Mirosław Z., góral z Podhala, jest pierwszym Polakiem w historii, którego wydalono do USA na żądanie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. W kolejce do ekstradycji za ocean czekają już następni Polacy – podaje gazeta.pl.
Przez ponad rok trwały sądowe korowody, czy obaj Polacy mogą być sądzeni w USA za czyny zarzucane im przez Amerykanów. I choć mieli dokładnie te same zarzuty w tej samej sprawie, sądy badające możliwość ich ekstradycji wydały diametralnie różne orzeczenia! W przypadku górala sąd w Nowym Sączu stwierdził, że zgadza się na proces w USA tylko za posiadanie narkotyków, czyli jeden zarzut (takie przestępstwo jest też ścigane w Polsce), ale na pozostałe nie, bo pojęcia zmowy przestępczej nie ma w polskim Kodeksie karnym. Takie stanowisko przedstawił ministrowi sprawiedliwości.
Tymczasem wobec Marcina M., drugiego z Polaków, sądy rzeszowskie dopuściły możliwość ekstradycji z powodu wszystkich trzech zarzutów stawianych przez Amerykanów! Dopiero po piśmie adwokata prokurator generalny wniósł niedawno o kasację w sprawie Marcina M. i Sąd Najwyższy uchylił to postanowienie. Marcin M. czeka więc na nową decyzję sądu.
W lipcu 2012 r. Mirosław Z., który przez półtora roku siedział w areszcie ekstradycyjnym, dowiedział się w końcu, że będzie wydany Amerykanom. Po kilkumiesięcznym namyśle minister Jarosław Gowin zgodził się na jego ekstradycję, ale tak jak wcześniej wskazał mu sąd: tylko w związku z zarzutem posiadania narkotyków.
We wrześniu góral trafił w ręce Amerykanów.
Więcej: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,13108151,Pierwsza_taka_ekstradycja__Polak_wydany_Amerykanom.html#ixzz2GFsjXdJk
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."