Bez kategorii
Like

Pneumatologia katolicka w XX w.

11/06/2012
594 Wyświetlenia
0 Komentarze
58 minut czytania
no-cover

Zarys problematyki.

0


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pneumatologia katolicka w XX w.

 

Zarys problematyki.

 

 

 

 

Uwagi wstępne

Temat jest obszerny. Nie wiem ile z tego zdążę powiedzieć, dlatego przedstawię najpierw plan niniejszego wykładu. W pneumatologii XX w. można wyróżnić trzy okresy:

I. Okres relatywnego zapomnienia o Duchu Świętym w pierwszej połowie XX w.

II. Nauka Soboru Watykańskiego II O Duchu Świętym.

III. Pneumatologia posoborowa.

 

Tematyka pneumatologiczna pierwszego półwiecza streszczona została w dwóch encyklikach: Leona XIII, Divinum illud munus oraz Piusa XII Mystici Corporis".

Pneumatologia katolicka weszła w XX w. z encykliką Leona XIII "Divinum illud munus" wydaną w 1897 r. Encyklika ta dawała syntezę zagadnień teologii Ducha Świętego, którymi zajmowała się tradycyjna teologia katolicka do połowy XX w.

 

 

Podstawowe elementy tradycyjnej katolickiej teologii Ducha Świętego

 

Osoba i działanie Ducha Świętego były omawiane w różnych miejscach dogmatyki. Zaś o kondensacji możemy mówić w teologii duchowości. W ujęciu pneumatologii dominuje teologia Trójcy Świętej przed ujęciem historiozbawczym. Na pierwszy plan wysuwa się omawianie odniesienia Ducha Świętego do innych Osób Boskich, bóstwo i osobowość Ducha Świętego, Jego pochodzenie na sposób woli lub miłości od Ojca i Syna. Omawiano problem Filioque z punktu widzenia spekulatywnego, apologetycznego i polemicznego. Analizowano posłanie widzialne i niewidzialne Ducha Świętego. Wprawdzie podkreślano, że Wcielenie jest dziełem całej Trójcy Świętej, jednak na gruncie Pisma św. przypisywano je szczególnie Duchowi Świętemu. Silne podkreślanie chrystologii w teologii katolickiej na Zachodzie dało powód do narzekania na "chrystomonizm". Jeśli omawiano związek pomiędzy Duchem Świętym a Maryją z Nazaretu to z punktu widzenia chrystologii i charytologii. Obok nauki o Trójcy Świętej miejscem nauki o Duchu Świętym była teologia łaski, zwłaszcza rozdział "zamieszkiwanie Ducha Świętego". Omawiano tu kontrowersję, czy to zamieszkiwanie jest "proprium" czy "appropriatum" dla Ducha Świętego. Teologowie, którzy powoływali się na dane biblijne i teologię greckich Ojców Kościoła opowiadali się za "proprium". Natomiast inni, którzy patrzyli z punktu widzenia przyczynowości działania i zamieszkiwania oraz związku łaski stworzonej i niestworzonej opowiadali się za stwierdzeniem, że Duch Święty jest "causa quasi formalis". Gdzie zaś omawiano stworzenie i naturę człowieka nie wspominano nic o Duchu Świętym. Podobnie bardzo oszczędnie mówiono o Duchu Świętym przy omawianiu rzeczy ostatecznych. W sakramentologii mówiono o Duchu Świętym w związku z chrztem, bierzmowaniem i kapłaństwem, ale prawie wcale przy innych sakramentach.

Stałym tematem teologii spekulatywnej i życia wewnętrznego było "siedem darów Ducha Świętego". Przede wszystkim czasopismo francuskich dominikanów "La vie spirituelle" oraz jeden z najznakomitszych przedstawicieli teologii katolickiej lat dwudziestych i trzydziestych Reginald Garigou Lagrange, jak też jego uczniowie starali się pogłębić i propagować tomistyczną naukę o siedmiu darach Ducha Świętego, zwłaszcza w nawiązaniu do owoców Ducha Świętego i błogosławieństw, nie wchodząc już w kwestie nauki o charyzmatach.

W latach trzydziestych benedyktyn A.Stolz i franciszkanin Th. Soiron starali się rozwijać pewien rodzaj teologii charyzmatycznej. Jej zadaniem było prowadzić ludzi do świętości, tak jak kapłaństwo ma prowadzić do budowy Kościoła. Było to jednak zjawisko krótkotrwałe.

Mamy natomiast bogato rozpracowany wymiar pneumatologiczny takich zagadnień jak Objawienie, natchnienie Pisma św. oraz przekazywanie prawdy o zbawieniu w żywej tradycji Kościoła. Wskazują na to działanie Ducha Świętego tytuły dwóch ważnych encyklik papieskich: "Spiritus Paraclitus" Benedykta XV z 1920 r. oraz "Divino afflante Spiritu" Piusa XII z 1943 r. Powoływano się też na asystencję Ducha Świętego w apologetyce czy teologii fundamentalnej, kiedy uzasadniano nieomylność Papieża w związku ze świeżo ogłoszonym dogmatem na Soborze Watykańskim I.

Należy zwrócić uwagę na ciche, ale wciąż obecne świadectwo działania Ducha Świętego, jakie dawała ikonografia chrześcijańska, która przedstawiała różne wydarzenia z historii zbawienia, gdzie jest mowa o Duchu Świętym. Szczególnym pod tym względem jest okno alabastrowe w glorii Berniniego w bazylice św. Piotra, gdzie jakby Jego światło oświeca katedrę św. Piotra i cały Lud Boży. Tworzono też dzieła miłosierdzia pod wezwaniem Ducha Świętego oraz założono kilka Zgromadzeń męskich i żeńskich.

 

 

 

Zainteresowanie Kościołem jako Mistycznym Ciałem Chrystusa

 

Traktat o Kościele z początku XX w. był nacechowany obroną przeciwko tezom protestanckim i anglikańskim. Toteż kładziono nacisk na wymiar widzialny, hierarchiczny, nierzadko na aspekt prawny i administracyjny Kościoła. Zaś w latach trzydziestych   pięćdziesiątych nawiązywano do eklezjologii J.A.Moellera, nawiązano kontakty z eklezjologią prawosławną, następował wzrost zainteresowania źródłami biblijnymi i patrystycznymi. Wskutek tego zaczęto ukazywać w niektórych opracowaniach aspekty pneumatologiczne Kościoła.

Cały prąd refleksji i publikacji na temat teologii Mistycznego Ciała Chrystusa znalazł swój wyraz w encyklice Piusa XII "Mystici Corporis Christi" (1943). W encyklice tej, jak też i w tym nurcie eklezjologii, Kościół zostaje ukazany jako rzeczywistość duchowa, transcendentna, jako wspólnota organiczna. Kościół katolicki utożsamia się z Ciałem Chrystusa. O Duchu Świętym jest powiedziane, że był obecny w Chrystusie Głowie i działa, że od Niego przechodzi na Kościół, wraz ze swymi darami, aż po zamieszkiwanie w pojedynczych członkach Kościoła   Ciała. Są tam omówione tematy chrystologiczne, soteriologiczne, eklezjologiczne i łaski.

Duch Święty jest ukazany jako zasada jedności pomiędzy Chrystusem Głową a Jego Ciałem. Pius XII powołuje się na przytoczoną już przez Leona XII maksymę: Jak Chrystus jest Głową tak Duch Święty jest duszą Kościoła. Duch Święty jest tym, który rozdziela dary i charyzmaty dla jedności Ciała. Wreszcie Pius XII wskazuje na związek zamieszkiwania Ducha Świętego z wizją błogosławioną w niebie.

W 1937 r. ukazała się książka młodego wówczas dominikanina Yves Congara pt.: "Chretiens desunis. Principes d’un oecumenisme catholique", która była pierwszym tomem serii Unam sanctam. Było to nowe, historiozbawcze ujęcie eklezjologii. Autor zwrócił uwagę na teologię laikatu i apostolatu. Uważa się to dzieło za dalsze przygotowanie teologii Soboru Wat. II, zwłaszcza Konstytucji dogmatycznej o Kościele, w którą weszły niektóre przedstawione tam idee.

Pomimo tych akcentów pneumatologicznych określa się ten okres jako pół wieku zapomnienia o Duchu Świętym. Motywy relatywnego zapomnienia w teologii i Kościele o

 

 

 

Duchu Świętym w pierwszej połowie XX w.

 

1. W Piśmie św. Duch Święty ukazany jest jako "moc Boska", jako "Osoba Boska", jako pełen tajemnicy, ukryty, niepojęty, a zatem nieznany, towarzyszący Wcielonemu Słowu. Samo imię "Duch Święty" w brzmieniu grecko zachodnim wskazuje bardziej na Jego charakter etyczny (Święty) i na obszar idei (Duch), aniżeli na obszar "życia" i "mocy życia" jak na to wskazuje źródło hebrajsko chrześcijańskie.

 

2. Istniało szeroko rozpowszechnione przekonanie, że doświadczenie Ducha jest sprawą ludzi uzdolnionych mistycznie, sprawą dusz wybranych., natomiast dla zwykłych ludzi Duch Święty miałby być zarówno niedostępny jak Pneumatologiczna eksplozja na Soborze Watykańskim II (1962 1965).i trudny do wyjaśnienia. Ponadto oddalały ludzi od Ducha Świętego subtelne spekulacje trynitarne oraz charytologiczne. W przekonaniu ludzi Duch Święty dotykał konkretnego ich życia tylko z okazji uroczystości Zesłania czy bierzmowania, w rzadkich sytuacjach podejmowania decyzji życiowych, np. wyboru zawodu, tj. kiedy człowiek nie mógł przejrzeć przyszłości i potrzebował światła Ducha Świętego oraz Jego mocy.

3. Należy pamiętać, że teologia katolicka była pod wpływem chrystocentryzmu, a gdy chodzi o eklezjologię to dbano o elementy strukturalne i instytucjonalne. Troszczono się też o poprawność wiary, właściwą pobożność, duszpasterstwo. Chciano się ustrzec przed błędami gnostyckimi, montanistycznymi, joahimistycznymi oraz różnymi ekscesami entuzjastyczno charyzmatycznymi.

 

 

 

Pneumatologiczna eksplozja na Soborze Watykańskim II (1962 1965).

 

Jak podkreślał Jan XXIII celem Soboru było właściwe samozrozumienie się Kościoła, Jego odnowa, przywrócenie jedności chrześcijaństwa oraz nawiązanie dialogu jak i współpracy z ludźmi naszych czasów.

Za "novum" eklezjologii Soboru uważa się naukę o urzędzie biskupa, odkrycie kolegialności biskupów, dowartościowanie Kościołów lokalnych. Przede wszystkim jednak w trakcie trwania Soboru doszło do odkrycia wymiaru pneumatologicznego Kościoła. To zaś doprowadziło do ukazania Kościoła jako "communio" na wzór Trójcy Świętej, a następnie do właściwego zrozumienia kolegialności biskupów oraz miejsca Kościołów lokalnych.

 

1. Impulsy, które doprowadziły do odkrycia wymiaru pneumatologicznego Kościoła

 

Wpływ na odkrycie elementu pneumatologicznego Kościoła miał przede wszystkim powrót do źródeł biblijnych, liturgicznych, patrystycznych i soborowych. Na początku podkreślano znaczenie działania darów Ducha Świętego (Kard. Mercier, C.Marmion, A.Vonier). Przełom dokonał się jednak na skutek wystąpienia teologów francuskich, belgijskich i niemieckojęzycznych (np. J.Lebon, L.Cerfaux, A.Bea, L.Becker, Y.Congar, G. Philips, Kard. L.Suenens, H. Muehlen i inni), którzy na początku oraz w trakcie Soboru wskazywali na wielorakie funkcje Ducha Świętego w Kościele.

Inny nacisk szedł ze strony Ojców Soborowych z Kościołów Wschodnich oraz "obserwatorów" z Kościołów: prawosławnego, reformowanego, luterańskiego i anglikańskiego, którzy wskazywali na braki akcentów pneumatologicznych w poszczególnych schematach.

 

 

Wzrost świadomości działania Ducha Świętego na Soborze Watykańskim II

 

W tekstach przygotowanych przez komisję teologiczną na temat "źródeł Objawienia" i na temat Kościoła wskazywano na słabość i braki elementów pneumatologicznych. Czynili to zwłaszcza obserwatorzy Kościoła prawosławnego. Jeśli były jakieś wzmianki o Duchu Świętym to zasadniczo w duchu eklezjologii Piusa XII: Duch Święty duszą Mistycznego Ciała Chrystusa.

W schemacie "De Ecclesia" poświęcony był pierwszy rozdział naturze Kościoła walczącego, gdzie opisano plan Boga Ojca wobec człowieka a następnie działanie Chrystusa jako posłanego przez Ojca, natomiast nie potraktowano na równi sprawy działania Ducha Świętego.

W przysłanych Emendationes biskupi niemieccy i skandynawscy domagali się wyraźniejszego wykacentoania, że Duch Święty jest darem eschatologicznym oraz niestworzoną i niewidzialną zasadą jedności Kościoła. Biskupi francuscy żądali podkreślenia Jego działania inspirującego. Znaczące było podkreślenie, że Duch Święty prowadzi Kościół nie tylko przez dary hierarchiczne, ale również charyzmatyczne oraz wyposaża w swe owoce, które Paweł nazywa "owocami Ducha".

Na tym etapie Ojcowie Soborowi potwierdzili trynitarno pneumatologiczne ujęcie rzeczywistości Kościoła. Sobór uniknął używanego wcześniej określenia Kościoła jako "kontynuacji Wcielenia" i jako "ciągle żyjącego Chrystusa". Tak radził   i był to jego wpływ  H. Muehlen. Ukazał on, że z historiozbawczego odróżnienia pomiędzy posłaniem Syna a posłaniem Ducha Świętego wynika, że Misterium Kościoła jest przede wszystkim "Oikonomie" Ducha Chrystusa.

W czasie Soboru Biskupi Niemieccy oraz Biskupi chilijscy przedstawili swoje schematy De Eclesia. Oba ukazują trynitarne źródło Kościoła Schemat niemiecki w n. 4 rozważał Kościół w jego źródle Ojcu, który ustanowił nowy Lud Boży "przez Chrystusa w Duchu Świętym". W następnym punkcie traktuje o Kościele jako świątyni lub domu Bożym zbudowanym w Duchu Świętym.

Podobnie schemat chilijski ukazał strukturę trynitarną Kościoła, a urywek o Duchu Świętym w Kościele przeszedł później do nr 4 w KK.

Komisja pracowała nad tekstem o Kościele na różnych posiedzeniach pomiędzy 20 stycznia a 27 kwietnia 1964 r. Wniesiono jeszcze następujące poprawki: przedstawiono nowe i dokładniejsze ujęcie art. 4 o Duchu Świętym, który uświęca Kościół; wprowadzono osobny artykuł o Królestwie Bożym; wyakcentowano Zesłanie Ducha Świętego w historii zbawienia i związku Chrystusa z Duchem Świętym, pomiędzy Wcieleniem a Kościołem i Pięćdziesiątnicą; wprowadzono wzmianki o działaniu Ducha Świętego w całej Konstytucji w odniesieniu do całego życia chrześcijańskiego, a więc: przy konsekracji biskupiej (a.21,Ş2), przy charyzmacie nieomylności Papieża, hierarchii i Kościoła jako całości (a.25Ş3), w posłudze i życiu kapłanów (a.30), w apostolacie świeckich (a.30;32Ş2; 34Ş2), w uświęceniu człowieka i w urzeczywistnieniu miłości chrześcijańskiej (a.39Ş1;40Ş1;42Ş1), w życiu zakonnym (a.44Ş3 4); przy podkreśleniu znaczenia Kościołów lokalnych oraz starych Kościołów patriarchalnych (a.23Ş4;26), kiedy jest mowa o ufności wszystkich wyznań dzięki świadomości działania Ducha Świętego (a.15). Ukazano aspekt eschatologiczny Kościoła w perspektywie pneumatologicznej (rozdz.7), przy czym domagano się, aby ukazać wyraźniej działanie Ducha Świętego w pielgrzymującym do zbawienia Kościele. Arcb. Ziade z Bejrutu twierdził jednak, że w schemacie rozdziału VII nie dostrzeżono, iż Kościół jest udoskonalany przez Ducha Świętego". Przez Niego Chrystus jest obecny w Kościele jako Dawca życia.

Propozycje te sprawiły, że poprawiony tekst częściej mówi o Duchu Świętym (a.48 cztery razy; a następne dwa artykuły po jeden raz). Najbardziej znacząca poprawka jest w art. 48, gdzie wyraźnie powiedziano, że Kościół dzięki posłanemu przez Chrystusa Duchowi Świętemu jest znakiem zbawienia dla wszystkich. Stąd określono Kościół pojęciem "sacramentum", które w art. 1 użyte jest jako streszczające istotę Kościoła w sposób pneumatologiczny. Temat ten został znacząco pogłębiony w teologii posoborowej.

Dla rozdz. VIII Konstytucji o Kościele Kard. Jaeger domagał się, aby bardziej podkreślono związek pomiędzy Duchem Świętym a Maryją, czego jednak nie dokonano ze względu na wieloraki charakter kompromisu w stosunku do tego rozdziału, co pozostało do wykonania dla teologii posoborowej.

Najbardziej jednak fundamentalne punkty pneumatologii znajdują się w nr. 4 Konstytucji dogmatycznej o Kościele: a/ kontekst trynitarny Ducha Świętego; b/ posłanie Ducha Świętego; c/ obecność uświęcająca Ducha Świętego w Kościele; d/ Duch Święty zasadą życia Kościoła i wszystkich jego członków; e/ Duch Święty źródłem darów hierarchicznych i charyzmatycznych; f/ Duch Święty jest wewnętrzną zasadą odnowienia Kościoła; h/ eschatologiczna funkcja Kościoła.

W związku z Konstytucją dogmatyczną o Kościele trzeba wspomnieć o ważnej kontrowersji, jaka wystąpiła wokół charyzmatów. Otóż Kard. Ruffini wnioskował o odrzucenie wzmianki o charyzmatach, gdyż jego zdaniem "znaczenie charyzmatów dla budowy Ludu Bożego jest za wysoko oceniane. Nadzwyczajne dary łaski były szczególnym darem Kościoła pierwotnego, dziś jednak całkowicie zanikły. Nie jest zatem czymś stosownym polegać na szczególnie uzdolnionych charyzmatykach świeckich".

Na to odpowiedział Kard. Suenens, że charyzmaty nie są zjawiskiem peryferyjnym i akcydentalnym w życiu Kościoła. Dlatego postulował jeszcze wyraźniej i dokładniej podkreślić znaczenie charyzmatów dla budowy Mistycznego Ciała. Nie można sądzić, że struktura hierarchiczna Kościoła jest jedynie aparatem zarządzającym bez związku z darami charyzmatycznymi Ducha Świętego, który został wylany na Kościół. Dalej dowodzi, że charyzmaty według Nowego Testamentu zostały udzielone wszystkim chrześcijanom, a nie tylko pierwszym. Są one przez posługę pasterzy porządkowane, którzy mają je odkrywać i pobudzać do działania.

Kard. Suenens zaproponował konkretne zmiany. Artykuł 12 obecnej Konstytucji spowodował przełom na rzecz nowej świadomości charyzmatycznej w Kościele katolickim, która wyraziła się w tekstach soborowych na temat misji, katolickich Kościołów wschodnich oraz ekumenizmu.

Ostatnie poprawki wyrównały braki teologii Ducha Świętego, jakie są w Konstytucji o Liturgii. Promulgowana bowiem w 1963 r. Konstytucja o liturgii była niedostatecznie dopracowana pod względem pneumatologicznym. Natomiast ogłoszona podczas trzeciej sesji Soboru 21 listopada 1964 r. Konstytucja Lumen gentium stanowiła punkt szczytowy na drodze Soboru ku wszechstronnej pneumatologii w Kościele katolickim. Uwidoczniło się to w innych dokumentach soborowych: w Dekrecie o ekumenizmie, Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym, Dekrecie o apostolstwie świeckich, Dekrecie o działalności misyjnej Kościoła, Dekrecie o posłudze i życiu kapłańskim.

Gdy chodzi o Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym, o tzw. schemat XIII, należy zauważyć, że nie wystarczająco uwzględniono aspekt pneumatologiczny. Np. nie wprowadzono artykułu pt. "Duch Święty, który działa w historii i czyni ją nową, w której to odnawia człowieka w sprawiedliwości i świętości". Nie zostały też przyjęte inne teksty, które były bliskie Kościołowi wschodniemu. Nie jest też dostatecznie naświetlona pneumatologicznie antropologia soborowa. Pomimo tego w KDK jest cały szereg dobrych tekstów pneumatologicznych.

 

 

 

Próba oceny pneumatologii soborowej

 

1. Sobór Watykański II choć był przede wszystkim Soborem o Kościele to jednak był również wydarzeniem pneumatologicznym pierwszej rangi w historii Kościoła. Sobór ten nie chciał i nie był Soborem pneumatocetrycznym, jak to chcieli obserwatorzy Kościołów wschodnich. Był jednak wielkim doświadczeniem Ducha Świętego, które spowodowało zmianę świadomości i odnowienie Kościoła jako "communio", które przynosi owoce w postaci wielu nawróceń.

 

2. Sobór Watykański II podjął szereg tradycyjnych zagadnień pneumatologicznych z eklezjologii, jak np. idea Ducha Świętego jako duszy Ciała Chrystusa, jako jego zasada życia i jedności, lub myśl, że Duch Święty jest gwarantem prawdy i wierności Kościoła wobec Chrystusa, zapowiedź i obecność Jego pomocy dla Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, Jego zadanie jako Uświęciciela pojedynczego człowieka i Kościoła jako całości. Sobór poszerzył spojrzenie chrystocentryczne na Kościół o wymiar pneumatologiczny. Kościół ukazany jest nie tylko jako Ciało Chrystusa lub wprost jako kontynuacja Wcielenia, ale stoi w ścisłym związku z tajemnicą chrztu Ducha i namaszczeniem Chrystusa, z darem Paschalnym Ducha udzielonym przez zmartwychwstałego Pana. Przede wszystkim Kościół staje się dzięki posłanemu przez Chrystusa powszechnym znakiem zbawienia w świecie. Pomimo, że są obecne w KK dwie eklezjologie, przedsoborowa i soborowa jako "communio", to jednak jest wiele nowych elementów eklezjologii pneumatologicznej, która będzie rozwijana w teologii soborowej.

 

3. Eklezjologia soborowa ma charakter nie tylko pneumatologiczny ale i trynitarny.

 

4. Kościół jest ukazany jako wspólnota modlitwy w Duchu i Prawdzie. Co prawda Konstytucja o liturgii ukierunkowana jest bardziej chrystologicznie niż pneuamtologicznie, ale inne teksty soborowe wydobywają w sposób wystarczający funkcję Ducha Świętego w liturgii jako "principium agens et vivificans", tak że reforma liturgiczna mogła ukazać w świetle dziennym obecność i działanie Ducha Świętego w kulcie i życiu Kościoła. Można to powiedzieć o odnowionych rytuałach poszczególnych sakramentów jak i epiklezach nowych modlitw eucharystycznych.

 

5. Wraz z Soborowym przełomem Ducha nastąpiło odkrycie i nowe ukazanie miejsca charyzmatów w Kościele katolickim. Zamiast obrazu Kościoła jako piramidy hierarchiczno urzędowej Sobór ukazał Kościół jako wspólnotę zbudowaną przez władze, służby, i dary, które są udzielane poszczególnym członkom Kościoła. Charyzmaty ukazują się jako elementy porządku i organizacji wspólnoty Kościoła, gdyż są zjawiskiem powszechnym w Kościele.

Przez powrót charyzmatów doszło na Soborze do szerszego i pełniejszego zrozumienia urzędów posług. Zarówno bowiem w Konstytucji o Kościele jak i w dekrecie o ekumenizmie doszło do postawienia Ducha nad urząd, a wspólnoty łaski nad charakter społeczny Kościoła. Urząd jest narzędziem, drogą, którą posługuje się Duch   zawsze związany z Chrystusem i Jego posłannictwem, aby prowadzić dzieło zbawienia człowieka. Nie można zagłuszyć mowy o "Duchowej" czy "charyzmatycznej" strukturze Kościoła, która obejmuje i przenika strukturę urzędową.

W ten sposób unika się przerodzenia się Kościoła w jakiś powierzchowny entuzjazm, samowolę, anarchię, bezprawie, ponieważ Duch pozostaje zawsze złączony z Chrystusem, a przez to z ustanowionym przez Niego porządkiem hierarchicznym Kościoła. Z drugiej zaś strony unika się jakiegoś spłaszczenia, ujednolicenia, zrównania z ziemią, ponieważ Duch jest zawsze Duchem uporządkowanej wielości i wolności. Pasterze Kościoła są wezwani do dwóch funkcji wobec charyzmatów, do "badania czy duchy są z Boga" (1 J 4,1) oraz, żeby nie gasili Ducha (1 Tes 5,19).. Konkretnym skutkiem eklezjologii pneumatologicznej "communio" jak też odkrycia charyzmatów jest dowartościowanie współpracy apostolskiej świeckich w Kościele, odpowiedzialności za świat stworzony jako dom ludzi i za historię jako historię zbawienia ludzkości. Cały Lud Boży ma w swym obdarowaniu Duchem udział w posłannictwie Chrystusa.

Cały Lud Boży jest zebrany i zjednoczony w Duchu. Duch, który jest "vinculum unitatis in trinitate" buduje również jedność (unio), wspólnotę (communio) i jest zasadą wspólnotowości (communitas) Kościoła.

 

7. Otwarcie się Kościoła na ekumenizm, na różne niechrześcijańskie religie świata oraz na ludzkość odsunęło na bok zawężone spojrzenie Kościoła na siebie jako na wyłączne i jedyne miejsce zbawienia. Sobór uznał wolność i suwerenność Ducha Bożego do działania tak jak On chce, kiedy i gdzie chce (KK 16 17;UR 3;AG7;KDK 22). Sobór wie, że Duch Święty wypełnia okrąg ziemi i odnawia oblicze ludzkości. Równocześnie sobór wie, że Duch i uczniowie, Apostołowie i wszyscy wierzący dają świadectwo o Chrystusie w świecie. Duch Święty jest nieustannym dynamizmem i Energią dzieła zbawienia Chrystusa i pobudza Kościół nieustannie do szerzenia ewangelii poprzez działalność misjonarską, aby doprowadzić wszystkie ludy do jedności wiary i miłości w cierpliwej nadziei.

 

8. Ponieważ Duch Święty jest istotowo Darem, Pomocą Doradcą i Obietnicą, dlatego Sobór a z nim cały Kościół pozwala się Duchowi Świętemu oświecać, odnawiać na swej drodze pielgrzymowania poprzez pokusy i niebezpieczeństwa.

W Duchu Świętym dokonuje się połączenie i pośrednictwo pomiędzy źródłem i wypełnieniem, pomiędzy protologią i eschatologią. On jest owocem Wielkiego Piątku i Wielkiejnocy. On sprawia, że Zmartwychwstanie jest wciąż nowe. On jest udzielony na czas pomiędzy już dokonanym a oczekiwanym przyjściem Chrystusa. on pośredniczy pomiędzy już dokonanym a oczekiwanym przyjściem Chrystusa. On pośredniczy pomiędzy Chrystusem a ludźmi a także pomiędzy ludźmi i Chrystusem. On łączy to, co się wydarzyło z tym co się teraz dokonuje. On łączy pierwsze czasy z czasami nowymi. On jest właściwym "Reformatorem" Kościoła i czyni go zawsze Ecclesia semper reformanda, ponieważ On nadaje Kościołowi formę kształt Chrystusowy oraz właściwą temu postać życia i świata. Dlatego Sobór stał się bardzo świadomym konieczności stałego odnawiania oraz epiklezy   Ducha dla jedności Kościoła i ludzkości.

 

9. Pneumatologiczne spojrzenie Soboru na Kościół posiada wielkie znaczenie pastoralne. Domaga się bowiem organicznej harmonii oraz równowagi pomiędzy instytucją a Duchem, Urzędem a charyzmatem, więzią a wolnością, jednością a różnorodnością w Kościele.

 

Teksty soborowe mówią o urzędzie kościelnym jako uczestnictwie w namaszczeniu Chrystusa. Jednak nie uzasadnia się urzędu w sposób chrystologiczno inkarnatoryjny, ale pneumatologiczno charyzmatyczny, co ma również znaczenie dla praktyki prawnej Kościoła. Tylko wtedy będzie właściwie interpretowane i zrealizowane, gdy jego zastosowanie jest dożywiane przez Ducha Chrystusa, przez Ducha Prawdy i Miłości. Duch działa jako zasada życia i jedności, tak aby Kościół odpowiadał Słowu Pana: "Jeden jest wasz Nauczyciel, wy zaś braćmi jesteście" (Mt 23,8).

 

Reasumując Sobór Watykański II uzupełnił jednostronne wypowiedzi teologii katolickiej sprzed Soboru oraz rozbudził niektóre nowe formy życia kościelnego. Wszystko to dokonało się pod wpływem Ducha Świętego, który odnawia Kościół.

 

 

 

 

 

Pneumatologia posoborowa

 

Impulsy, jakie dał Sobór Wat. II zostały podjęte przez katolicką pneumatologię posoborową.

 

Po Soborze Watykańskim II ukazało się tyle publikacji o Duchu Świętym jak nigdy przedtem w Kościele. Dokonano pogłębienia biblijnej teologii Ducha. Ukazały się monografie takie jak H. MUhlen Der Heilge Geist als Person, i Una Mystica Persona; Y.Congar, Je crois en l’Esprit Saint; L.Bouyer, Le Consolateur; H.Urs von Balthasar. Także K. Rahner pisze o Duchu Świętym w traktacie o Trójcy Świętej o Łasce.

 

Jakie aspekty pneumatologii zostały pogłębione?

 

1. Aspekt trynitarny.

 

Obok tradycyjnego przedstawienia relacji wewnątrz trynitarnych, w których Duch Święty ukazany jest jako "vinculum unitatis in trinitate" i Jego pochodzenie na sposób woli lub miłości teologowie starają się ukazać miejsce Ducha Świętego w historii zbawienia ( a więc aspekt trynitarny w ujęciu historiozbawczym) oraz Jego znaczenie dla życia ludzkiego poprzez rozpracowanie modelu rodziny i wspólnoty. Niektórzy podnoszą nawet aspekt macierzyństwa lub kobiecości w Bogu, łącząc go z Duchem Świętym. Zastępuje się augustyński wzór wyjaśnienia pochodzenia tj. psychologiczno podmiotowy poprzez intersubiektywny (J.Moltmann, L.Boff). Znany jest wzór personologiczny H. Muehlena. Nowe przemyślenia nasuwa pojęcie "proprium" hipostazy i działania Pneumy boskiej, kiedy uwzględni się, że człowiek jest obrazem Boga Trójjedynego.

 

2. Aspekt chrystologiczno soteriologiczny.

 

Usiłuje się rozpatrywać chrystologię pneumatologiczną nie tylko z punktu widzenia pytania wewnątrz trynitarnego o "Filioque", ale również rozróżnić i głębiej ująć własny byt Syna i Ducha Świętego oraz ich własne posłannictwo. Także Międzynarodowa Komisja Teologiczna zajmowała się związkiem chrystologii z pneumatologią. Wyakcentowano tajemnicę zbawienia dokonanego w ścisłej jedności z Duchem Świętym.

 

3. Aspekt mariologiczny i eklezjologiczny.

 

Na Soborze Wat. II pojawił się temat, choć nie był wystarczająco przedyskutowany   odniesienia pomiędzy Duchem Bożym a Maryją z Nazaretu. Nie zostało wyczerpane znaczenie ekumeniczne mariologii pneumatologicznej. Pogłębienie znajomości odniesienia Maryi do Ducha Świętego mogło przyczynić się znacznie do lepszego ukazania Maryi w stosunku do Chrystusa i do Kościoła, a przez to mogło być mniejszym powodem do sporów wyznaniowych.

W wielu nowych opracowaniach Kościół został ukazany jako miejsce, a także jako sakrament Ducha Świętego. Chce się ukazać, że "proprium" Ducha Świętego stanowi urzeczywistnienie "koinonia" wspólnoty Kościoła oraz, że Kościół jest dziełem Ducha Świętego i wciąż przez Niego prowadzonym.

Należy przy tym zauważyć, że Kościół jest "tylko" sakramentem, a więc jeszcze nie pełną postacią rzeczywistości zbawienia. Równocześnie Kościół urzeczywistnia się "już" "w Duchu" miłości, wolności, więzi i jedności, a więc również w historycznie konkretnych strukturach i instytucjach. Przez to samo Kościół jest tajemnicą wiary i uczestniczy w świadectwie oraz charakterze gniewu swego Zbawiciela.

 

4. Aspekt hamartiologiczny

 

Tradycyjnie wiele mówiło się o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. K.Rahner określa grzech pierworodny jako brak Ducha Świętego, nieobecność Pneuma. Brak jednak właściwej hamartiologii, która by wychodziła od istoty i działania Ducha Bożego jako tego, który jest "mocą życia", "darem miłości", "siłą wolności", a przez to ukazywałaby wszelkie zaniedbania przeciwko życiu, przeciwko miłości i wolności jako grzech przeciwko Duchowi. Słowa "nie gaście Ducha" nabrałyby wówczas nowej wagi w czasach wielorakiego osłabienia świadomości grzechu będącego następstwem osłabienia wiary.

 

5. Aspekt charytologiczny czy teologii łaski

 

Przez długi czas podkreślano zbytnio "gratia creata". Dlatego też w drugiej połowie XX w. stawiają teologowie na samoudzielenie się Boga w miłości, a więc "gratia increata" jako podstawę i założenie łaski stworzonej. Osobowe i historiozbawcze myślenie prowadziło równocześnie do bardziej "cielesnego" aspektu i "ukonkretnienia historycznego" łaski jako socjalno społeczne przykazanie i doświadczenie, niekiedy z niebezpieczeństwem zastępowania wyzwalającego działania Bożego przez ludzkie ideologie wyzwolenia. Przemyślenie działania Ducha Świętego jako "uzdrowienia" człowieka   jak to rozumiano w Kościele pierwotnym   mogło by być dalej prowadzone a przez to uniknęło by się jednostronności.

 

6. Aspekt kultyczny, liturgiczny i sakramentalny.

 

Dyskusja soborowa o Duchu Świętym spowodowała, że teologia posoborowa uzupełniła duże braki w zakresie: Duch Święty, kult, liturgia i sakramenty. Ponadto wniosła dużo nowych apsektów w ogólną reformę liturgiczną w Kościele katolickim. Powinno to jednak być lepiej wprowadzone w wymiar pastoralny i duchowy życia chrześcijańskiego. Powinno się też pogłębić niektóre sakramenty jak sakrament pokuty, małżeństwa i namaszczenia chorych.

 

7. Aspekt misjonarsko ewangelizacyjny

 

Pod wpływem tekstów soborowych opracowano nową teologię misji. Synody biskupów, które odbywały się w Rzymie na temat ewangelizacji, katechizacji pogłębiły aspekt pneumatologiczny chrześcijańskiej inkulturacji. Kościół jako Lud Boży   misjonarski,, ewangelizujący i ewangelizowany   powinien wsłuchiwać się w impulsy Ducha, w Jego działanie przypominająco pouczające, wprowadzająco kierujące, uobecniająco ukierunkowujące na przyszłość.

 

8. Aspekt reformatorski, innowacyjny oraz kreatywny

 

Posoborowy wysiłek reformatorski tak w zakresie wewnątrzkościelnym jak i ekumenicznym wynikał z pogłębionej świadomości, że Duch jest zapowiedzią "Nowego", że On interweniuje w sposób wolny w bieg historii, że zmiękcza zatwardziałych, porusza skamieniałych, że przemawia przez proroków i wiele języków, kwestionuje "ludzkie" przyzwyczajenia i "ludzką" pewność siebie.

Wydaje się, że Kościół po Soborze opuścił piaszczystą i zeschłą pustynię sztywności i bezruchu i wyruszył na otwarte morze. Jednak od razu ścigani jesteśmy przez fale i sztormy. Wielokrotnie powołują się niektórzy na proroctwo i pretendują do posiadania Ducha, a zapominają o związku z Chrystusem i Jego bezwarunkową wolą budowania Ciała Chrystusa jako jednego Ludu Bożego.

 

9. Aspekt odróżniania, dyskretnego i krytycznego badania

 

Potrzeba jasnych reguł dla rozróżnienia duchów, aby przekonać się "jakiego Ducha dziećmi" jesteśmy i komu pozostawiamy przyszłość.

W czasach posoborowych zdano sobie na nowo sprawę, że różne charyzmaty na nowo się badają, tzn. muszą się nawzajem potwierdzać. Ustanowieni przez Ducha Świętego pasterze są pierwszymi i ostatnimi odpowiedzialnymi za "badanie i rozróżnianie duchów", za ich podporządkowanie dobru i zbawieniu całości Ludu Bożego i to w czasach bardzo dużego napięcia, wielkich przemian oraz twardej "walki duchów". Wzrastają wezwania do "uczenia się" rozróżniania Ducha i duchów.

 

10. Aspekt eschatologiczno pleromatyczny (pleroma pełnia; wypełniający)

 

W ostatnich czasach systematycy ewangeliccy (jak G.Ebeling, H.Thielicke) rozważają temat: "Duch Święty jako Dopełniający" historię ludzką. Polska pneumatologia może się tutaj poszczycić kilku dobrymi publikacjami biblijnymi O. A.Jankowskiego, m.in. Duch Święty Dokonawca, Katowice 1987, czy Bp A. Nossola, L’Esprit Saint et le renouvaux du monde (Atti del Congresso pneumatologico, Roma 1982).

Wydaje się jednak, że w eschatologii katolickiej aspekt pneumatologiczny jest mało rozwinięty. Jesteśmy świadomi, że zmartwychwstanie Chrystusa i chrześcijan jest dziełem Ducha Świętego, że w Nim posiadamy zadatek przeszłości ostatecznej, jednak dotychczas przeważa antropologiczny i chrystologiczny punkt widzenia. W kierunku eschatologicznych aspektów pneumatologii powinno się rozwijać sugestie soborowe.

 

 

Dezyderaty stawiane pneumatologii końca XX w.

 

Wiadomo, że brak jest osobnego traktatu o pneumatologii. Wydaje się jednak, że nie jest czymś najważniejszym, aby do traktatów teologicznych o Trójcy, o Chrystusie, mariologii i eklezjologii wprowadzać jeszcze jeden traktat pt. pneumatologia. Nie wydaje się też zbyt istotne, aby "wymiar pneumatoloogiczny" uczynić paradygmatem teologii tj. jako konstytutywny i podstawowy wymiar dla wszystkich tematów teologii, jak to jest w świadomości teologii wschodniej. Istotne natomiast jest, aby wzrastała świadomość, że wszelką teologię można tylko "en pneumati" budować, uczyć, uczyć się i przeżywać jeśli teologia chrześcijańska nie ma wyrodzić się w teozofię, filozofię religii, albo też ideologię zafarbowaną po chrześcijańsku.

Sam Duch Święty ukierunkowuje teologię na Chrystusa i Ojca, budzi ją w i dla wspólnoty, pobudza, aby stawała się praktyką miłości i nie pozwala zamilknąć nadziei.

Trzeba na nowo przemyśleć aspekty trynitarne i chrystologiczne nauki o Duchu Świętym, wykorzystując wyniki dzisiejszych osiągnięć egzegetycznych, teologii biblijnej, wykorzystując wielką tradycję patrystyczną i teologiczną Wschodu i Zachodu, wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego Kościoła oraz współczesne myślenie bardziej osobowe, egzystencjalne, historyczne i społeczne.

Pneumatologia powinna również prowadzić do doświadczenia Ducha w społeczności Kościoła, do doświadczenia Jego darów, charyzmatów, owoców, gdyż jak pisze W. Kasper "pojęcia teologiczne bez doświadczenia religijnego są puste, a doświadczenia religijne bez pojęć religijnych (zrozumienia teologicznego) są ślepe". Klasycznym przykładem takiego przejścia od pneumatologii teoretycznej do praktycznej jest H. Muehlen, który prowadzi grupy odnowy charyzmatycznej i publikuje ksiąźki z tego zakresu.

Sobór Watykański II omawiał problem przyporządkowania Maryi Dziewicy i Matki Chrystusowi i Kościołowi. Teraz natomiast powinno się pogłębiać wiedzę o Jej związku z Duchem Świętym. Wówczas można by nie tylko umocnić związki z Kościołem prawosławnym, ale również stanowiłoby to rzucenie pomostu pomiędzy Kościołami reformacji, które przypisują duże znaczenie Duchowi Świętemu.

Eklezjologia pneumatologiczna powinna być rozwijana w kierunku eklezjologii trynitarnej oraz doświadczenia Kościołów lokalnych.

Mając na względzie Kościoły prześladowane należy pamiętać, że Duch Święty jest udzielany jako Paraklet, tj. jako Protektor, Adwokat, Świadek, Pomoc, Pocieszyciel dla tych chrześcijan, którzy walczą o wiarę w Chrystusa.

Powinno się rozwijać pneumatologiczną hamartiologię i to nie tyle zagadnienie rozumienia grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, ale grzechu pierworodnego, osobistego i społecznego, tzn. na ile sprzeciwiają się one Duchowi Świętemu; temu kim On jest, co czyni, jako temu, który jest Życiem, Miłością, Darem, Wolnością itd. Aspekt ten obejmowałby zagadnienie na ile grzech człowieka jest wykroczeniem przeciwko życiu, miłości, wolności, oddaniu   to wszystko jako grzechy przeciwko Duchowi Świętemu.

Duch Święty prowadzi człowieka i ukazuje czym jest ostatecznie grzech, sprawiedliwość i sąd. On jest mocą Boga oczyszczającą i zbawiającą, przebaczającą. Powinno to być bardziej przemyślane w ramach omawiania sakramentu pokuty.

Ważnym tematem jest pytanie o obecność i działanie Ducha Bożego w stworzeniu, Kosmosie i historii, o czym wspomina Konstytucja Duszpasterska o Kościele.

Dobrze byłoby rozwijać na wzór chrystologii kosmicznej kosmologię pneumatologiczną, czy pneumatologię kosmiczną. Ważne to jest, aby widzieć po chrześcijańsku przemiany w świecie (według Bożych znaków) w działalności naukowej, technicznej i kulturowej. Nie bez znaczenia jest bowiem przez jakiego "Ducha" są inspirowane plany i kształty świata oraz historii.

Tu znów pojawia się problem kryteriologii odróżniania Ducha i duchów. Należy też prowadzić refleksję nad pośrednictwem zbawienia poza Kościołem, tzn. nad "tchnieniem Ducha" w religiach i kulturach niechrześcijańskich.

Pojawia się pytanie czy pneumatologia ekumeniczna nie mogłaby być punktem wyjścia oraz podstawą dla dalszego poszukiwania oraz zacieśniania jedności w prawdzie wiary, która działa w miłości. Mieszane komisje zajmują się tematami jak np. "Duch Święty a historia".

Istniał kiedyś pewien lęk i uprzedzenie przed mówieniem w Kościele katolickim o Duchu Świętym, Jego działaniu oraz charyzmatach. Ten lęk istnieje jeszcze gdy jest mowa o proroctwie i wolności Ducha oraz Jego darach, ponieważ stoi za tym wiele negatywnych doświadczeń. Jeśli jednak Duch Święty jest Duchem miłości wg 1 J 4,18, to pokonuje wszelki strach, dlatego powinno się z większą odwagą mówić o Duchu Świętym.

Papież Leon XIII wprowadził nowennę do Ducha Świętego oraz oktawę po Zesłaniu Ducha Świętego. Reforma liturgiczna wykreśliła z kalendarza oktawę. W poniedziałek po zesłaniu Ducha Świętego zaczyna się zwykły okres roku liturgicznego. Może to równie dobrze oznaczać, że wraz z Zesłaniem Ducha Świętego rozpoczyna się wciąź na nowo czas Ducha Świętego, który obejmuje cały czas okrągłego roku.

Proponowano na Kongresie Pneumatologicznym wprowadzenie wielkiej nowenny do Ducha Świętego przed rokiem dwutysięcznym. Przyjście Ducha Świętego powinno być omadlane i oczekiwane (KDK 59). Tylko Duch Święty może zmieniać ludzi i wprowadzać jedność pomiędzy nimi.

Dotychczas nie powiedziałem ani słowa o encyklice Jana Pawła II "Dominum et Vivificantem" (1986 r.). Trzeba powiedzieć, że encyklika ta jest do pewnego stopnia pokłosiem Międzynarodowego Kongresu Pneumatologicznego z 1982 r. zwołanego z okazji 1600 rocznicy Soboru Konstantynopolitańskiego I z 381 r. Kiedy czyta się tę encyklikę są w niej zawarte wszystkie te dezyderaty, o jakich dotychczas mówiłem. A więc aspekt trynitarny jest ujęty nie tyle spekulatywnie co historiozbawczo. Jak nigdzie dotąd analizowane jest odniesienie Ducha Świętego do Chrystusa w Jego tajemnicy Wcielenia, Krzyża, Odkupienia, Zmartwychwstania, uobecnienia Jego rzeczywistości zbawczej w Kościele. Jest tam aspekt kosmiczny: Duch Święty, który jest obecny "na początku" przy stworzeniu świata kieruje historią i prowadzi świat do wypełnienia eschatologicznego. Mamy aspekt hamartiologiczny; grzech pierworodny spowodował brak Ducha Uświęciciela w Świecie; mariologiczny, eklezjalny, eschatologiczny i inne. Jak refren powtarza się perspektywa roku dwutysięcznego, do którego możemy przygotować się dobrze jedynie w Duchu Świętym.

 

 

 

 

Niniejszy temat został opracowany w oparciu o następującą bibliografię:

LEON XIII, enc. Divinum illud munus, 1897.

PIUS XII, enc. Mystici Corporis Christi, 1943.

JAN PAWEŁ II, Dominum et Vivificantem, 1986.

Dokumenty Soboru Watykańskiego II.

CHANTRAINE G., L’enseignement du Vatican II concernant l’Esprit Saint, w: Atti del Congresso teologico internazionale di pneumatologia, Vaticano 1983, 993 1010.

KOTHGASSER A.M. Die Katholische Pneumatologie im zwanzigsten Jahrhundert, 611 659.

Kard. A.LOPEZ TRUJILLO, El Espiritu Santo en la vida de la iglesia, Tamże 1025 1040.

N.SILANES, El Espiritu Santo y la Iglesia en el Concilio Vaticano II, 1011   1024.

TILLARD J.M.R. L’Esprit Saint dans la refelxion theologique contemporaine, Tamże, 905 919.

 

0

Antymedyczny

""Nikt nie jest zniewolony w bardziej beznadziejny spos

161 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758