Strój niczym przy locie na Marsa. Ot, jaka typowa narciarska postawa, szkoda że gość ma dwie lewe nogi. Człowiek, za którego wstydzą się wszyscy Polacy, wszyscy opozycjoniści, wszyscy historycy i ci co mają szlacheckie korzenie pojechał na narty. I co? Teraz wstydzą się za niego dodatkowo wszyscy narciarze i ci co zimowy wypoczynek na nartach traktują, jako hobby. Gdzie się ten truteń nie ruszy, to narobi wiochy.Całe szczęście , że ma tak mało zainteresowań, a szkoda że nie interesuje się niczym, za co bierze pieniądze. Dwa pechowe szusy prezydenta Pełen przygód ostatni dzień Bronisława Komorowskiego na nartach w Wiśle. Prezydentowi dwukrotnie narty uciekły spod nóg i jazda skończyła się na śniegu. […]
Ot, jaka typowa narciarska postawa, szkoda że gość ma dwie lewe nogi.
Człowiek, za którego wstydzą się wszyscy Polacy, wszyscy opozycjoniści, wszyscy historycy i ci co mają szlacheckie korzenie pojechał na narty.
I co?
Teraz wstydzą się za niego dodatkowo wszyscy narciarze i ci co zimowy wypoczynek na nartach traktują, jako hobby.
Gdzie się ten truteń nie ruszy, to narobi wiochy.Całe szczęście , że ma tak mało zainteresowań, a szkoda że nie interesuje się niczym, za co bierze pieniądze.
Dwa pechowe szusy prezydenta
Pełen przygód ostatni dzień Bronisława Komorowskiego na nartach w Wiśle. Prezydentowi dwukrotnie narty uciekły spod nóg i jazda skończyła się na śniegu.
http://www.tvn24.pl/12690,1694205,0,1,dwa-pechowe-szusy-prezydenta,wiadomosc.htm
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.