PO i PZPN przeciwne Powstaniu Warszawskiemu ?!
08/08/2011
405 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Sobota. Weekendowy mecz pierwszej ligi Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Elbląg. Bezbramkowy remis, ale nie on tu jest najważniejszy. Kibice z Bydgoszczy wywiesili transparent nawiązujący do wypowiedzi ministra Sikorskiego nt. Powstania Warszawskiego.
Sobota. Weekendowy mecz pierwszej ligi Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Elbląg. Bezbramkowy remis, ale nie on tu jest najważniejszy. Kibice z Bydgoszczy wywiesili transparent nawiązujący do wypowiedzi ministra Sikorskiego nt. Powstania Warszawskiego. Treść jednoznacznie wskazywała, po której stronie sporu polityczno – historycznego sytuują siebie kibice: "Sikorski frajerze honoru i dumy powstańcom nie odbierzesz"…
Transparent wisiał całą pierwszą połowę. Jednak delegat z ramienia PZPN zagroził, że jeśli transparent nie zostanie zdjęty w przerwie meczu spotkanie zostanie przerwane. I postawił na swoim. W tym wypadku jednak przedstawiciel PZPN wystąpił w podwójnej roli: pan Andrzej Nizielski to nie tylko działacz PZPN , calomel mazowieckich władz tego związku. To także … kandydat PO do sejmiku Woj. Mazowieckiego w ostatnich wyborach w 2010 roku. Pan Nizielski na bydgoskim stadionie załatwił więc swoją partyjną sprawę, broniąc kumpla tego samego co on, rządzącego ugrupowania. Obrzydliwe to, ale widać ten typ tak ma.
Warto zapytać mieszkańców Raciąża i szerzej: całego powiatu płońskiego na Mazowszu czy wiedzą, że na ich terenie mieszka i funkcjonuje człowiek z takim stosunkiem do Powstania Warszawskiego? Ba, ten człowiek jest nawet dyrektorem prywatnej szkoły w Raciążu! Co na to rodzice uczniów, którzy tam pobierają nauki? O tym, że Powstanie 1944 było bardzo "be", tak jak nauczano za czasów komuny – też tam uczą u dyrektora Nizielskiego? Mieszkańcy Raciąża i Płońska: przepytajcie o to Waszego krajana! A ludziom z PZPN dobrze radzę: nie upolityczniajcie związku, nie przeginajcie pały.