Patriotyzm na raperską nutę
07/12/2012
423 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
Ostatnimi czasy w środowiskach narodowo zorientowanej młodzieży dużą popularność zdobywa patriotyczna scena rapowa. O muzyce i patriotyzmie rozmawiamy z Sobiepanem, liderem grupy Zjednoczony Ursynów
Czy mógłbyś powiedzieć parę słów o historii grupy, o tym jak doszło do jej utworzenia i jak wyglądały wasze początki?
Zjednoczony Ursynów jako projekt muzyczny powstał w 2003 roku z mojej inicjatywy .Na początku w założeniu mieliśmy zrzeszać wykonawców muzycznych z Ursynowa( reprezentujących głównie scenę rap). Ze względu na różne punkty widzenia jak i światopogląd poszczególnych wykonawców projekt w pierwotnej wersji nie doszedł do skutku, jedyna pozostałością są utwory nagrane w tamtym okresie które do dziś można znaleźć w sieci. Reaktywacja Z.U nastąpiła w 2005 roku kiedy zacząłem tworzyć album "Jestem Polakiem" wydany nieoficjalnym sumptem w roku 2006.Później z racji różnych spraw musiałem wyjechać z kraju na ponad 2 lata a wiadomo, zespół bez lidera nie jest w stanie funkcjonować. Gdy wróciłem do Polski pod koniec 2008 roku zacząłem tworzyć sztandarowy projekt Zjednoczonego Ursynowa czyli tryptyk Królestwo Polskie ,którego pierwszy epizod ujrzał światło dzienne 9 października 2010.To tak w skrócie nasza historia do momentu zaistnienia na rynku muzycznym z pierwszym oficjalnym albumem.
Rap to muzyka dość odległa od naszego europejskiego kręgu kulturowego. Skąd zatem pomysł żeby to właśnie za pomocą tego nurtu muzycznego promować treści patriotyczne?
Rap był gatunkiem muzyki odległym kulturowo ale przestał nim być w momencie kiedy młodzi ludzie bez perspektyw zaczęli się utożsamiać z przekazem który niesie ta muzyka. Sam jestem przedstawicielem tego pokolenia ,które w jakiś sposób pozostawiono samym sobie bez jakichś perspektyw. Szare bloki, bezrobocie, ogólna nędza a z drugiej strony muzyka dzięki której można było wyjść poza codzienną monotonnie. Sam wywodzę się z rodziny gdzie wartości narodowe i patriotyczne były pielęgnowane od pokoleń, których nie zdławiła wojna ani komuna. Nie obce były mi książki jak wszystkie pozycje składające się na Trylogię H. Sienkiewicza i inne więc ten patriotyzm cały czas tkwił zarówno we mnie jak i wokoło mnie, no i ta szara monotonia ursynowskich bloków które tętniły rapem. Postanowiłem zrobić coś dobrego dla Polski, mojej kochanej Ojczyzny. Coś na większą skalę ,tak żeby dotrzeć ze swoim przekazem do narodu. Wykorzystałem właśnie do tego celu rap w którym wypowiadam się całkiem swobodnie i robię to by emanował polskością mimo że jest tak odległy kulturowo, tak samo z resztą jak Jazz, Blues, Rock i wiele innych gatunków.
W waszych piosenkach można znaleźć sporo odniesień do naszej polskiej historii, vide kawałek o Katyniu. Czy jest w niej może jakiś szczególny okres, który szczególnie was inspiruje, pasjonuje i do którego lubicie się odwoływać?
Cała historia Polski inspiruje nas do tworzenia, zarówno ta bolesna jak Katyń czy Powstanie Warszawski jak i początki państwowości czy okres największej potęgi Korony. My również jesteśmy częścią Jej historii z czego dobrze zdajemy sobie sprawę. Staramy się więc na swój sposób zaznaczyć w niej swą obecność zmieniając nasz kraj na lepszy lub polec ,starając się to zrobić.
W oczach lewaków już zdołaliście sobie zyskać miano propagandowej tuby "polskich nazistów". Jak reagujecie na tego typu, nawiasem mówiąc niskie zagrania z ich strony?
Lewactwo jak lewactwo ,wiadomo nie od dziś że głównym założeniem tej sitwy jest postawienie tego co normalne na głowie czy zniekształcenie odbicia w krzywym zwierciadle. To że jacyś ludzie na wskroś wyzuci z jakichkolwiek wartości rozpisują się na swoich blogach czy drą się w niebogłosy że Zjednoczony Ursynów to tuba propagandowa nazistów wcale nie musi być równoznaczne z prawdą, według mojego skromnego zdania jest od niej biegunowo odległe. Jakim cudem my patrioci możemy tworzyć utwory na zamówienie "polskich nazistów" kiedy jasno powiedzieliśmy już nie jednokrotnie że nazizm jest wrogą nam ideologią na równi z komunizmem. Na jednym z naszych teledysków(Biały Orzeł) nawiązującym do Powstania Warszawskiego jesteśmy przebrani za Powstańców walczących z nazistami ,którzy zdobywają hitlerowską placówkę, następnie zdejmujemy flagę ze swastyką rzucając ją na ziemie a na jej miejsce umieszczamy flagę Polski. Lewacy najzwyczajniej w świecie drżą ze strachu przed nami i naszym przekazem, próbują więc zmonstrualizować nas w oczach ludzi jak kiedyś robili z NSZ.
Wiem, że deklarujecie się jako ludzie o poglądach narodowych, jak oceniacie takie inicjatywy jak Marsz Niepodległości czy nowopowołany Ruch Narodowy. Czy waszym zdaniem muzyka ma szansę odegrać jakąś rolę w integrowaniu środowisk narodowych i patriotycznych?
Jeżeli chodzi o Marsz Niepodległości to trudno oceniać inicjatywę której jest się częścią by nie być posądzonym o brak obiektywizmu. Już w roku 2010 nagrałem wideozaproszenie na Marsz Niepodległości użyczając swojego wizerunku jako pierwszy wykonawca muzyczny który oficjalnie zapraszał na Marsz Niepodległości, później okazało się że MN okazał się sukcesem i motorem napędowym dla Ruchu Narodowego. Jeśli chodzi o muzykę myślę że jej rola jest kluczowa w całym tym procesie, to muzyka dociera do serca słuchającego i wyzwala w nim emocje a nie politycy przemawiający na wiecach czy zgromadzeniach. Mamy na to wiele przykładów, jak chociażby bardowie dzięki którym krzepiło się pokolenie Solidarności. Dziś mamy inne czasy, inną muzykę ale walka o Polskę jest taką samą walką jaka prowadzili nasi przodkowie od wieków.
Na krótko przed tegorocznym świętem niepodległości zagraliście na wspólnym koncercie razem z węgierską Karpatią. Czy moglibyście powiedzieć, jak oceniacie tę inicjatywę i czy na przyszłość również planujecie jakieś wspólne występy?
Krótko mówiąc to był jeden najlepszych koncertów jaki zagraliśmy do tej pory. Karpatia na Węgrzech ma status gwiazd, w Polsce chłopaki z Karpatii też maja dużo fanów ,my natomiast jesteśmy skromnym zespołem, wydajacym płyty własnym sumptem, bez wytwórni, sponsorów a do tego z dorobioną nam "faszystowską gębą" i przypiętymi nam licznymi łatkami. Trudno więc stawiać znak równości pomiędzy Z.U i Karpatią, jednak nie poddajemy się i działamy jak możemy mimo że rap patriotyczny ma małe szanse na zaistnienie na masową skalę przy obecnej koniunkturze. Co do wspólnych koncertów z Karpatią lub stworzeniem czegoś razem na pewno nie powiemy nie .W końcu Polak, Węgier dwa bratanki.
Na koniec pytanie o plany na najbliższą przyszłość. Nowa płyta, klip, koncert, etc.??
Tak, pracujemy nad skończeniem drugiego epizodu Królestwa Polskiego, jesteśmy już bliscy finalnej wersji. A najbliższe koncerty to Narodowa Wigilia 22 grudnia w Warszawie i 5 stycznia w Częstochowie zagramy dla kibiców pielgrzymujących na Jasną Górę.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Jacek Misztal