Odpowiedzialność prawna wciąż dotyczy tylko zwykłych obywateli nie dotyczy tych, co prawo stanowią i stoją na jego straży!
Wciąż aktualne!
W skrócie.
1 marca 2012 roku w Lidzbarku Warmińskim.
Policja zatrzymała dwóch podejrzanych w sprawie kradzieży złomu.
Po tym jak żaden z nich nie przyznał się do zarzucanego im czynu, policjanci zdecydowali się użyć innych metod.
Na komendzie doszło do wielokrotnego pobicia zatrzymanych.
Policjanci bili ich pałkami po stopach, nerkach i głowie. Sprawa trafiła do prokuratury, jednak doszło do jej umorzenia. Prokurator w uzasadnieniu stwierdził, iż z pewnością do pobicia doszło, jednak nie można stwierdzić konkretnego sprawcy tego czynu.
Co na to prawo?
Niezależnie od tego, czy da się ustalić indywidualnie sprawcę konkretnych skutków wynikłych z pobicia, wszyscy sprawcy pobicia odpowiadają jednakowo, w zależności od skutków wynikłych z ich wspólnego działania.
Czyli według prawa wszyscy policjanci zaangażowani w to przesłuchanie a wiadomo, kto to był, wszyscy są jednakowo odpowiedzialni za to pobicie.
Nikt nie podnosi zarzutu wszystkim policjantom z Lidzbarka Warmińskiego a tylko tym, którzy dokonali tego strasznego w skutkach przesłuchania. Więc w wypadku pobicia, jeśli nastąpiło ciężkie obrażenie ciała, wszyscy uczestnicy pobicia, czyli przesłuchujący policjanci powinni odpowiadać na podstawie art. 158 § 1 i 2 k.k.
Zmowa milczenia wśród policjantów jest dla prokuratora podstawą do umorzenia śledztwa pod koniec października, 2012r, a przecież wiadomo, którzy policjanci dokonali tak okrutnego przesłuchania.
Jak się okazuje takich przypadków było tam więcej a winni tych czynów policjanci do dziś wykonują swoją pracę stanowiąc potencjalne zagrożenie.
Nazwiska policjantów pozostałych drastycznych spraw pokrywają się z obecnym przykładem a więc nie jest to jednorazowy incydent a rutynowe działania tych policjantów.
Dlaczego Prokuratura nie korzysta z prawa karnego w celu przeciwdziałania przestępczości w strukturach policji?
A co by zrobiła Prokuratura i sami oprawcy, gdyby teraz ci pobici cudownie odzyskali przytomność umysłu i wskazali jednego z przesłuchujących ich policjantów?
Myślę, że to by mogło rozjaśnić umysły i wytypować właściwych odpowiedzialnych za to bestialkie pobicie.
Pozdrawiam.
Jestem zwyklym czlowiekiem który zdobyl wszechstronne doswiadczenia przezyl troche lat i umie wyciagac wnioski