„Platforma tonie”-Ale o co chodzi?
05/02/2011
402 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Koniec już bliski-tylko to się nasuwa słuchając, czytając czy obserwując ostatnie wydarzenia na naszej scenie politycznej. Zastanawiająca jest niesamowita nerwowość elity rządzącej, chyba coś czują bo zaczyna się łatanie okrętu, pierwsze szczury już uciekły a kolejne już ładują się do szalup. Czekajcie tylko jeszcze kieszenie napełnią i dadzą nam spokój. Przyświeca im jedna jedyna powtarzana jak mantra myśl- byle do jesieni, byle do jesieni dociągnąć. Może jeszcze się uda ten okręt osadzić na mieliźnie, może jeszcze Polacy pozwolą się omamić może trzeba będzie przesiąść się na inny okręt, może ktoś z nich jeszcze przeżyje, może nie zatonie? A jak pójdzie na dno to co się stanie z tą rzeszą osieroconych lemingów, jak sobie poradzą bez drogowskazu […]
Koniec już bliski-tylko to się nasuwa słuchając, czytając czy obserwując ostatnie wydarzenia na naszej scenie politycznej.
Zastanawiająca jest niesamowita nerwowość elity rządzącej, chyba coś czują bo zaczyna się łatanie okrętu, pierwsze szczury już uciekły a kolejne już ładują się do szalup.
Czekajcie tylko jeszcze kieszenie napełnią i dadzą nam spokój.
Przyświeca im jedna jedyna powtarzana jak mantra myśl- byle do jesieni, byle do jesieni dociągnąć.
Może jeszcze się uda ten okręt osadzić na mieliźnie, może jeszcze Polacy pozwolą się omamić może trzeba będzie przesiąść się na inny okręt, może ktoś z nich jeszcze przeżyje, może nie zatonie?
A jak pójdzie na dno to co się stanie z tą rzeszą osieroconych lemingów, jak sobie poradzą bez drogowskazu bez przewodnika?
Czy spadną w przepaść jak stado baranów pozbawione psa pasterskiego?
Pomóżmy im, pokażmy właściwą drogę, ogłośmy amnestię, przebaczmy.