Kiedy Bronisław Komorowski przeprosi mnie za urażenie mojej dumy regionalnej i europejskiej?
Stanowczo żądam, aby Bronisław Komorowski przeprosił mnie za haniebne i niegodne Polaka oraz europejczyka słowa, których treść, aczkolwiek z bUlem, muszę tu przytoczyć:
".dziekuję za szalik widać, że nie jesteś z Poznania, ani z Krakowa, a tym bardziej ze Szkocji, skoro zrobiłeś tak wielki i wspaniały dar"
Ileż w tym jednym, prostym jak konstrukcja cepa zdaniu, padło obelg pod moim adresem?
Zacznijmy może od szaliczka, który to rzeczony szaliczek, Pan Premier publicznie, w
świetle kamer zaprzyjaźnionych telewizji i gazet, transmitowaną na żywo drogą satelitarną na Jamajkę i do Gabonu, podarował Panu Komorowskiemu, który również publicznie i na żywo orzekł, że dar jest wielki i wspaniały. Dla mnie rzeczony szaliczek stanowi jedynie wartość sentymentalną, jaki ma do niego Donald, bo mu przypomina dni, w których nie musiał nic robić.
Traktuję zatem osobiście, ten szalik, wyłącznie jak towar, który za niewielkie pieniądze, można kupić w sklepie. Podkreślam nowy, a nie z "second handu".
Tym bardziej oburza uczynienie ze mnie skąpca, który nie podaruje staremu druhowi nawet używanego szalika, wartego tyle co kot napłakał.
Jestem z Krakowa, bo tam była stolica Polski, jestem z Poznania, bo "Jak Czarniecki do Poznania, Po szwedzkim zaborze, Dla Ojczyzny ratowania, Wrócim się przez morze". i jestem Szkotem, bo mam rodzinny pociąg do szkockiej kraty i szkockiej whisky.
Mając to wszystko na względzie i biorąc pod uwagę Pana wyjątkową wrażliwość, powszechnie znaną dobroć dla zwierząt i intelekt, godny Korony Słonecznej Po Wiekim Wybuchu Gazu Łupkowego, wzywam Pana do bezzwłocznego przeproszenia mnie za te niegodne słowa, które w sposób uwłaczający, urągający i porażający stygmatyzują mnie osobiście oraz dużą część Narodu i czynią zwyczajnie głupią z osoby , która je głosi.
Pełen nadzieji na otrzeźwienie, łączę się w bulu. (Jasiu! Wężykiem, wężykiem!!!)
PS. skrót p.o. w tytule oznacza, że stało się to w czasie pełnienia Przez Pana obowiązków Prezydenta RP, do czasu wybrania nowego, niekoniecznie Pana, no chyba, że Pan wie coś czego nie wiem ja?