobocie nadal wysokie, więc trzeba było reformować emerytury pomostowe i trzeba będzie ciąć emerytury mundurowe. Słusznie! A podatku bankowego jak nie było, tak nie ma.

Podatek objąłby banki par excellance, jak i spółdzielcze kasy oszczędnościowo – kredytowe oraz inne instytucje kredytowe. Nie byłby progresywny, lecz liniowy, choć oczywiście większy dla większych, a mniejszy dla mniejszych, licząc w liczbach bezwzględnych. Ba, przypomnijmy, jak powściągnięto apetyty powszechnych towarzystw emerytalnych prowadzących otwarte fundusze emerytalne. Mimo ich potęgi dotkliwa reforma, a przecież kontrowersyjna, została przeprowadzona. A podatku bankowego jak nie było, tak nie ma.

Czy lobby bankowe jest silne?   

0

Artur Zawisza

"absolwent polonistyki i filozofii KUL, posel na Sejm w latach 2001-07, przewodniczacy Komisji Gospodarki oraz tzw. bankowej komisji sledczej, obecnie przedsiebiorca i menedzer oraz wspólzalozyciel Stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek"

53 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758