Platforma sadomaso

Kompleksy niższości Polaków, są główną mentalną siłą napędową elektoratu Platformy.

Okrutny dozorca niewolników

Jak słusznie zauważył Jonasz Kofta, marzeniem niewolnika nie jest wcale stać się wolnym, tylko zostać dozorcą niewolników. Przez 65 lat, okupacyjne władze traktowały mieszkańców tych ziem jak śmieci. Poniżano, zabijano, okradano, nie pozwalano się rozwijać, podnosić głowę, eliminowano wszelkie spontaniczne inicjatywy. W rezultacie tych działań u znacznej części społeczeństwa powstał silny kompleks, wstyd, brak szacunku do samego siebie i w końcu także brak poczucia tożsamości.

Pierwszym odruchem takiego skrzywdzonego człowieka, nie jest wcale potrzeba odzyskania, odbudowy własnej godności, tylko znalezienie w swoim otoczeniu kogoś do poniżenia. Działa tu także dodatkowo mechanizm przeniesienia wzorca, jak u bitego dziecka, które bije własne dzieci naśladując jedyny wzorzec jaki poznało.

Te kilkanaście procent społeczeństwa polskiego, głosujące namiętnie na PO, żywi się takimi właśnie emocjami, to ich mobilizuje do działania. Całe okrucieństwo z jakim traktują na przykład rodziny ofiar czy krewnych polityków, wynika głównie z chęci odreagowania poczucia niższości, poczucia się lepiej poprzez upodlenie rywala. Im większe okrucieństwo, tym niższa samoocena.

Elektorat Platformy jest bardzo łatwy do manipulacji

Trzeba tylko wiedzieć jak. Błędem jest argumentowanie, przekonywanie. Błędem jest próba poruszenia „sumienia”, odwoływanie się do wspólnych wartości, symboli. Bardzo poważnym błędem jest także demonstrowanie własnej wolności (to wywołuje natychmiastową nienawiść, agresję).Jeśli PiS, SLD czy PJN chciałoby odebrać PO cześć elektoratu, powinni stosować następującą regułę:

– Wywołać poczucie niższości, wzmocnić je. Bynajmniej nie wolno schlebiać, przymilać się czy robić „dobrą atmosferę”.

– Pokazać „winowajcę”, najlepiej kogoś słabszego, bezbronnego (w wypadku „przejmowania elektoratu” kogoś z PO, grupę łatwą do identyfikacji i napiętnowania, najlepiej taką której więcej „wolno”).

– Zademonstrować gnębienie (najlepiej wraz z odróżnieniem od „nas” czyli PiS, SLD lub PJN).

Tak Tusk pozyskał swój elektorat. Dokładnie w ten sam sposób można mu jego elektorat odebrać (przynajmniej tę najliczniejsza, bezmyślną część).

Będzie lepiej

Będzie lepiej ponieważ potencjalny elektorat Platformy się kurczy. Polacy powoli wyzbywają się kompleksów, głównie dzięki wyjazdom zarobkowym za granicę. Tam poznają w jaki sposób powinny funkcjonować media, instytucje publiczne, przedsiębiorstwa itd. Paradoksalnie, także najmłodsze pokolenia wychowywane w Polsce „roszczeniowo”, albo w złudnym poczuciu „europejskości” jest już dla Platformy trudniejsze do manipulacji. To nie przypadek, że najzajadliwsi zwolennicy PO i nienawistnicy PiS to tzw. starzy artyści, ludzie którzy całe życie musieli łasić się do władzy i czekali na możliwość zrobienia kariery poza Polską i którym pozwolono troszeczkę posmakować świata, dopiero kiedy są zgorzkniałymi staruchami.