(…) nie rzeczywistość sama, a serce, z jakim do niej przystępujemy, daje rzeczom kształty i kolory.” (H. Sienkiewicz)
Obiecałam. Piórko papużki falistej. Dla porównania. Delikatniejsze, "monochromatyczne", niebieściutkie…
Wśród moich (?) piórek są okazy ekstremalnie różniące sie od siebie: maciupeńkie (nawet mniejsze niz 1 cm), do metrowych i więcej (pawia, bażanta – z ogonów). Są mięciuteńkie (okrywowe) w kontrze do sztywnych, mocnych (lotki pierwszego i drugiego rzędu). Bialutkie i czarne. Sztywne i wiotkie. Ich różnorodność zawsze mnie zadziwia! I zachwyca.
A to tylko detal świata!