HYDE PARK
Like

Początek agonii reżymu „pachanow”, już mają trzy ćwierci do śmierci

30/09/2015
1071 Wyświetlenia
11 Komentarze
6 minut czytania
Początek agonii reżymu „pachanow”, już mają trzy ćwierci do śmierci

Zdarzenia ostatnich dni coraz bardziej przypominają przełom między 1938 a 1939 rokiem w Niemcowie z wieloma elementami surrealizmu. Z jedną małą poprawką – teraz miejsce Niemiec zajmuje Rosja. A holocaustowi poddani są ”Banderowcy i radykałowie”. I dokąd Putin odgrywa komedię przed telewidzami Kisielowa, Zachód nie na żarty niepokoi się konwulsjami „botoksowego potwora” i już nie jest ważne czy z sobowtórami mamy do czynienia czy nie.

0


Więc tak jak przewidywano Obama nagle stał się z „czarnego prezydenta”, oddaloną podobizną „Żelaznego prezydenta”. Filozofię zachowania Kapitolu bardzo wyraźnie wyłożył Kerry we wczorajszym wywiadzie. On powiedział, że teraz po wsparciu Asada Rosja ryzykuje tym, że stanie się celem wszystkich islamskich radykałów na świecie. W taki sposób nie wiążąc się w konflikt, Obama postąpił pryncypialnie wg. schematu „kupić piwo i orzeszki” oraz popatrzeć, co będzie dalej, W tym samym czasie, gdy działania Kremla przypominają słonia w składzie porcelany, w którym znajduje się stado głodnych i złych psów.
W ciągu jednego dnia Putinowi udało się pokłócić nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi, ale i z większą częścią bliskowschodnich państw, włączając głównych naftowych graczy bliskiego wschodu. Jednocześnie z zamrażaniem konfliktu na Ukrainie, gdzie wojska Kremla praktycznie poniosły porażkę, jak i cała „Noworosja”, któryś z doradców nieoczekiwanie poradził Putinowi wleźć do Syrii, gdzie przeciw niemu stanie nie tylko wielka grupa ok. 80 tysięcy powstańców, uzbrojonych w artylerię i czołgi, ale teraz cała armia ISIS liczebnością circa about 100 tysięcy luf. ISIS i powstańcy, którzy strącają samoloty i likwidują czołgi teraz stanowią się osobistymi wrogami Putina a zatem i Rosji. Niczego to nie przypomina? Na przykład, kiedy w 1983 roku szach Masud i przyszły Taliban zjednoczyli się, aby wygnać sowiecką armię z Afganistanu, a połowa arabskiego świata pomagała im w tym?
Równolegle administracja Obamy po zakończeniu obrad w ONZcie i ultymatywnej rozmowy z Putinem postanowiła wzmocnić pomoc dla Ukrainy. Siły Zbrojne Ukrainy pozwoliły sobie za swoje środki finansowe, co nieco zakupić u USA i jej sojuszników. Tak, więc Ukraina otrzyma radary nowej generacji dla artylerii i pogran wojsk, samochody opancerzone, szpitale polowe i jeszcze kilkanaście ćwiczeń wojennych. Oprócz tego przestrzeń powietrzną będą ochraniać jakiś czas samoloty F-16 i F-18 amerykańskiej dywizji powietrznej, która „nieoczekiwanie” odwiedzi z przyjacielską wizytą jedną z baz lotniczych ukraińskiej armii. Amerykanie są tu pragmatyczni, – po co zawalać słabo przygotowaną armię ukraińską bronią, której obsługi trzeba by ich uczyć, jeżeli można po prostu demonstracją zamiarów zastopować każdy ruch Kremla poza granice jego kraju.
Ale Kreml ślepo lezie ku konfrontacji, odprawiając na pewną śmierć wciąż nowych i nowych Rosjan. „Baby jeszczo narażajut”- jak mawiał superrzeźnik Żukow, tak i myślą dziś czekiści w swoich bajecznych pałacach wśród prawosławnych nałożnic, licząc na wzmocnienie wewnętrznej władzy przy pomocy bajeczki o „zewnętrznym wrogu”. Ale to jest ich ostatni bój i nie jest on niestety dla nich „ten sam trudny” – Rosja stacza się nad przepaść z szaloną, można powiedzieć gigantyczną szybkością. Rada Federacji podejmuje decyzję oficjalnie wysłać wojska do Syrii, od amerykanów zaraz żądają (!) Wycofać swoje samoloty z syryjskiego nieba. Ostatnie oświadczenie wywołało zdziwienie w Pentagonie. „Jak oni mogą żądać usunięcia naszych samolotów, jeżeli ich radary nie widzą naszych F-22 powyżej 10 000 metrów?” – Zauważył jeden z urzędników, wzruszając ramionami. W Kapitolu są pewni, że w przyszłym roku władze Kremla nieźle osłabną i to, co zachodzi jest prawdopodobnie agonią i paniką pod wpływem ciśnienia. Tak było z Japonią, która znalazła się pod działaniem sankcji i panicznie szukała wyjścia, po czym zaatakowała Pearl Harbour. Ale przecie Putin nie jest imperatorem i Pearl Harbour nie będzie. Prędzej, po prostu będą pogrzeby jeszcze 10-15 tysięcy rosyjskich żołnierzy i to wszystko.
Zrozumiałym jest, że gdzieś tam na horyzoncie majaczy już wszechrosyjski bunt. To jest w smutne, na ile ostatnie decyzje Rady Federacji i Państwowej Dumy więcej nie przywodzą na myśl pełną degradację mądrego rządzenia, mądrej władzy. W Rosji nadchodzi spopielająca wszystko katastrofa, Kiedy wszystkie te federacje w jakimś momencie zerwą się z łańcucha i zaczną się takie „bachanalie”, jakie nie śniły się nawet Leninowi i Dzierżyńskiemu w 1917 roku. A każda siłowa struktura będzie na własną rękę, każdy region stworzy własną armię i cały „ruski świat” i imperatorskość będą zmuszone ścisnąć się wyłącznie do obwodu moskiewskiego, po drodze oddając amerykanom pod solidną kontrolę ostatki broni atomowej. Ale nie daj Boże, aby komuś przyszło do głowy nieoczekiwanie jej użyć, od czasu ostatnich działań Kremla mam wątpliwości, że oni tego nie zrobią. Przecie pokój to wojna, wolność to niewola, a Rosjanie – dobry materiał eksploatacyjny, „ Baby jeszczo narażajut”.

Rosjanie, naprawdę mi was żal, ale sami sobie to robicie.

0

lancelot

"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyœść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśœmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/

915 publikacje
228 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758