Pewne obligacje?
17/03/2011
367 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Zadziwia mnie pewność prof. Rybińskiego, ujawniona w porannej audycji w RMF, co do przymusu wykupu przez państwo obligacji skarbowych. Ostatecznie oprocentowanie obligacji portugalskich ,greckich, hiszpańskich rośnie dlatego że rynki wcale nie są tego takie pewne. Przykład Islandii wskazuje ,że można się nie doczekać nie tylko zwrotu z obligacji ale nawet z wkładów bankowych. Założenie prof. Rybińskiego może było by i słuszne, co do nacisków zewnętrznych na rząd w sprawie wypłat za obligacje, gdyby nie mały szczegół. W momencie realizacji wypłat z systemu osoby żywotnie tym zainteresowane będą stanowiły ponad 30% społeczeństwa. Będzie to grupa świadoma i zdeterminowana do obrony swoich interesów. Może się okazać iż to ona wybierze rząd i parlament i pieniądze się dla niej znajdą nawet kosztem […]
Zadziwia mnie pewność prof. Rybińskiego, ujawniona w porannej audycji w RMF, co do przymusu wykupu przez państwo obligacji skarbowych. Ostatecznie oprocentowanie obligacji portugalskich ,greckich, hiszpańskich rośnie dlatego że rynki wcale nie są tego takie pewne.
Przykład Islandii wskazuje ,że można się nie doczekać nie tylko zwrotu z obligacji ale nawet z wkładów bankowych.
Założenie prof. Rybińskiego może było by i słuszne, co do nacisków zewnętrznych na rząd w sprawie wypłat za obligacje, gdyby nie mały szczegół. W momencie realizacji wypłat z systemu osoby żywotnie tym zainteresowane będą stanowiły ponad 30% społeczeństwa. Będzie to grupa świadoma i zdeterminowana do obrony swoich interesów. Może się okazać iż to ona wybierze rząd i parlament i pieniądze się dla niej znajdą nawet kosztem młodego pokolenia.
Wszystko sprowadza się do tego czy państwo będzie w ogóle miało jakieś pieniądze a nie to kto przez następne 30 lat będzie nimi obracał. Tym bardziej, że sprawność inwestycyjna OFE to żenada.
Może należało by się skupić na problemach gospodarki o nie reanimować trupa który ma w d… przyszłych emerytów, kocha za to ich pieniążki.