Bez kategorii
Like

Pod „Biedronkę” mości panowie, pod „Biedronkę”

24/03/2011
368 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Gdyby nie te sensacyjne zakupy prezesa nigdy byśmy zapewne ni poznali zaskakującej prawdy. Te całe nasze elity i establishment III RP to krew z naszej krwi, kość z naszej kości.

0


Niedługo miną już cztery lata, kiedy to niezwykle zapracowani w tamtym okresie „dziennikarze śledczy” III RP wykryli, że torebka, z którą występowała na zdjęciu tygodnika „Wprost” „wieśniara z PiS-u” Jolanta Szczypińska to nie żadna tam Coco Chanel, ale zwykła tania podróba kupiona od Wietnamczyków za 50 złotych.

Polską wstrząsnęło. Stać przecież cholerę na oryginał, a biega i szuka sknera, gdzie by tu taniej. Ileż to było śmiechu, drwin i szyderstw. Tubylcza ludność już przebierała nogami, kiedy skończy się ten koszmarny obciach i władze obejmą nareszcie popierani przez salonowych światowców ludzie na poziomie i na wskroś nowocześni, którzy nie tylko nas wszystkich wprowadzą na europejskie salony, ale i tu nad Wisłą powstanie Druga Irlandia i salon dla wszystkich, gdzie nie będzie już miejsca dla wieśniaków i moherów przynoszących Polsce wstyd.

Sprawa torebki ciągnęła się dopóty, dopóki nie wypowiedziały się wszystkie autorytety i wzory elegancji oraz stylu, począwszy od posłanki Senyszyn poprzez Jolantę Kwaśniewską po „Lunę” Brystygier polskiego dziennikarstwa, Monikę Olejnik, Tomasza nomen omen Lisa czy redaktora Zażako-Żakowskiego.

Historia zatoczyła koło kiedy okazało się, że panisko Jarosław Kaczyński zrobił dwa dni temu zakupy w zwykłym osiedlowym sklepie i ogłosił, że nie skorzystał z „Biedronki” gdyż jest to sieć dla ludzi mniej zamożnych czy wręcz biednych.

Gdyby nie te sensacyjne zakupy prezesa nigdy byśmy zapewne ni poznali zaskakującej prawdy. Te całe nasze elity i establishment III RP to krew z naszej krwi, kość z naszej kości.

Okazuje się bowiem, że Donald Tusk wraz całą rodziną weekendy spędza na zakupach w tejże Biedronce, a tłok tam panuje niemiłosierny. Kwaśniewska stoi tam za bezami, Monika Olejnik zaopatruje się w krewetki, po czym biegnie do Tesco by powiększyć swoją słynną kolekcję butów.

Przed wejściem zamienia kilka zdań z Olkiem Kwaśniewskim, który właśnie nabył od Cyganów-przepraszam Romów- kolejny odlotowy „markowy” zegarek, nie mogąc się ciągle wyzbyć atawizmów po czerwonoarmistach, od których odziedziczył to zamiłowanie do czasomierzy.

To dobra wieść również dla wszystkich paparazzi, łowców autografów i każdego, kto chce, chociaż otrzeć się o nasze elity.

Pod „Biedronkę” mości panowie, pod „Biedronkę”

 

0

kokos26

„Drzewo wolnosci trzeba podlewac krwia patriotów i tyranów”

174 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758